do glosduszy
Moja pani eneykrynolog przebadała mi chyba wszystkie hormony :)
Wszystkie w normie poza prolaktyna no i na to biorę ten bromergan.
Z tym tyciem to chyba przekleństwo. Chodzę na aerobik, jeżdzę na rowerze nie objadam się no i waga albo atoi albo wgóre. Teraz doszły kłopoty z jelitami. W październiku mam kolonoskopię i tylko mam nadzieję ze wynik mnie nie dobije . Chciałabym się ciszyć życiem ale niestety chyba częściej udaje bo ciągle coiś mnie martwi, płakać mi się che jestem rozdrażniona .To chyba złośc że tyle walki z nadwagą a potem znomu porażka. Najpierw 44-46 potem 38-40 i znowu 44 -46.