![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/M_member_757774.png)
MarMi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MarMi
-
Witam cię droga STARSZA ( hi hi) siostro :D A Wam powiem w tajemnicy, że to jej całkowity debiut na kafe :)
-
Właśnie werbuję do nas siostrę;-)
-
Oj, nie doczytałam do końca a już odpisałam. Czyli jednak stolica innego kraju.
-
Boja, czyżby jednak stolica Twojego regionu?;-)
-
Boja - Lubliniec, tak?:-) Ale teraz mieszkasz w stolicy kraju czy w stolicy regionu w ktorym pisalaś ?;-)
-
To dzisiaj ja gaszę swiatło?;-) Nie ma już nikogo?
-
Zimno, zimno, zimno! Kaloryfery grzeją na full na szczęście ale i tak jakis chłodek od okna czuć (już oczywiście zamknięte). NIe mam za oknem termometru ale sąsiadka mi mówila, ze po poludniu było -19. Nawet nie chce mysleć ile jest teraz. Brrr! Ja już chcę wiosnę i ciepełko :(
-
Wy mnie nawet nie straszcie. Nie mam za oknem termometru więc nie wiem ile jest stopni ale nocy miałam uchylone okno i...obudziłam się z katarem, więc chyba upałów nie ma ;-) A ja wlaśnie muszę wyjść kupić świeczki do lichtarzyków bo mam dziś koledę. Brrrr. Ewa, fajne te koty :) Dziękuję :)
-
A co przesyla Ewa? Jesli coś fajnego, to ja też proszę.
-
Zrobilam sobie teraz przerwę w pracy, na jedzonko, coś do picia i ...papieroska. Palicie? Bo ja niestety palę i niestety to lubię ;-) Palę tak dziwnie bo się nie zaciagam ( ktoś powiedział, że takim paleniem tylko psuję papierosy) Planuję rzucić calkiem ale jeszcze narazie są to tylko plany.
-
ale dzis wieczorem się postaram przeczytać wszystko dokładnie bo mnie ciekawi co napisałyście;-) Narazie widzę, że trwa zgadywanka kto napisał wiersz. To niestety nie ja:-) O, jeszcze ważna sprawa - przesyłam spóźnione życzenia imieniowe dla Małgoś.
-
Melduje sie, znowu mam zaleglości w czytaniu. Że o pisaniu juz nie wspomne.
-
Opcja \"nauczyć syna gotować\" jest jak najbardziej realna, ale jeszcze trochę za wcześnie na to. Mój były mąż też gotował ale tak od święta. Miał takie, nazwijmy to, hobby, że lubił raz na jakiś czas wejść do kuchni i przygotować jakieś wymyślne potrawy.Muszę powiedzieć, że dobrze mu to wychodziło. Ale od codziennego gotowania byłam jednak ja:) Ale gotowanie może być, nie jest to jakaś męka dla mnie ;-) Jedyna rzecz z prac domowych, ktorej nienawidzę, to.....mycie okien :D
-
Dobry ten tekścik o \"posągu\" :D Ktosiu, czyli już wstępnie coś wiesz, że to nie padaczka. To teraz tylko czekać na diagnozę, oby jak najlepeszą dla Twojej córki. Fajnie macie z tymi gotującymi obiad mężami. Ja niestety jak sobie i dziecku sama nie ugotuję, to obiadku niet :D Ale tu u nas piękne słoneczko za oknem. Od razu jakaś energia w człowieka wstepuje. Ja chyba jetem napędzana bateriami słonecznymi :D
-
U nas ferie dopiero za dwa tygodnie. Oczywiście dziecko się już doczekać nie może. A ja mam dzis tak strasznego lenia, ze aż wstyd. Ta pogoda mnie dobija. Potrzebuję słońca żeby jakos funkcjonowac. A tu zwały śniegu dookoła i szare niebo.
-
Nie:)
-
Ktosiu, życzę, żeby córce się poprawiło, to dobrze, że ona tego nie przeżywa i że jej przyjaciółki pokazały klasę. 39forever - Ty pamiętasz wierszyki a ja z kolei mam pełną głowę tekstów różnych przebojow z moich lat dziecięcych, nawet nie wiem dlaczego. Ale bardzo często łapię się na tym, że jak słyszę jakiś stary hit, to okazuje się, że mogę sobie nucić pod nosem, bo pamiętam słowa. Dosia, zazdroszczę umiejętności plastycznych. Kiedyś dawno temu trochę rysowałlam, tak dla siebie. Potem już tylko dla dziecka - on bardzo lubił jak patrzyłam na jakiś obrazek w książce czy w komiksie i rysowałam mu to na kartce a potem kolorowaliśmy. Ale moje zdolności plastyczne są bardzo szczątkowe :) Ja bardziej z tych \"muzycznych\" niż plastycznych. Jest dokladnie tak, jak napisała Tygrysek w moim wierszyku urodzinowym \"Czuje bluesa,muzyka uchyla jej nieba.\" To prawda - bez muzyki nie wytrzymałabym długo :)
-
Taka mała informacja - dodałam do profilu swój adres.
-
Pewnie, że fajnie:) Ja w nim też widzę taką mieszankę o jakiej piszesz. Takie jeszcze małe dziecko a jednocześnie - chyba zbyt dojrzałe jak na swój wiek. Czy jest mi ciężko? Bywa. Ale komu jest lekko? Ja mam to szczęście, że mam wokół siebie kilka takich naprawdę bliskich, sprawdzonych osób. To naprawdę bardzo pomaga w złych chwilach. Spinaker, zadałaś mi zagadkę - teraz moja kolej :D Ja mieszkam w tym mieście, w którego centrum UFO zostawiło swój pojazd :D
-
Fajnie, ze tu się siostry spotkaly. Może ja też tu swoją siostrę zwabię;-) Ona jest trochę starsza, ale jeszcze w \"czterdzieści\" się mieści jak najbardziej:)
-
Aż mi wstyd, że tak mało się tu pojawiam:( Ten tydzień, jak już pisałam, mam zwariowany. Jestem tłumaczem, zwaliło mi się tyle roboty na głowę, że nie wiem chwilami jak się nazywam. Muszę się z tym wszystkim wyrobić do następnego poniedziałku, a poza tym jeszcze normalnie - dziecko, dom, znacie to dobrze. Wczoraj padłam jak kawka przez te zarwane noce - położylam się na chwilę, po 18:00 i obudzilam się o północy. Syn mnie nie chcial budzić bo wiedzial, ze jestem po prawie nieprzespanej nocy.Tylko mnie przykrył kocem :) W ogóle - taki mężczyzna się z niego robi - jak wracamy z zakupów, to bierze część toreb, chce te najcięższe:) A to jeszcze baaaardzo młodziutki \"mężczyna\" - ma 11 lat - rocznikowo 12. Uparciuch straszny, ale tak naprawdę to takie fajne, wrażliwe dziecko.
-
TYGRYSKU!!!!! Ja.... po prostu nie wiem co powiedzieć :D :D :D Wiersz CUDNY :d Skopiuję go sobie i zostawie na pamiątkę! Bardzo dziekuję wszystkim za życzenia urodzinowe.
-
Ja znów jestem zawalona robotą, przez cały weekend i nastepny tydzień mam zapewnione namiętne dnie, wieczory i noce i przy komputerze. To dobrze, bo raz, że jest to praca, którą lubię a poza tym - każdy grosz sie przyda. Ale dostrzegam już \"zmęczenie materiału\". Oczy i plecy już wysiadają. Nie wiem czy to kwestia wieku, czy tego, że siedzi się przy tym komputerze tak wiele godzin. Pewnie jedno i drugie. A co do wieku - od niedawna jestem już pełnoprawnym członkiem topiku - czterdzieści latek już mam :)
-
Bosanova chętnie Ci odstąpię te zwały śniegu które są tutaj dookoła. Ja mam ich dość. To na wet ładnie wygląda ale ...co za dużo to niezdrowo. Spinaker, to my \"sąsiadki\" jesteśmy ;-) Ciekawe w jakim mieście naszego pięknego regionu mieszkasz:-)
-
Spinaker, u mnie też śniegu aż za dużo. Ciężko się jeździ, właściwie na mniej uczęszczanych drogach to trzeba jechać po \"koleinach\" i biada temu, co z nich zjedzie bo się prawdopodobnie zakopie. Śniegu chyba ze 20-30 cm, dawno aż tyle nie widzialam. Bosanova, igły na choince jeszcze są, mimo wędrówek kota, bo... jest sztuczna :D