Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

voltowna84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez voltowna84

  1. Tak Pinki świętował... narodziny synka kolegi, który to kolega nawet o tej imprezie nie wiedział. dobre nie? Sysunia witaj w gronie nie wyspanych! Ale przyznawaj się do nas jak wygrasz i już będziesz obrzydliwie bogata...:D
  2. Cześć !! Ja również od rana w pracy ale taaaaaaaaaaaaak nie wyspana że chyba zasnę na klawiaturze. Mój mąż wczoraj uprzednio mi nakłamawszy nachlał się po pracy i wrócił taki nagrzany do domu że wstawał co pół godziny wymiotować. Myślałam że go uduszę!!!!! No i mamy ciche dni.
  3. Jeszcze tylko 25 minut i do domku!!!
  4. Dobra to ja już w powietrzu i do 16.11 tam zostane. a lądowanie będzie w dolnej tabelce!!!
  5. No jasne że przeskoczymy! Możemy się już rozpędzać
  6. No i prawidłowo!wredne ciotki won!
  7. No ja już ją dawno spakowałam niech spada!
  8. Ja też sobie troche wezme.A ja w tym miesiącu nie zamierzam dostać @!!!!!. Graminis tak to się robi?
  9. W Małopolsce tak sobie nie jest zimno ale pochmurno.
  10. Komyczku współczuję Ci ja chyba bym oszalała tak leżąc.
  11. jak ja jestem to nikogo nie ma :( no gdzie Wy?
  12. oj sorki miało być że powinna pilnować ilości jedzenia
  13. No właśnie Profesor mówił że nie powinna tylko ilość jedzenia pilnować żeby nie było nadwagi. Kobieta w ciąży powinna przytyć max 12 kilo.
  14. Hej ja wróciałam z zajęć. Kurde ale miałam zaległości na forum. Na zajęciach na uczelni miałam ginekologię i położnictwo. Profesor mówił, że kobieta w ciąży powinna jeść co jej się żywnie podoba, byle nie jakieś używki ale to już wiecie. Więc jeżeli macie zachcianki na pasztet to jedzcie ten pasztet. Kobieta karmiąca musi uważać na swój jadłospis. Kobieta w ciązy musi spełniać zachcianki swego organizmu bo inaczej sie denerwuje że nie może czegoś zjeść i to jeszcze gorzej. Tak że zdania na ten temat są widzę podzielone.
  15. Ja na razie mykam na zajęcia. Będe po 13. pa pa
  16. Jeżeli on jest taki stanowczy to żeby Ci czasem zmiany pracy nie zaproponował!
  17. Niusia ja w gabinecie dentystycznym siedzę jak na szpilkach mam zawsze zaciśnięte pięści i jak jest borowanie to nie oddycham więc to dla mnie koszmar, ale mam dobrą dentystkę więc to mnie trochę ratuje. Gdybym trafiła na jakiegoś rzeźnika to też bym nie poszła. A tak jakoś daję radę, chociaż na początku przekładałam ciągle wizyty ze strachu.
  18. Kurde Promyczku ale masz zakład pracy... ale w takich umowach są różnego rodzaju kruczki. Na przykład ja dostałam zakres obowiązków i w porządku jakby nie ostatni punkt, który mówi, że mam wykonywać inne czynności nieokreślone, które zleci mi szef. tak to mniej więcej brzmi. To takie wykorzystywanie pracownika. A jak nie chcesz jechać to nie da się tego jakoś obejść? np. jakimś zwolnieniem lekarskim czy coś? ale może mąż się zgodzi w końcu to kasa i nie tak długo. powodzenia
  19. Ja też postaram się uwierzyć. A z dentystą to naprawdę dziewczynki radzę Wam zacząć chodzić już teraz i w miarę możliwości wyleczyć zęby bo próchnica źle działa na fasolkę. Ponadto w ciąży zęby psują się znacznie częściej więc czeka Was leczenie przez większą część ciąży. Ja zaczęłam leczyć zęby 2 lata temu i dalej muszę chodzić bo mam słabe i ciągle jakieś ubytki mi się robią. aż strach pomyśleć co będzie w ciąży. No i zaleca się wymieniać srebrne plomby na białe bo rtęć też źle na fasolkę działa. Dostałam na ten temat wykład od mojej dentystki i już poświęcam kasę żeby co miesiąc zrobić białe wypełnienie. Ale jeszcze mi 8 zostało więc trochę lipa. :( a też się dentysty strasznie boję
  20. cześć Graminis!!!!!myślę że możesz wskakiwać do dolnej tabelki
  21. No ja też ale dziś wyjątkowo muszę bo mam o 10.40 zajęcia ze studentami i muszę sobie co nieco przygotować na nie.
  22. Tak tak niestety w pracy :( do samej 16, więc co jakiś czas coś Wam naskrobię
  23. Cześć Pinki! chyba jeszcze wszystkie śpią...
×