monikamagdalena

naturalny, ale 1 banana mam już dzisiaj na koncie

Iza, zostało mi pół tego serka typu greckiego, ale mam tylko banana w domu i jabłka z kompotu co mam zrobić, co będzie lepsze?

dziękować, bo właśnie nie wiedziałam czy kopiujemy wszystkich czy tylko siebie

ja już po śniadaniu, dzisiaj banan+ pół serka typu greckiego

Sante, też czekam na 8 i czekam i czekam i .... i może się doczekam od 3 dni spaceruję po 5 km, może to pobudzi moją oporność w gubieniu kilogramów

dobranoc, do jutra

Izuniu, a co zamiast ananasa bo też nie lubię

Kasiu, ja jestem na "nie" na cały nabiał, ale ... ta owsianka to jest zmiksowana z jabłkiem, bananem i cynamonem. może przełknę? jeszcze mam pare dni na zastanowienie

elle, a czemu nie zaczęłaś od karkóweczki?

o boniu, dziewczyny ja sie kładę około 22 i budzik dzwoni o 6,45 silne babki z Was

hej, ja już po kawce. Od poniedziałku mam zamiar korzystać z Waszych jadłospisów,bo mi weny brak na układanie własnych.

no ja też wole siedzieć w domku, ale jak jest okazja to trza łapać byka za rogi Iza, nie orientujesz się, czy z kijkami byłby lepszy efekt?

no ja wczoraj dorwałam kompankę na wieczorne spacery, trasa 5 km zobaczymy na jak długo zapału wystarczy?

elle, uchyl rąbka tejemnicy, bo nas ciekawość i zazdrość zżera :-)

witam, ja już po kawce i śniadaniu Helena gratuluję :-) Tylko nie zmieniaj topiku

witam przy kawusi :-)

witam i na kawkę zapraszam

Heleno, co to za autko? Też jestem ciekawa, co powoduje utratę wagi aż 1,6 kg w ciągu dnia. ( a może bajeczny sex?)

witam z rana, elle polecam na siłkę spodnie z firmy espee . Ja swoje mam 5 lat i są jak nowe.

dobranoc, spokojnej nocki papatki, do juterka

Izulku, może marchewka, sałata, kapusta kwaszona jabłko, gruszka nie lubię serków, jogurtów, jajek

zdrówka :-)

Heleno, dzięki - piszę do Ciebie a w dłoni mam szklankę wody z cytryną. :-) Jaka droga? Nie wiem, cieszę się, że wróciłam.

elle, widzę,że my dwie córki marnotrawne dzisiaj mamy powrót :-)

witajcie kochane, przeczytałam wszystko i działo się widzę, oj działo u mnie dół: nie mam pracy, jestem gruba, waga nie spada i dzieci chore. Przez ten tydzień co mnie nie było myślałam o Was namiętnie i wiecie co? Brakowało mi Was. Zaczynam od dzisiaj znowu, muszę wziąć się w garść. Cieszę się, że zrobiłam pierwszy krok. Dam radę, prawda?