Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bechemoot

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bechemoot

  1. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Beti, będę miała podobny problem z butami na tzw mszę żałobną :-p
  2. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Ja nie maiałam zaprzyjaźnionych mrówek na działce, tylko w domu :-), nie były to faraonki, takie większe. I miały swoje ścieżki - one sobie wędrowały w górę i w dół a ja gadałam do nich :-)
  3. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Pantofle domowe, na obcasie!
  4. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Z butami tak bywa :-D. Kiedyś nawet pantofle musiałam mieć na obcacie lub koturnie, wysokim!!!! Teraz czasem nawet papucie z miękkiej frotki mnie uwierają Ale na temat dolegliwości obiecałam sobie, że ani mru, mru :-p
  5. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Rozmawiał syn z panem młodym - jakoś zawieszona sprawa jest. Podobno kiedyś :-p mają się spotkać......
  6. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Ten przepis na sałatkę garnkową zapisałam, jutro postaram się wam podać. A te, które mieszają w garze, mogą wpisać "aska70" i pogrzebać w archiwum tej pani :-D
  7. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Tokinko :-), pamiętam z dzieciństwa - moi rodzice wciaż w szpitalu, ja się nudziłam i tez miałam dziwnych przyjaciół, rozmawiałam z mrówkami, zaprzyjaźniałam się z kosarzami (takie pająki na bardzo cienkich, długich nóżkach). Macie koleżankę dziwadło - ale one nigdy mi krzywdy nie zrobiły :-p
  8. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Zuuziku :-D, jednego urlicha syn hodował w pokoju i bardzo się z nim zaprzyjaźnił :-p - łapał mu muszki!
  9. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Bondi, jeszcze trochę potrwa, dopiero wysłaliśmy zgodę na sprowadzenie urny. Ale wciąż to rzutuje na nasze życie. Trzeba przygotować grobowiec dziadków, trzeba się wciąż stykać z różnymi opiniami, plotkami itp. (ojciec był jednym z najlepszych chirurgów w mieście - nie da się tego zrobić w tajemnicy :-( )
  10. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Tokino :-D, na moim tarasiku mieszka co roku mnóstwo wielkich krzyżaków! Chłopcy od dzieciństwa nazywali je Ulrichami :-). Gdy mi za bardzo oplecie ważne miejsca....to ich przenoszę :-p. Oni i tak wracają i snują sieci - jakoś w symbiozie żyjemy :-D
  11. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Trawnika z rolki nie miałam, ma wielu znajomych. Taki trawnik też trzeba kosić :-D, jest to darń specjalnie hodowanej trawy i w rolkach przewożona. A muszę zmienić, mam trawnik zainfekowany grzybem i mchami, po zimie.
  12. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Ja przez wiele lat kisiłam mnóstwo ogórków, troszkę konserwowałam. Teraz jakoś skrzydełka mi opadły. Ale "nuftając" w garze, trafiłam na miłą uczestniczkę i spisałam przepis na sałatkę z ogórków, zimową. Mam ochotę spróbować. Jeszcze jedno, inaczej się przerabia dary natury, gdy ma się własne, inaczej, gdy trzeba je kupić. A ja wszystko muszę kupić :-o
  13. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Tokinko :-), mój remont ogródka ma polegać na ściągnieciu warstwy gleby, nawiezienia nowej, i położenia trawnika z rolki - i jeszcze kilku drobnych zabiegów ;-)
  14. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Witaj Zuuziku Nic facet nie dzwonił, jeśli jutro się nie pojawią, będę dzwonić :-O. nawet trawy nie kosilismy, licząc na remont :-p - i trawa porosła, oj porosła :-)
  15. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Skończyłam podlewać pelargonie, jutro muszę podskubać zeschłe kwiatki.
  16. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Witam wieczorkiem! Może załapię się na jakieś pogaduchy? :-)
  17. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Tokino! Wszystkiego najlepszego z okazji pięknego Jubileuszu!!!
  18. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Witajcie Nic się nie zmieniło...dalej mokro i zimno...nici z remontu ogródka :-( Tokino! He he he - to był śmiech ironiczny :-p - sprawy urzędowe dopiero się zaczynają. Dziś dotarł akt zgonu, więc to dopiero początek załatwiania. Wybaczcie więc, że rzadko się pojawiam. Ale jakoś nie mam głowy do spotkań, mimo wszystko jednak chyba mnie w jakimś stopniu potrzepało... Życzę wszystkim słoneczka
  19. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    No....ja znów jestem za późno. Chyba będę mogła pobuszować w cafe na emeryturze:-p
  20. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Witajcie wieczorkiem Małgorzatko! gratulacje dla syna i dla córy Pszczółkowej! Mój 4 przyszywany syn :-D zdał maturę świetnie. I co z tego, decyzja o przyjęciu na studia lezy w gesti cyborgów, przeliczających punkty i różne kody :-O Dla mnie obecny system jest wielkim nieporozumieniem!!! Być może jestem wiekową, tzn. półwiekową :-p damą...ale to jest chore.....
  21. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Ja już od kilku lat nie robię przetworów...raz, że nie mam sadu ani ogródka...dwa, że nikt tego nie jada :(. Młodzi kompotów nie piją, dżemy i konfitury to beee, bo słodkie. Ogórki kiszę na bieżąco, czyli małosolne :-D - te schodzą :-p
  22. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Pszczółko, Beti, Zuuziku Myślałam, że nikt się nie pokaże :-)
×