Sengax
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sengax
-
Ja powoli nie wierze ze dam rade .........
-
Ja powoli nie wierze ze dam rade .........
-
Witam was od 2 tygodni czytam wyszstkie wasze wypowiedzi ,i widze ze pomaga pisanie daltego tez postanowilam opowiedziec moja historie.....mieszkam za granica jestem mezatka i mam malego syna...W marcu zapisalam sie jak chyba kazdy z nas na NK minelo pare dni az dostalam zaproszenie od pewnego pana ktorego nie znalam ,spytalam go wiec "skad sie znamy " odpisal ze to byla pomylka ze nie zrobil tego specjalnie....zaakceptowalam jego zaproszenie dlatego ze ujrzalam w jego liscie znajomych moja kuzynka ktora chodzila z nim razem do klasy wiec pomyslalam sobie"a niech bedzie"Ucieszyl sie bardzo ,dzien w dzien pisal do mnie (zapomnialam dodac ze jest starszy odemnie o 8 lat).Pewniego dnia zapytal mnie czy moglby napisac do mnie na gg ,wiec podalam mu moj numer ...no i zaczelo sie!Pisalismy dziennie z soba na poczatku takie byle co ale po czasie byly to tematy coraz glebsze ,z dnia na dzien zakochalam sie (w tym chyba naszym pisaniu) bylo cudownie.doszlo do tego ze zaczelismy pisac z soba smsy wiecej i wiecej,dzwonil,zakochalismy sie .Latem jechalam sama z synem do polski(maz nie chcial)i to byla okazja by sie spotkac z X....spotkalismy sie bylo pieknie wiedzialam ze go kocham a on mnie(dodam ze jest zonaty i ma corke)w skrucie mowiac chcial odejsc od zony i namawial ,blagal ,prosil bym odeszla od meza ...przyznam ze zastanawialam sie nad tym bo cos takiego pieknego w zyciu mnie nie spotkalo.Po urlopie wrocilam spowrotem do domu zaczely sie znow smsy ,gg,telefonowanie....po jakims czasie on odwiedzil mnie tutaj na 2 dni przyjechal specjalnie z polski (spal w hotelu)..te 2 dni byly najpiekniejszymi dniami w moim zyciu wiem ze mnie kochal i kocha nadal jednak zawsze mnie interesowalo cz jestem jego "pierwsza kochanka" zapewnial mnie ze tak ze nigdy w zyciu zony nie zdradzil poprostu nawet o tym nie myslal.Jak los chcial pisalam z kuzynka na gg i dowiedzialam sie od niej ze podrwal ja zanim poznal mnie spotkali sie 2 razy i nawet doszlo do pocalunku wiem tez ze mial inne kochanki bo opowiadal o tym kuzynce mojej nie wiedzial ze ona mi kiedys o tym powie,,,,nie wiedzial ze dowiem sie ze bylo cos miedzy nimi.2 tygodnie temu zakonczylam ten romans powiedzialam mu (w nerwach) ze go nie nawidze za te wszstkie klamsta ze rzygac mi sie chce jak o nim pomysle i o jego klamstwach.odpowiedzial ze nigdy mnie nie oklamywal i ze kocha mnie ale ja juz tego nie wtrzmalam powiedzialam ze nie chce go znac .On uszanowal moja decyzje i od 2 tygodni sie nie odzywa nic nie pisze ...wiem sama tego chcialam i wiem ze dobrze zrobilam ale tak bardzo za nim tesknie ,czasami wdaje mi sie ze umieram z tesknoty co zrobic?
-
Witam was od 2 tygodni czytam wyszstkie wasze wypowiedzi ,i widze ze pomaga pisanie daltego tez postanowilam opowiedziec moja historie.....mieszkam za granica jestem mezatka i mam malego syna...W marcu zapisalam sie jak chyba kazdy z nas na NK minelo pare dni az dostalam zaproszenie od pewnego pana ktorego nie znalam ,spytalam go wiec \"skad sie znamy \" odpisal ze to byla pomylka ze nie zrobil tego specjalnie....zaakceptowalam jego zaproszenie dlatego ze ujrzalam w jego liscie znajomych moja kuzynka ktora chodzila z nim razem do klasy wiec pomyslalam sobie\"a niech bedzie\"Ucieszyl sie bardzo ,dzien w dzien pisal do mnie (zapomnialam dodac ze jest starszy odemnie o 8 lat).Pewniego dnia zapytal mnie czy moglby napisac do mnie na gg ,wiec podalam mu moj numer ...no i zaczelo sie!Pisalismy dziennie z soba na poczatku takie byle co ale po czasie byly to tematy coraz glebsze ,z dnia na dzien zakochalam sie (w tym chyba naszym pisaniu) bylo cudownie.doszlo do tego ze zaczelismy pisac z soba smsy wiecej i wiecej,dzwonil,zakochalismy sie .Latem jechalam sama z synem do polski(maz nie chcial)i to byla okazja by sie spotkac z X....spotkalismy sie bylo pieknie wiedzialam ze go kocham a on mnie(dodam ze jest zonaty i ma corke)w skrucie mowiac chcial odejsc od zony i namawial ,blagal ,prosil bym odeszla od meza ...przyznam ze zastanawialam sie nad tym bo cos takiego pieknego w zyciu mnie nie spotkalo.Po urlopie wrocilam spowrotem do domu zaczely sie znow smsy ,gg,telefonowanie....po jakims czasie on odwiedzil mnie tutaj na 2 dni przyjechal specjalnie z polski (spal w hotelu)..te 2 dni byly najpiekniejszymi dniami w moim zyciu wiem ze mnie kochal i kocha nadal jednak zawsze mnie interesowalo cz jestem jego \"pierwsza kochanka\" zapewnial mnie ze tak ze nigdy w zyciu zony nie zdradzil poprostu nawet o tym nie myslal.Jak los chcial pisalam z kuzynka na gg i dowiedzialam sie od niej ze podrwal ja zanim poznal mnie spotkali sie 2 razy i nawet doszlo do pocalunku wiem tez ze mial inne kochanki bo opowiadal o tym kuzynce mojej nie wiedzial ze ona mi kiedys o tym powie,,,,nie wiedzial ze dowiem sie ze bylo cos miedzy nimi.2 tygodnie temu zakonczylam ten romans powiedzialam mu (w nerwach) ze go nie nawidze za te wszstkie klamsta ze rzygac mi sie chce jak o nim pomysle i o jego klamstwach.odpowiedzial ze nigdy mnie nie oklamywal i ze kocha mnie ale ja juz tego nie wtrzmalam powiedzialam ze nie chce go znac .On uszanowal moja decyzje i od 2 tygodni sie nie odzywa nic nie pisze ...wiem sama tego chcialam i wiem ze dobrze zrobilam ale tak bardzo za nim tesknie ,czasami wdaje mi sie ze umieram z tesknoty co zrobic?