Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Frania2506

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Frania2506

  1. Hej to chyba przez moje marzenia taka wage palnelam trzeba do tej wagi jeszcze 20 kg dodac;) 84,5 :( No i niestety rozmiar 44 :( Ostatni jaki jest w fajnych sklepach, czyli jak cos na mnie nie pasuje to porazka :(
  2. Witam:) Ja weszlam dzisiaj na wage i oczywiscie zalamka 64,5 kg. Moja waga zamiast spadac rosnie : ( Ale walcze dalej Ja nosze teraz rozmiar wlasnie ten przeklety 44, ale marzy mi 40 :) Na sniadanko, byly dwa krakersy z wedlina, sok pomaranczowy oraz kawka. Zobaczymy jak mi reszta dnia pojdzie, ale obiecalam sobie, ze dzis na obiad zjem same warzywa:) Wpadne pozniej jak moj smyk pojdzie hasku hasku :) Pozdrawiam
  3. Hej, Kleseczko ja rowniez gratuluje silnej woli i zazdroszcze jednoczesnie ;) Tez myslalam, ze jak zjem wieksze sniadanie to wieczorem dam sobie spokoj z jedzeniem, ale u mnie to niestety nie dziala. Jem 5 razy dziennie male porcje w tym, ze obiad jest ostatni i zdaje sobie sprawe, ze jest to za pozno na najbardziej kaloryczny posilek w ciagu dnia. Natomiast jem mniej jak wczesniej, wiec kg musza spadac :) Bede wytrwala!!! Fajny ten Twoj maz jak bedzie nagradzal:) Ja swojego poznalam 5 lat temu kiedy jeszcze wazylam 60 kg :) A teraz 20kg na plusie ;) Kluseczko a ile masz wzrostu? Pozdrawiam
  4. Ja na sniadanko zjadlam dwa krakersy. Jeden z serkiem chudym a drugi z dzemem polslodkim i do tego sok pomaranczowy no i koniecznoscia z rana jest kawka :) Tak do godziny 14 z moja dieta jest ok, ale po 14 dostaje taka ochote na jedzenie, ze trudno sie opanowac.
  5. Witam sie rowniez :) U mnie ciag dalszy wstretnej pogody, chyba swira dostane wrrrrr.... Mimi czyli synek byl przy Tobie podczas stluczki? Dobrze, ze szybko cos z tym robisz, wszystko powinno wrocic do normy :) Trzymam kciuki, aby szybko to sie stalo. Paulinko ja tez czekam na przepis, az mnie slinka poleciala. Ja dzis i wczoraj sie nie wazylam a to ze wzgledu na to, ze sobie pozwolilam z jedzeniem i pewnie bym sie zalamala. Dzis od nowa zaczynam. Tylko wieczorem mamy goscia no i zawsze cos sie skubne :( Pozdrawiam
  6. Co to sa za tabletki, o ktorych mowiecie i gdzie sie to kupuje? Jaka roznica jest miedzy nimi i najwazniejsze czy pomagaja? Nigdy o nich nie slyszalam
  7. Afra witaj wsrod nas :) Ja mam rowniez synka 10 miesiecznego , ale waze 3kg wiecej od Ciebie ;) i rozumiem Cie dokladnie. Ja tez powinnam wciagu tych 10 miesiecy wiecej zrzucic :( Teraz jestem coraz bardziej zawzieta. Szczerze mowiac duzo w tym Waszej zaslugi, jak Was czytam..... Fajnie, ze jestescie :) Nie czuje sie juz samotna w mojej walce z nadwaga :) Kasiulak juz sie nachylilam wal smialo ;) Widze, ze wiekszosc dziewczyn maja synka :) Czy jest ktoras z coreczka? Pozdrawiam
  8. No to macie temat do rozmow hehe. Moze sie okaze, ze w tej samej firmie pracujecie;) Kluseczko to sie mozemy zamienic;) Ty posiedzisz z moim synkiem, a ja pojde za Ciebie do pracy ;) Wlasnie sie moj urwis kochany obudzil:)
  9. No wlasnie Mimi chcialabym sie uniezaleznic i oprocz tego takie siedzenie w domu w moim przypadku jest dolujace. Mam potrzebe kontaktow z innymi ludzmi i rozwijac sie. Nie planuje wielkiej kariery zawodowej, ale nie chce sie tylko ograniczyc do siedzenia w domu.
  10. Mimi moj strach wiaze sie z tym, ze mieszkam za granica. Chodzilam do szkoly jezykowej tutaj i znam jezyk dobrze, ale zawsze jest ten inny akcent. Bo ten jezyk to raczej gderanie ;) Naleze do osob niesmialych i boje sie mowic, bo mam wrazenie, ze ludzie beda mnie krytykowac za inne pochodzenie. Wiem, ze to glupota, ale nic na to nie potrafie poradzic. Moj maz ma wlasna firme i u niego robie administracje, ale czas statnac na wlasne nogi. A Ty gdzie pracujesz i ile godzin w tygodniu, gdzie jest w tym czasie Twoj synek?
  11. Mimi rybki sa zdrowe i suroweczki tez nawet jak tam troszke majonezu siedzi. Mysle, ze Twoje odchudzanie jest ok, bo nie glodzisz sie, aby schudnac. Chudniesz racjonalnie i masz mniejsza szanse na efekt jojo. Ja tez staram sie racjonalnie i nierozumiem czemu nie chudne. Wczesniej obiadalam sie chlebem, ziemniakami z sosem, frytkami raz w tygodniu. Teraz zasetpuje chleb sucharkami i wiekszosc co spozywam jest light lub 0% tluszczu. Myslalam, ze to wystarczy:( Kluseczko i na Ciebie przyjdzie czas. Kazdy musi sam wiedziec kiedy jest odpowiedni moment. Ja teraz juz mysle, aby isc do pracy i zaczac sie doksztalcac. Siedzenie w domu mnie doluje. Zauwazylam ostatnio, ze najlepiej to umiem o dziecich rozmawiach. Mam duze ambicje tylko z dzialaniem i odwaga troche gorzej ;)
  12. WItam z rana:) Jak tak piszecie o ciazy to i mnie wszystko sie przypomina, zwlaszcza, ze nidlugo bedziemy obchodzic roczek:) Pamietam jak czekalam na pierwsze USG. Kazde 4 tygodnie sluchanie serduszka...super uczucie. Co do dolegliwosci ja nie mialam zupelnie nic, zadnych zachcianek, wogle nie wymiotowalam ....przez dlugi czas balam sie, czy to normalne przejsc ciaze bez dolegliwosci. Od poczatku mialam przeczucie, ze bedzie chlopczyk chociaz zupelnej pewnosci nigdy nie mozna miec. Chcielismy wczesniej wiedziec, moja ciekawosc jest bardzo duza, wiec i tak nie wytrzymalabym. A moja dietka to porazka jak narazie. Bledem jest, ze waze sie codzinnie co jest demotywujace :( Waga stoi w miejscu lub kg wiecej. Ah takie mam wielkie plany wobec mojej figury, a mianowicie chcialabym zmiescic sie w rozmiar 40, ale to marzenie scietej glowy cos mi sie zdaje. Dziewczyny potrzebuje jakiegos \"kopa\", ktory mnie zmotywuje. Pozdrawiam
  13. Witam:) Ja dzis znowu wznowilam moja dietke. Mam nadzieje, ze tym razem mi sie uda:) Mimi wracaj szybko do zdrowia Mnie tez cos gardlo zaczelo bolec, a dzis przeochydna pogoda, deszcz i wiatr brrrr.... Kluseczko podziwiam Cie, bo ja jakos nie potrafie sie zmusic do cwiczen. Jeszcze jak chodzilam na silownie to mi sie cos chcialo robic, ale teraz moja towarzyszka tych sportow wyjechala na jakis czas a samemu mi sie nie chce :( A Bardzo smutna ja mieszkam od 4 lat w Holandii ;) Pozdrawiam
  14. Bardzo smutna NIE mozesz tak myslec. Ja tez mieszkam nie w Polsce i mam tu tylko meza i synka. Maz przychodzi wieczorem z pracy, a ja sama. Wiem jak samotnosc moze wplynac na czlowieka. Nie chcialabym tutaj obciazac tego topiku takimi sprawami, ale jesli chcesz mozesz sie odezwac do mnie na gg :9758507 moze moglybysmi sie wspierac ;) Pozdrawiam
  15. Bardzo smutna to przykre co sie przytrafilo Twoim znajmym, biedne dzieci i zona zmarlego. Ja tez czasem niektorych rzeczy nierozumiem:( Wspolczuje im strasznie :( I rozumiem, ze nie masz ochoty na jedzenie, chociaz ja to bym sie pewnie objadala. Nie ma takich slow, ktore by Cie dzisiaj rozweselily, ale trzymaj sie kochana pozdrawiam
  16. Dziekuje Mimi82, staram sie jak moge. Moj maz przychodzi po 18 z pracy i dopiero wtedy jadamy obiad. Wiem, ze to pozno, ale to takie nieprzyjemne jadanie osobno :( Niewiem, czy pracujesz, ale ja siedze w domu z synkiem i w kazdem wolnej chwili mysle, aby cos do buzi wlozyc :( To jakies chore uzaleznienie :(
  17. Witam :) U mnie bez zmian, nie potrafie schudnac, nie potrafie walczyc z moja slaba wola:( Nie wiem co powinnam dalej zrobic. W weekend bylismy w restauracji, wiec wiadomo, ze pozwolilam sobie no i dzis powinnam od nowa zaczynac, ale nie potrafie sie powstrzymac od jedzenia:( Ja tez pamietam jak chodzilam z brzuszkiem, a mialam go naprawde pokazny :) Zuzka ja tez duzo ciuchow w H&M kupilam:) To byl dla mnie fajny okres, bo ciazowe rzeczy pasowaly na mnie, ze hoho nie to co teraz :( Pozdrawiam
  18. Witam :) Przepraszam, ze sie caly dzien nie odzywalam, ale z rana strzelilo mi coc w plecach i nie moglam nic robic :( Pisalam wczesniej, ze mi plecy dokuczaja no i dzis rano stalo sie :( Nawet synka nie moglam podniesc i przytulic:( Teraz jest troche lepiej, jestem chwilowo znieczulona lekami, zobaczymy co bedzie dalej. Dzieki temu zdarzeniu za wiele nie jadlam dzisiaj ;) Witam nowe kolezanki:) Coraz to przyjemniej sie u nas robi:) Odezwe sie jak tylko bede mogla:) Pozdrawiam
  19. Bardzo smutna witaj :) Moj maz tez wcina pysznosci :( a ja albo sie katuje i nie rusze nic, albo jem z nim i efekty sa wiadome:( Tylko, ze on jest szczuply. Ja juz nie moge na siebie patrzec :( W sklepie to przewaznie nic dla mnie nie ma z tych rzeczy co mi sie podobaja:( Jest ciezko!!!!!!!!! Buziaki
  20. Niezle Wam idzie to odchudzanie:) To tylko ja sie tak guzdram ze zrzucaniem kilogramow. Ja rowniez odchudzam sie od ok miesiaca i tylko - 3kg. Oh jeszcze taka dluga droga przede mna. Macie jakies sposoby na wzmocnienie mojej slabej woli?
×