bechemoot

Proszę, aby Anioły czuwały nad nami!!!

Też mam taką nadzieję :-D Trzymamy kciuki za nasze studenciaki!!!

Wesołku, Teo już żyje zaliczeniami! Śpij spokojnie, do usłyszenia i zobaczenia Trzymaj się!!!!!

Tokinko! Śpij spokojnie!!!

Wesołku kochany, problem czasu nawet filozofom jest nie do ogarnięcia - tak myślę

Trzymałam kciuki za Kasię, ale Julka tez była super!

Zuuziku! Dobrej nocki

odpadłam na chwilę, telefon :-p - Teo dał znak

Kiedyś gdzieś czytałam, że dawno temu domy budowano tak, że kuchnie, spiżarnie były od północy. Sypialnie od wschodu, nie budowano też na terenach tzw. zalewowych. I chyba nie trzeba sięgać aż w prehistorię :-p

Terterku, taka z kasetą na zewnątrz, sznurek do opuszczania i podnoszenia wewnątrz. Można spuścić i otworzyć okno. Masz ciemno a powietrze dociera :-)

Wesołku:-D!, spotkałysmy się :-D!!!

Jeśli chodzi o bombę, to prawdopodobnie jakieś mafijne ekscesy - obok jest jakaś "szemrana" firma. A jeśli chodzi o rolety, to do mojego mieszkanka wchodzi się po schodach i po prawej od drzwi wejsciowych jest okno - to nie problem :-). Problemem jest to, że od południa do wieczora słońce ładuje co może w moje okno! Tylko zima jest do wytrzymania. Dlatego nie uprawiam gotowania! Teraz nie muszę :-D

A dzisiaj "obstalowałam" rolety zewnętrzne do okna kuchennego! Myślę, że obstalowałam = zamówiłam :-p

Zuuziku, nie wiem co to zumba, wiem co zombi albo rumba :-p :-D

Zuuziku, nie w bloku! Teo mieszka w dzielnicy willowej i bomba była na granicy posesji, w takim murku.

Tokino! Nikt nie wie skąd! Teo nawet zdenerwował się na mnie, że przecież policja nie opowie co i jak. Ale przeżył szok, biegał po mieszkaniu, nic nie słysząc. Tylko dzwony w uszach!!!

ooo! Zuuzik

Dzięki Bogu nic się nikomu nie stało !

A tak poza tym, to wciąż jakieś napięcia...nawet nie pisałam, że parę dni temu obok willi, gdzie miesz Teo wybuchła bomba! Poszło 11 szyb, nie mówiac o szoku mieszkańców.

Terterku! Ja w tym roku nie mam nawet kwiatów na balkonie :-o, jakoś brak weny :-(.

Pa, Pszczółeczko, dobrej nocki

wiem, ale my jesteśmy o rzut kamieniem i zawsze z sandomierskiego czerpaliśmy dobrości :-o

U mojej matuś są 2 krzaki agrestu, 2 porzeczki - czerwona i czarna. Owoców jest mniej niż zwykle.

Tokino, ja nie mam sadu ale wiem, że od znajomych, że o morelach musimy zapomnieć. Sandomierskie, to zagłębie morelowe - wszystko wymarzło :-(