bechemoot

Zuuzik:-D, ja mogę jeść te składniki, ale każden ;-) z osobna :-p

Kominek ze wzgl. na komin ma wymuszone miejsce, więc jest mało możliwości i manewrów. Ale nic to! Grunt, że będzie ciepełko :-)

Został Zuziku fotel po moich młodych, zniszczony ale na razie musi służyć - jest b. wygodny. I jeszcze na razie nie mamy pomysłów - to pomieszczenie jest trudne do urządzenia.

Moje kochane! Ja jutro ruszam pełną parą - wróciła połówka od opinii :-) - więc znów zaczynam pisać. Ale aż mam stracha, jak pomyślę o kichajacej i kaszlącej poczekalni. A przecież muszę iść do poradni :-(

Właśnie ten kominek i komputer:-p - ale mam laptopka, postaram się urządzić kominkowe pomieszczenie przytulnie :-)

Z pieskami jest łatwiej :-)

Jakoś nigdy nie macałam kotków :-D, zdawałam się na weta. Kuleczka nie moja, nie będę biegała do dr, chyba, że przeprowadzi się na zawsze.

My też się nie szczepimy. Chociaż boję się o mamę - z tym rozrusznikiem nie ma prawa złapać jakiejkolwiek infekcji.

Kominek skończony ale nie było jeszcze odbioru, nie zapłacony :-p no i porównujemy ceny drewna :-)

Bonitko, dobrze, że już dziś skończone zabiegi. A o kotach znam sprawę od Teo, podpisałam petycję natychmiast!

Okropna ta pogoda :-o a syn napisał smsa, że ma dosyć słońca - po raz pierwszy!!! :-D A Kuleczka jest cwana :-) :-p

może mi się uda :-), dziś leje i nie ma gościa, pewnie w domku się grzeje :-D - ale w dzień był, wyspał się, najadł, pobawił :-P

Pan Kuleczka albo Pani :-). Dalej nie wiem, nie chcę zwierzątka szarpać, jajeczek nie widać pod futerkiem a pod ogonkiem jest jedna dziureczka ;-)

Dziś pojechał Teo do Gdyni, zdrowy ale już myślę............

Te ostatnie doniesienia zaczynają być niepokojące :-o

Lepiej, żeby nic się nie wykluło :-P

A black&white dziś znów spał u nas :-p

Straszne :-o, a my do dziś nie wiemy, co stało się z Szusiem. Nigdzie nie znaleźliśmy żadnych śladów :-(

Beti, dobrej nocki

Też bardzo mi żal :-(. Czy ktoś mu zrobił krzywdę ???

A kominek pstryknę gdy wróci opalony :-p

Zuuziku Dlaczego tak daleko mieszkamy???? Tak chciałam tego kotka :-(

Witaj Bondi Oj, to przeżyłaś, też mam coś takiego za sobą :-o. Trzymam kciuki

Rozumiem, Beti. Mam nadzieję, że dadzą wreszcie ulgę

Beti, lepsze będą zastrzyki. Co prawda dupcia boli ale przynajmniej żołądka nie characzą tak jak tabsy :-o