MarMi

Wszystkim Basiom :-) Dla reszty Pań pozdrowionka;-)

Witam:-) Fajnie macie z tymi przetworami. Ja nie mam możliwości bo nie mam ich gdzie przechowywać. Małe mieszkanie, brak piwnicy, strychu czy komórki. Moja ś.p. Mama robiła ich całą masę. Ja mogę tylko w ograniczonych ilościach. A kto to się spotkał na Podhalu? Poproszę o fotki ze spotkania:-) Bosiu, dzięki za pamięć:-) Milo mi:-) Pozdrowienia dla wszystkich:-)

Gratulacje dla świeżo upieczonej teściowej;-) I dla mamy maturzystki z bardzo dobrymi wynikami również:-) Bosa, nie wiem czy jesteś najstarszą teściową, bo Basia też ma niezły staż - 9 latek:-) Pozdrawiam wszystkie panie:-)

Naszatko, melduję, że wypełniłam i wysłałam;-) Pozdrawiam wszystkie miłe panie słonecznie, wiosennie i w ogóle cieplutko;-)

Ofka, widzę że obie tak samo rozkoszujemy się zimą i jej urokami;-D

Bardzo dziękuję za życzenia:-) Wam również życzę aby ten rok składał się z samych dobrych dni a kłopoty, choroby i źli ludzie niech Was omijają szerokim łukiem:-) Viki, masz rację - to szwagier ma dzisiaj urodziny. Takis ma w marcu:-)

Spokojnych, radosnych Świąt Wam wszystkim życzę;-)

Wy już przestańcie pisać o tych pierniczkach bo nie wytrzymam i zjem monitor:-D To jedyne chyba ciastka jakie mi smakują. I to baaaardzo! Ale z gotowych lubię tylko toruńskie. Inne to już coś dla mnie niejadalnego. Pozdrawiam piernikowo;-)

Basia jest już w domu, ale nie czuje się najlepiej. Ma bardzo wysokie ciśnienie. Ma skierowanie na całą serię badań. Okazało się, że przyczyną problemów z ręką był kręgosłup a nie - na szczęście - zator. Myślę, że wkrótce się odezwie i poinformuje bardziej szczegółówo

Ewcia, ja Cię pamiętam:-) Naszata - życzę zdrówka dla Twojej Mamy. A całą resztę miłych pań pozdrawiam;-)

Naszata, mnie też zaciekawiło dlaczego miałaś problem z odróżnieniem mnie i mojej Siostry;-) Ksymciu, ale słodziak z Piotrusia:-) Duży chlopczyk z niego, już nie mówiąc o Twoim pierworodnym;-) Moje \"dzieciątko\" też mi wyrosło -już mnie przerosło o pół głowy:-)

Ziiimno... Ale mimo chłodu, pozdrawiam was Wszystkie cieplutko;-)

Pozdrawiam:-) Widzę, że wszystkie tu powoli wracamy:-) Z jedną z bywalczyń Poczekalni miałam dzisiaj ( a właściwie już wczoraj) nawet okazję spotkać się na żywo. Ja do informacji o zaręczynach dodam tylko, że przyszła panna młoda to moja chrześnica, więc chyba muszę zacząć odkładać co nieco do skarpety:-D A to nie tylko moja chrześnica ale też moje kochane \"dziecko\":-) więc ciocia też już przeżywa i myśli jak ten dzień przebiegnie i jak jej w tym poważnym, doroslym życiu będzie się układało. Mam wielką nadzieję, że dobrze, bo to nie tylko śliczna ale mądra i ciepła, rodzinna osóbka:-) Kaczorku, to dla ciebie:-***

Pozdrawiam wszystkie koleżanki:-)

Moje dziecko pojechało z exem na wakacje. A ja miałam jechać do siebie na dzialkę i ciągle mi się to odwleka. Wybieralam się w sobotę, ale się okazało żę w poniedzialek muszę jeszcze pozałatwiać takie sprawy urzędowe, których nie zdążylam załatwić do piątku. Myślalam, żę pojadę jutro rano a tu wieczorem dostalam tlumaczenie :-D Nie mogę sobie pozwolić żeby tego nie przyjąć, więc jutro mam caly bity dzień siedzenia nad tlumaczeniem i może wieczorem lub we wtorek rano wreszcie mi się uda pojechać. pozdrawiam