bechemoot

Roberto, bluzeczki super, szczególnie podoba mi się ta ciemnopopielata (?). Lubię dekolty V :-). A problemy z wycinaniem drzew znam, musieliśmy wyciąć modrzewie.

Witajcie wieczorkiem Bonitko, my też z M czasem dajemy sobie po razie :-p, tak jak wszyscy pewnie :-)

Pa, całuski

Muszę się zapoznać co to za ksiązka ? Ja jutro wracam na niziny - badania sądowe :-p, ale nie rano :-D

Dobrej nocy kochany Terterku Do jutra! anioły juz prosiłam :-D

To pewnie musisz je rozprostować :-D, a mnie dalej rozkłada na łopatki SDM :-D

Bo my z małżykiem jestesmy podzieleni, jak te połóweczki :-p.On biega, ja przygotowuję :-D

Teterku! A ty masz dziś dostęp do kompa?

Bo do grzybków zdecydowanie pasuje cebulka :-D, moim zdaniem. Inne jarzynki, tyci tyci.

Gąski znam, oczywiscie! To już wyobrazam sobie. Ja też jadłabym z ziemniakami i pietruszką :-) - to takie gorczańskie (Nowy Targ) smaki, tyle, że z kurkami i rydzami :-D

Terterku, już dziś zapraszamy z M, Ciebie z M. Posiaduchy przy kominku i winku itp :-)

Jeszcze mogę chwilunie - jutro nie idę do pracy :-D

mój M jest bardzo dobrym człowiekiem (czasem nieco "męconcym"), ale już jest przyjacielem twojego M - już poszedłby na grzyby

Kurki i rydze też nie będą czarne w gotowaniu :-). A możesz powiedzieć jak gotowałas ten rosół z gąsek?

Ale uznanie M, takie jak twojego, to jest coś. Moja teściowa nie była chyba zbyt dobrą kucharką :-p, ja uczyłam gotować ją rosół, zupę pomidorową itp :-D

Mój też jest grzybiarzem :-D, ten rok ma stracony :-o - u nas nie było grzybów... A ja nie jadlam rosołu z gąsek(grzyby miałaś na myśli) - zresztą gęsi, drobiu też nie jadłam :-p

Urwało :-p M twierdzi, ze ja ma 50% krwi naszych braci starszych w wierze :-) - nie zaprzeczam, bo skad mam wiedzieć. A absolutnie dobrze czuję się tam !

Kazimierz ma niesamowity klimat, prawda? M twierdzi,

A bo my z M jesteśmy zdecydowanie przyjaciółmi, takie połówki dopasowane w 50 % :-), żyć nie umiemy bez siebie - chociaż czasem pewnie zagryzlibyśmy się :-o

Mój M jest fanem Żywca :-D, wino też toleruje. Wie, że ja jestem wytrawna, więc dba o mnie ;-). A jeśli chodzi o karmienie, to M uwielbia "zupiny"! i zazwyczaj wystarcza mu :-)

My z M mamy nawet dedykację na płycie - "Dla starego dobrego małżeństwa od starego dobrego małżeństwa" :-D - rozpływamy się ......:-)

Z mcnych trunków syn jest fanem whisky, ja lubię gin and tonic. Nie pijam wódki, koniaki i brandy jakoś mi też już minęły :-p. Tak na okrągło nie toleruję słodkich alkoholi, chociaż Teo pokazał nam troszkę ciekawych propozycji :-)

Wciąż gadulę i słucham SDM - Stare Dobre Małżeństwo, wciąż mam nogi z waty i motylki w brzuchu ;-) - stara i taka "miętka"

No ja wyleczyłam się z naszych bułgarskich itp, Polecam jeszcze z Am. południowej, np. Chile! - ja jakoś posmakowała RPA i Australię :-)

Dobre włoskie, francuskie i hiszpańskie jest drogie........lub trzeba mieć dobre rozeznanie ;-)