zorija
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zorija
-
@Agidorko zobacz jeszcze ligunin -taki suplement na bazie siemienia lnianego dla kobiet w okresie menopauzy a dodatkowo naturalny i zapobiega np. nowotworom,jest silnym przeciutleniaczem. Dostepny internetowo w oleofarmie. Ja u nich kupuję olej lniany. @Pająku,właśnie widzę,że wszyscy jeszcze świętują :) albo odpoczywają po świętach :)
-
Ale tu pusto od kilku dni. Bo wczesniej to się tu działo! :) Mnie nie było,wyjechałam na narty a potem na święta. Widzę,ze wszyscy planują rozpoczęcie oczyszczania po nowym roku. A ja już pomalutku zaczynam. Przygotowuje się do kolejnego oczyszczania wątroby, myslę, że za jakiś tydzień. Piję soczki, jem lekko... pozrrowionka dla wszytskich
-
Hej :) u mnie kończy się druga butelka oleju lnianego :) czuję zmiany na lepsze,mam więcej energii, wątroba mniej odczuwalna i cykl też się poprawił,tym razem bez żadnych odchyłów :) to chyba ten olej i omega-3 :) @Makler,ja wypróbowałam taką dietę jabłkową i zgadza sie, działa bardzo dobrze. Ja ją nawet pocviągnęłam na 2 tyg., tyle że pierwsze 3 dni tylko jabłka a potem jabłak i sok jabłkowy ale i "normalne" jkedzenie. @Lee, jakie są te dodatkowe leki homeop.na odkwaszenie? moja teściowa może mi wypisze rec. :) Jak tam twój tenis,znalazłaś partnerkę?grasz? Z tą medytejszyn nie mogę jakoś sobie poradzić. Nie wiem jak to jest "przestać myśleć" i poczuć to nic, pustkę, nie udaje mi się to. im bardziej próbuje tym większe "nerwy" mną targają. pozdrawiam
-
Hej :) Ja teżchcę zaliczyć jeszcze jedno oczyszczanie przed swiętami może w ten weekend. @Okochnkow,próbujesxz tej medytacji? jak ci idzie? Bo ja próbuje ,ale nie do końca potrafię się tak skupić na tym co akurat sie dzieje, a jak się za bardzo staram to czuję że zaraz oszaleję :D i głowa mnie zaczyna boleć :D Poza tym - cd odrobaczania. Pozdrawiam wszystkich
-
@wierząca w cuda - hej :) - jaką kurację przeciwpasożytniczą robiłaś? opisz jeśli możesz... skąd taka niedowaga u ciebie?
-
@okochnkow, ja bym na twoim miejscu spróbowała wyeliminować wszystkie te produkty, które podejrzewasz, że ci szkodzą / powodują te wzdęcia... a potem wprowadzaj je po jednym... stwierdzisz czy i co ci rzeczywiście szkodzi... np. wywal wszystkie te surowe owoce i warzywa, a po pewnym czasie rób sok tylko z marchewki... itd... jak na coś reagujesz aż taką nietolerancją, to jedząc to, tylko sobie szkodzisz... i nie masz szansy dojść do siebie... czytałam na tym forum,gdzieś na początku, że osobie z dużym uszkodzeniem wątroby i w ogólnie złym stanie, początkowo dawali tylko rozgotowany brązowy ryż... potem dodali jej gotowane warzywa, (plus suplementy i oczyszczanie wątroby / lewatywy)... dopiero po kilku miesiącach soki... ............... ............... @Makler, dlaczego uważasz, że ja muszę stosować te wszystkie hardcorowe metody????? :D Ło matko, aż tak źle ze mną chyba nie jest... a żółci wołowej to naprawdę nie wiem skąd wziąć :D Tak całkiem poważnie - dzięki, że to wkleiłeś, ale to chyba bardziej poglądowo? Czy ty to robiłeś? Dla mnie to za drastyczne... chyba,że ktoś jest naprawdę poważnie chory... Za sam przepis na lewatywę z kawy - dzięki :) będę ją stosować na zmianę z rumiankiem, ale nie tak często :) Robię okłady na wątrobę z oleju rycynowego. Faktycznie, takie nagrzewanie uspokaja wątrobę, czuję, że jej się to podoba :) Tylko olej mi wyciekł i zrobiła się.......plama..........tłusta........... :(
-
ps. @okochankow, mi pomogły wpisy dziewczyn (@Palmy i @Podczytliwej), że też miały takie objawy - ataki kolki........ wcześniej myslałam,że tylko mnie tu tak mocno to dopadło,a reszta to tak oczyszcza się profilaktycznie i dla zasady :D Dziewczyny, DZIĘKUJĘ, że też tak miałyście!!!!!! :D :D chociaż nie polecam nikomu i jednoczesnie współczuję :D
-
@Makler, dzięki za tą szczegółową instrukcję - ---- dla ciebie za to poświęcenie i przepisanie tego tutaj :) :) :) Kurcze,mam coraz większy bałagan w głowie... ile tych lewatyw i jak często? Piję sok z jabłek i marchewki... więc takie kawowe lew. dobrze by było robić... Myślę, że na początek będę robiła co 2-3 dni, tak jak pisała @okochankow, chyba że będę czuła zamulenie, tak jak napisał @Makler :) A przed i po oczyszczaniu wątroby - takie "potrójne": 1-z cytryną i sodą, 2-z kawy, 3-z siemienia i rumianku. I zwiększę ilość soków, czekam tylko na wyciskarkę........... @kochankow, jak twoje samopoczucie? Próbujesz złapać troszkę dystansu? Ja już zrozumiałam, że nie da się wszystkiego naprawić w miesiąc... potrzeba czasu... i spokoju. A też na początku byłam przerażona,że to potrwa ze 2 lata, zanim będą zmiany na lepsze... zanim oczyszczę wątrobę itd... i że....... nie doczekam do tego,bo wcześniej wytną mi ten woreczek :) A teraz, jak zaczęłam coś robić, systematycznie i spokojnie,to już wierzę,że się uda, tylko potrzeba czasu :) I widzę, że to nie tylko chodzi o wątrobę... że to cały organizm na tym zyskuje :) A robisz coś z tych metod relaksujących? Oddychasz? Medytujesz? Bo ja na razie nie, ale bardzo chcę coś z tego spróbować... Za to póki co postanowiłam każdego dnia więcej ćwiczyć, pobiegać te 3 km, pojeździć na rowerze, pograć w tenisa (nooo, do tego to mnie nikt nie musi namawiać :) ), albo chociaż pójść na spacer - spróbuj,to wszystko dobrze robi na psychikę, no i na ciało też :) Poszłam za ciosem i zamówiłam sobie też tą L-glutaminę, L-tyrozynę, L-lizynę, L-carnitynę i L-argininę (te ostatnie znam i stosowałam). Nikt z was tego nie stosował? Aaaa, zapomniałam.... poczytałam gdzieś w internecie, że glista ludzka,jak ją się "podrażni" np. ziołami przeciwpasożytniczymi, albo jedzeniem którego ona nie lubi (typu kiszonki, sok marchwiowy) to potrafi się przemieszczać w dół jelita cienkiego (a ma ono około 7 metrów długości) i może też "rzucać się". Co podobno czuć (te jej ruchy) i może też boleć i dawać nieprzyjemne odczucia... I w ogóle, ciężko jest ją dobić... Może te bóle u niektórych osób, pod żebrami, jakieś ruchy które czujecie, to od tej glisty?
-
@Makler, super przepisy, dzięki! Chętnie je wszystkie wypróbuję! :D Już zrobiłam ghee - dziś na obiad będą pieczone ziemniaki z ghee czosnkowym :) do tego może to gazpacho? albo po prostu jakaś surówka... Takie jedzenie mi się naprawdę podoba!!! ;) Ser eco z Podlasia? muszę poszukać.... a jak w ogóle u was z tą ekologiczną żywnością? @Makler, jeśli pozwolisz, zajrzę na twojego chomika :) :) buziaki :)
-
Witam :) Zrobiłam drugie oczyszczanie, efekt... przerażający... zielonych kamieni mnóstwo... gdzie się tyle pomieściło, może to się robi pod wpływem oleju i cytryny... bo naprawdę dużo tego... mamy to w swojej wątrobie? Działam już dzis od 7-00 rano, zrobiłam lew. z cytryną i sodą (nie jest źle, da radę :) ), a później z kawy... byłam do niej tak sobie nastawiona, ale powiem wam, że nie jest zła, i działa mooocno :D... teraz ugotowałam już siemię z zaparzonym rumiankiem, zaraz i ją zrobię i czuję, że to będzie mój hit :D jak się włoży rękę, to zostaje na skórze taki lekki glutek... skóra jest tym pokryta, to powinno złagodzić ew.skutki podrażnienia przez sól gorzką w jelicie :) :) .............. Jak często powinno sie robić takie lew? @Pająk wcale nie robi, @Makler tez juz nie.... @Podczytliwa, a ty jak często robisz? ................. Zaraz,tak jak radziła @Palma idę na rower albo na dłuższy spacer,żeby resztę toksyn wyrzucić. ................ @Makler, napisz jeszcze błagam, skąd bierzesz zakwas. Jeśli masz tą książkę o Gersonie w formie elektronicznej to prześlij mi plis na: zorija@vp.pl dziekuję z góry. Kapustę kisisz sam? Masz jeszcze jakiś ciekawe pomysły kulinarne? :D Podoba mi się twoja "kuchnia" :) Gazpacho jadłam kiedyś w Hiszpanii... ale nigdy nie robiłam sama... to chyba trzeba mieć dobre, smaczne pomidory... może takie gruntowe, z targu od rolnika? Jaki ty masz przepis? ......................... @Czesiunia, skopiuję ten przepis i może kiedyś zrobię taką miksturę :) podoba mi się :) ale to za jakiś czas,bo na razie mam zaplanowane za dużo do zrobienia i już się gubię :) ..................... @palmo, co u ciebie? Co teraz robisz? mnie własnie skończyła się litrowa butla oleum lnianego :) Nooooooo, starczyło zaledwie na niecałe 2 tygodnie :) Zamówiłam dwie kolejne butelki. I jeszcze te dwie zużyję w tym samym tempie - 8 łyżek dziennie, potem może już zmniejszę ilość. Co najdziwniejsze (ale super) to to, że waga nie wzrosła, a nawet lekko mi spadła... ale to przez te ataki kolki - nie jadłam wtedy prawie nic... Przy oleju lnianym też łapią mnie te skurcze- już o tym pisałam - czasem przez kilka minut siedzę zgięta na podłodze i nie mogę złapać oddechu... ale... jak ustępuje, to jest dużo lepiej,taka ulga i lekkość... dlatego myślę, że to pozytywny efekt,że oczyszcza się woreczek i wątroba. ...................... @pająku, zamówiłam sobie MSM i Ostropest. jakie jeszcze suplementy polecasz? Nie latajcie na te zakupy przedświąteczne, tylko napiszcie tu coś pożytecznego i mądrego :) pozdrawiam :)
-
Dobry wieczór :) jak tam po andrzejkowych szaleństwach ? wróciliście już do domów i do zdrowych i grzecznych zachowań? :D ......... @Palmo, też tak myślę,że jak się chcemy szybko oczyszczać,to trzeba "rozgryźć" te lewatywy... w pon. przy okazji oczyszczania,zrobię sobie chyba taką serię jak opisuje @Makler. Podobno kawowa jest dobra,bo dodatkowo pomaga rozszerzac przewody żółciowe przy oczyszczaniu. Mnie spodobała się też taka lewatywa z gotowanego przez 15 min siemienia (przecedzonego oczywiście) plus zaparzony rumianek... mam wrażenie, że dobrze,łagodząco zadziała w jelicie. ......... @Palmo, zrób tą kurację 200 cytryn, chętnie poczytam twoje relacje, bo też o niej myślę... na przyszłość :) po 2 tygodniach kuracji jabłkowej czuję się świetnie... jest moc w tych metodach owocowych, sokowych :) i są natural ! ............... @Pająku, ale czy czujesz, że te oczyszczania rycyną coś ci dają? tak ogólnie, masz jakieś efekty? czujesz, że oczyszczasz się z tych metali? A może lepsza by była ta kolendra? bardziej by to wyciągnęła, z mięśni, mózgu itd... tak myślę sobie, bo poczytałam trochę.... ............................. @Makler, taki swój chleb i masło.... :D nic więcej nie trzeba do szczęścia (dietetycznego) :) no, może jeszcze jakaś sałata :) a bułkę tartą kupujesz/sam robisz? .................. @Pływak, a jaki jest ten twój sposób na diliszyn diner? :)
-
@Papaja, nie no, pisz pisz pisz... zawsze warto poznać różne metody i coś dla siebie wybrać... Ja np. do pasty Budwig nie jem chleba po przeczytaniu twoich postów :) I też do tej pory przeholowywałam z róznymi takimi rzeczami... niby wege...ale czasami bardzo "śmieciowy", białe bułki, makarony, frytki, ser żółty w dużej ilości... I wątroba się zbuntowała :( Teraz wcinam codziennie 8 łyżek oleju lnianego w paście Budwig - to taka ilość, że robi się z tego takie "małe oczyszczanie wątroby" każdego dnia. Robię ją wg przepisu @Palmy - z warzywami (duuużo) i cayenne. @Moniuszka, może ty spróbujesz tej pasty? Moja wątroba już bardzo dobrze na nią reaguje,czuję się rewelacyjnie, przestałam mieć te skurcze i uczucie "przesuwania"... Poza tym taka ilość omega-3... u mnie polepszyła się już skóra i włosy trochę bardziej błyszczące, do tego działanie przeciwzapalne, przeciwmiażdżycowe, regenerujące układ nerwowy... i wiele więcej fajnych efektów. @makler001, podaj plis przepis na twój chleb. Takie oczyszczenie całego ciała to chyba niezła zabawa? na lata? ............... Ja robię teraz kurację przeciwpasożytniczą, ale musiałam trochę przyhamować,źle się poczułam, za dużo na raz. Odpuściłam chwilowo zioła (piołun, wrotycz, korę dębu i kruszyny). Biorę paraprotex i stosuje zapper. Zioła dołączę za jakieś 2-3 tygodnie. A w pon. oczyszczam drugi raz wątrobę :)
-
nic nie mogę napisać bo cały czas mi wywala że to spam o co chodzi?
-
Natomiast taka ilość białka (np.jajka na śniadanie,obiad i kolację - do woli) dla mnie jest nie do przyjęcia,bałabym się. Nie mówiąc o mięsie. Zresztą ja jestem wegetarianką, więc mięsa w ogóle nie jem. Ale nawet gdybym nie była to nie ryzykowałabym takiej diety. Można i trzeba wyeliminować alergen (jeśli to zboża to nie je się chleba czy makaronu), ale popadanie w drugą skrajność... opychanie się mięsem czy jajkami...
-
Witam :) @Papaja, a dlaczego "przez myśl by ci nie przeszło, że razowiec może być twoim alergenem"? Przecież wiadomo, że nabiał i zboża uczulają najczęściej. W pierwszej kolejności robi się testy alergiczne właśnie na mleko (nabiał) i pszenicę (również żyto). No i jak ktoś uczulony,to jeść tego nie może,wiadomo. Reakcje alergiczne są bardzo silne,łącznie z uszkodzeniem jelita. Jak zresztą po każdym alergenie - po orzeszkach ziemnych można wyzionąć ducha :), jak ktoś uczulony. Co nie znaczy, że dla każdego chleb jest szkodliwy. A takie ma się wrażenie po przeczytaniu twoich postów.
-
@Gościu,całe szczescie, że obok nas są także ci drudzy -nie opętani przez demona, nie odrzucający Pana Boga - księża na przykład... i wszyscy widzimy owoce, te po których ich poznajemy - szczególnie widzą to niektóre dzieci,chłopcy,ministranci- co to ostatnio te owoce dobrze poznały. Biedna @Lee, faktycznie wszyscy jej mówią,że jest opętana przez demona, i ci z kościoła i ci od medytacji :D :D Na tym forum już to wyczytaliśmyu co najmniej dwa razy, hahahahaha. Trzymaj się @Lee i bądź taka jak jesteś i się nie zmieniaj!!!!! Nie daj się im :) Każdy by chciał zmieniać innych.... @Pająku, tak wiem, że nie za szybko. Teraz przez tydzień będę robić kurację antypasożytniczą. I kolejne oczyszczanie wątroby. A na mojej liście, ale to na przyszłość i wtedy będę was pytać - jest MSM, kuracja z cytryn, liść laurowy, kuracja na metale olejem rycynowym. @Palmo, dokładnie tak ta kolka wygląda jak opisałaś - nie można nabrać powietrza, to jest jakiś paraliż mięśni przepony. W związku z tym nie można np. też mówić. Moje dwa "ataki" były inne, mam wrażenie, że zatkał się przewód. A teraz,przy paście budwig i jabłkach jest inaczej - to jest tak,jakby coś się "przepychało", wychodziło, ból trwa kilka-kilkanaście minut, a potem jest duża ulga i nic już nie przeszkadza. @Palmo, zdałam sobie sprawę, że jedząc te 8 łyżek oleju lnianego (ja jem jednorazowo) to my zjadamy prawie pół szklanki tego oleju. To znaczy, że robimy takie małe "oczyszczanie wątroby" codziennie. Więc nie dziwię się, że wątroba tak reaguje. Jak dla mnie to super,wydaje mi się, że to dobrze,że się oczyszcza. No, a dodatkowo to jest ogromna ilość omega-3 i takie nasycenie organizmu tymi kwasami, tak jak o tym wcześniej pisałaś. Miłego, cudownego, słonecznego dnia! (u mnie jest słonecznie :) )
-
O fuuuj, @Pająku.... okropne te nogi. Zrobię sobie test, ale mam nadzieję, że nie mam takich. Strona z opisem oczyszczania -bardzo ciekawa, dzieki. Zapomniałam napisać, że mam już te 4 zioła: korę dębu, korę kruszyny, piołun i wrotycz. Poza tym doszedł też paraprotex i kupiłam naftę. Nie bedę szaleć i zaczynac ze wszystkim na raz, zacznę od ziół i jednej tabl. paraprotexu dziennie- potem się zwiększa aż 6 tabletek na dzień. Jak mi nic nie będzie to dołączę naftę. Na mojej jest dawkowanie: 3 x dziennie po 15 kropli, tutaj było podawane inne,mniejsze,zobaczę jeszcze. No i ruszam z zapperem, ale to wszystko od pon. bo jutro mam wyjście i musze byc w formie:) I taki to mój plan na pon-niedz, a w kolejny pon zrobię drugie oczyszczanie wątroby. Dwa litry soku jabłkowego to sporo. Jak wam idzie picie tego? Ja piję już tydzień, mieszam z marchwią i burakiem, ale coraz trudniej mi to pić, chociaż jest smaczne,ale dużo tego. W pon. ze 3-4 godziny po pierwszym wypiciu ziół zrobię też pierwszy raz lewatywę, może mi się uda :) :) Dziekuję,za wszystkie informacje i linki na ten temat. Pozdrowionka i miłej niedzieli :)
-
Witam wszystkich !!!! :) :) :) @Palmo,to znaczy, że też miałas takie ataki kolki ???????????? Ale przeszło c*****kilku oczyszczaniach wątroby ???????????????? Super :D :D Czemu wcześniej tego nie napisałaś,bo ja już się lekko załamałam. Ale jak tak, to wstąpiła we mnie nowa nadzieja i przystępuje do dalszych działań !!!!!! Przede wszystkim mam już swój zapper. To jest taki typowy zapper Clark, z 25 programami na rózne choroby, do tego generator częstotliwości na konkretnego pasozyta lub bakterię lub wirusa lub pierwotniaka lub roztocze oraz zapper Clark-ten 3 x 7 minut i 21 minut przerwy. Zapper-trzy w jednym. Kurację jabłkową ciągnę dalej,ale jem też juz PASTĘ BUDWIG :D :D :D @Palmo to jest obrzydliwe :P,naprawdę, fuj, no ale z tymi dodatkami i przyprawami jakoś da się zjesc :) Watroba reaguje natychmiast, nie dziwię się, bo tego oleju jest sporo, ale.... po kilku minutach ten ból czy może raczej taki skurcz przechodzi a potem jest już dobrze. Po tych pierwszych atakch tak dobrze nie było. Zaraz szukam w necie ostropestu i też go sobie zamówię, skoro jest taki super dla wątroby jak piszecie i odbudowuje,regeneruje ją. @Palmo a jak twoja kuracja cytrynowa? @Pająku nie zrozumiałam o co chodzi z tą candidą i nogami (:) :) ) chociaż myślę, że to musi być coś interesującego i intrygującego :P I nie chcę żeby mnie to ominęło :) :) :) Napisz mi to jeszcze raz w skrócie, plis,wery. Życzę wszystkim miłej reszty dnia :) Ja idę trochę poganiać za małymi zielonymi piłeczkami :)
-
@Kingdarr bardzo cię proszę, nie wypowiadaj się w miom imieniu, nie wiesz czy zrozumiałam czy nie i czy właściwie czy niewłaściwie @Lee, a gdzie mieszkasz? Bo chętnie z tobą zagram :D Masz jakieś gg, skypa, fejsa? :) :) :)
-
Gościu, ty masz prawo mieć swoje zdanie. Ja mam prawo mieć je w d***e
-
Ludzie o co wam chodzi? Dajcie mi święty spokój i darujcie mi te swoje dobre rady. Ja nie muszę tego czytać ani w ogole tu wchodzic.
-
@Sylwia, nie mam depresji ani nerwicy. Nie potrzebuję psychiatry ani leków. Niczego też mi nie brakuje. I jestem szczęsliwa. Jedyny mój problem to dwa ostre i bolesne ataki w ciągu ostatniego tygodnia i perspektywa wycięcia woreczka żółciowego. Czego staram się za wszelką cenę uniknąć i szukam naturalnej metody oczyszczenia woreczka i wątroby. Owszem,mam stres i jestem zmęczona bo same te ataki do najprzyjemniejszych nie należały i nie bardzo wiem jak się to skończy. Boję się też kolejnych tego typu jazd i komplikacji pod tytułem "zablokowany przewód żółciowy i groźba natychmiastowej operacji". To wszystko. Dziękuję za mudry. Powodzenia w twoim leczeniu.
-
Siedzę tu i piszę no bo no bo nie mogę spać (każdemu klawiatura może sie zaciąć, nic niezwykłego). Te małpki są niezłe. A jednak to od szympansów pochodzi: "stos. kop. są używane do powitań, rozwiązywania konfliktów i pokonfliktowego "godzenia się", a ja myslałam, że to człowiek wymyslił "a może by tak jakiś mały seks na zgodę?" a to małpy.
-
@Pająku, gratuluję 4 oczyszczania olejem rycynowym! A jak nic nie wyszło (robaki ani te strzepki) to może już nie musisz się oczyszczać? Ten proszek zasadowy może zastąpić np. magnez? Bo chcę jutro sobie kupić,może pomoże mi na sen.
-
@Palemko, poczytałam o tej kuracji 200 cytryn, niesamowita, wiem ze ty zaczynasz od 30, ale moze dojdziesz do dwustu :). Też może kiedyś zrobię taką kurację, ale tak jak napisałaś, nie za dużo równocześnie. Teraz jestem na jebłkowej i chcę tak dociągnąc do kolejnego oczyszczania wątroby, czyli za dwa tygodnie. Oczywiście nie na samych jabłkach (poza pierwszymi 3 dniami, chociaż lepiej by chyba było żeby dni tylko na jabłkach to były ostatnie 3 dni przed oczyszczaniem). W każdym razie mam zamiar każdego dnia jesc duzo jabłek i pić sok jablkowy. Niech się rozpuszcza co trzeba. Czekam też na olej lniany, myślę,że może dojść jutro,czyli dzisiaj. Dołączę wtedy pastę Budwig zgodnie z twoim opisem-z dużą ilością cayenne, ogórkami kiszonymi, pomidorami, szczypiorkiem, natką, czosnkiem, cebulką. Zapomniałam napisać,że kupiłam też dzis w aptece naftę,i od jutra zacznę pić te 10 kropli dziennie.