enamorada

Aha, niestety nie pamietam ile trwala ta kuracja.

Kiedy bylam mala to bardzo czesto chorowalysmy z siostra - aniginy, przeziebienia, grypy. Mama zastosowala nam kuracje czosnkowa - codziennie rano jadlysmy czosnek wcisniety do cieplego mleka, ohydne to bylo (pamietam do dzis), ale do tej pory prawie sie nie przeziebiamy. Podobno czosnek to naturalny antybiotyk.

Ja bym sie zapisala, ale ostatnio nietowarzyska sie zrobilam, wiec napisze Wam tylko, ze pare ladnych lat temu razem ze znajomymi z czata tez stworzylismy taka paczke, duzo piwa razem wypilismy i jestesmy dobrymi przyjaciolmi do dzis :) Choc aktualnie porozrzucani po roznych miejscach...

Niestety Polacy nie sa przyzwyczajeni do tego, ze cos im sie nalezy i stad to oburzenie :) Nikt tu nie dostaje mieszkania za darmo, najpierw trzeba troche popracowac, poplacic podatki... (ktore nie sa male!) A gdy pracujemy tutaj i placimy podatki to mamy takie same prawa jak i inni, to chyba jasne. Nie rozumiem dlaczego mielibysmy byc gorsi. Tym bardziej, ze rzad za pieniadze podatnikow (czyli takze moje) utrzymuje cale rzesze uchodzcow politycznych oraz Brytyjczykow (i nie tylko), ktorym sie nie chce pracowac.

Dlaczego mnie zignorowano??? Napiszcie jak wygladam PS. Tylko same dobre rzeczy!

Szykuje sie do wyjscia na obiad z moim , jeszcze tylko wczesniej musimy skoczyc na jego uczelnie.

Ci co nic nie wiedza, przekonuja innych, ze wszyscy nic nie wiemy :D

A wy wciaz tluczenie ten sam temat, ze tez Wam sie nie znudzi ;) Czy ktos tu juz kogos przekonal? :D Pozdrawiam wszystkich

Moj kolega z Iraku powiedzial mi dokladnie to samo, moze poslubic inna kobiete, jesli jego zona wyrazi zgode. Muzulmanie tez ida z postepem cywilizacji i niektorzy z nich sa dobrymi malzonkami (tak jak wszedzie), ale raczej trudno pogodzic roznice kulturowe, choc oczywiscie nie jest to niemozliwe. Potrzebna jest ogromna tolerancja z obu stron, a o to trudno.

Temat adopcji dzieci jest kontrowersyjny i sama przez dlugi czas bylam przeciwna. Dziecko, zwlaszcza w Polsce, poddane by bylo szykanom i wysmiewane. Dlatego moze jeszcze nie teraz, teraz musimy sie przyzwyczaic do homoseksualistow w ogole. Ale w koncu mysle, ze adopcja dzieci zostanie zalegalizowana i wtedy ktos musi byc tym pierwszym, ktoremu bedzie najtrudniej. Z czasem jednak ludzie sie przyzwyczaja, tak jak sie przyzwyczaili do spodniczek mini czy calujacych sie par na ulicy. Te eksperymenty z malpkami bez matek jakos do mnie nie przemaiwaja, w dzisiejszych czasach role matki i ojca czesto i tak sa pozamieniane, zreszta wielu samotnych ojcow wychowuje swe dzieci i jakos wyrastaja na ludzi.

Acha, i obydwoje pochodza z normalnych domow i kochajacych sie rodzin, niczym nie rozniacych sie od innych przecietnych rodzin.

Gosia, co ty wypisujesz, nie rob z nich nienormalnych, chorych ludzi. Przyjaznie sie z para homoseksualistow i moge Cie zapewnic, ze sa najnormalniejsi w swiecie oraz tworza pelen milosci zwiazek, ktorego niejedna para hetero moglaby im pozazdroscic. Nie widze w nich nic nienormalnego ani szkodliwego, zal mi tylko, ze nie moga tak jak ja z moim chlopakiem publicznie sie przytulac czy trzymac za reke bez wzbudzania sensacji. Jedynym ich nieszczesciewm jest ta kontrowersyjnosc w oczach spoleczenstwa, innych minusow w nich nie widze.

Hej Aja, pozwolilam sobie umiescic Twoj link na innym forum, zerknij i jesli chcesz cos dodac to serdecznie zapraszam: http://www.gopolonia.com/forum/showthread.php?p=6764&posted=1#post6764 (jestem tam zalogowana jako Alex) Pozdrawiam!

Des, z tego co sobie przypominam to nie Ateny tylko Sparta :) Osobiscie odkad poznalam gejow i oswoilam sie z nimi (tzn zobaczylam, ze ich zwiazki sa takie same jak zwiazki hetero), nie mam nic przeciwko nim, niech sobie nawet adoptuja dzieci, zawsze to lepiej miec 2 kochajacych tatusiow albo 2 kochajace mamusie niz mieszkac w domu dziecka. Spoleczenstwo w koncu sie oswoi. Pozdrawiam wszystkich!

Kamelio, Twa wiara jest wielka, ale mnie przeraza. Bo gdy wiara bierze gore nad rozumem staje sie niebezpieczna.

Witam, dawno nie pisalam, bo tak naprawde nie chce mi sie pisac w kolko o tym samym , ale tu zagladam :) Tez wierze, ze Bog nie jest krolem w stylu czlowieka obdarzonego nadprzyrodzonymi mocami i laskawego dla garstki swych wybrancow, wierze, ze Bog jest Bogiem swiata, wszystkich ludzi, wszechobecna materia, potega serca i rozumu, jest we wszystkim i wszedzie. I ze ludzie czuja Jego obecnosc, ale jej nie pojmuja, kresla ja na slepo i po swojemu. Czyz wszyscy bez wyjatku nie jestesmy dziecmi Bozymi tak jak bez wyjatku przynalezymy do tego swiata? Po co w wyobrazni stwarzac sobie osobe Boga skoro Bog jest z nami w zyciu realnym, w kazdej mysli, rzeczy, w kazdym czynie? A te kary, grozby, koscioly, religie, to tylko nasze mierne ludzkie starania sie osiagniecia jakiejs pewnosci, jakiejs wiedzy w kwestii Boga. Potrzeba nadania ksztaltu swej wierze.

aja, przykro mi z powodu choroby Twojej coreczki

Nie przytaczam tu przykladu mojej cioci, zeby opowiadac o SJ, tylko zeby Ci uswiadomic kamelio, ze nie tylko Ty jedna gleboko wierzysz i powierzasz sie Panu, studiujesz Biblie i uwazasz, ze posiadlas prawde. Jest pelno religii, i kazda z nich jest swiecie przekonana o swojej slusznosci, wiec ktora tak naprawde jest sluszna? Ale Ty kamelio zawsze wszystko rozumiesz po swojemu, na opak, to Ty masz oczy zamkniete na swiat, na dodatek uwazasz, ze wszystko wiesz najlepiej, co jest najwiekszym przejawem ignorancji. Nie chce na Ciebie najezdzac, bo wiem, ze chcesz dobrze, ale dyskutowac racjonalnie to sie z Toba za bardzo nie da.

Przypomina mi sie moja ciocia, ktora jest SJ, tez bardzo chce nas uratwowac od wiecznego potepienia i bliskiego konca swiata, ma dobre checi i wielka wiare, ale te jej nawolywania i belkoty wydaja sie troche szalone. Aha, tez sie posluguje Biblia, tym samym co ty \"niezmiennym\" Slowem Bozym. Baa.. a jaka wiare musieli miec ludzie w sektach popelniajacy zbiorowe samobojstwo w Imie Milosci do Boga? Tez nie rozstawali sie z Biblia... Wole jednak Boga jako zbior tego, co w swiecie dobre i piekne niz jako zbior slow.

Kamelio, czy odrzucenie Boga polega na nie wzieciu chrztu i nie chodzeniu do kosciola (tzn do tych, ktore Ty wczesniej wymienilas)?? Dziwny ten Bog, jakis taki formalista i biurokrata.

A ja znam takich, co sprawdzili i wcale nie okazalo sie zlotem, Kamelio, osobiscie to uwazam, ze masz troche zrobione pranie mozgu, ale jesli jestes z tym szczesliwa i nikomu nie robisz krzywdy, to jeszcze nie jest tak zle ;)

Kamelio, gdyby wszyscy tylko goraco wierzyli i nie sluchali wlasnego rozumu, to swiat bylby pieklem.

Kochajacy rodzic karze dziecko tylko wtedy, gdy to ma przyniesc jakis pozytywny efekt, a nie w akcie zemsty. Jaki pozytywny efekt mialoby przyniesc wieczne potepienie?

Widzisz Kamelio, Ty wierzysz w Boga, ktory wymaga od spragnionego krawata, a ja wierze w Boga wszystkich ludzi, tych bez krawatow tez.

A ja myslalam, ze Chrystus umarl po to, zeby Bog przyjmowal spragnionych nawet jesli nie maja krawatow :)