bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Wiesz, troszkę się bałam ale gdy ją obserwowała i jak zobaczyłam, ze czuje się jak u siebie w domu, to zaryzykowałam :-D Jeszcze przeszło tydzień syn wypoczywa ale wraca do K-wa, do pracy. nas pewnie odwiedzi pod koniec miesiąca.
-
Chanelka spała w pokoju z Teo, Mona spała pół nocy w przedpokoju, drugie pół w sypialni - czyli na górze, gość w pokoju na dole. Ale nie był zamknięty, bo to taki otwarty salon:-). Zdjęcie będę mogła zrobić dopiero po powrocie syna z urlopu, pożyczyłam mu aparat.
-
Pan Kuleczka :-D My na niego mówimy Zdziwiony - bo jak się przygląda, to robią mu się takie wielkie, zdziwione oczy
-
Nie bałam się, przespał całą noc. Przyniosłam kuwetę do pokoju. Rano, gdy M zszedł do pokoju, to koty się goniły :-D. A gość jak zobaczył M, to usiadł pod drzwiami i zaczął miauczeć :-). Prośba została spełniona, poszedł sobie :-)
-
Chanelka teraz też jest pełna ale ma szczupłe długie nogi i długi ogon - śmieję się, że ogonem może się cała okręcić :-D
-
Jest mniejszy niż Chanelka ale taki okrąglutki. Ma grube łapki i ogonek, ogólnie taka kuleczka :-)
-
Zjada ze smakiem i nie jest wybredny, a futruje w takim tempie jakby nigdy nic nie jadł :-D. Ale jedzonko dostaje na tarasie :-), Chanelka mu podjada :-p i wtedy też nie wybrzydza :-D
-
Wiesz, ja myślę, że on ma dom, przychodzi bo coś mu się tu podoba. Nawet pies mu nie przeszkadza :-). Chyba to jest dziewczynka ale nie jestem pewna. Jest grubasek i ma dużo futra, trudno podgladnąć ;-) :-). Spał oczywiście na kanapie :-D
-
Dzisiaj już pobawił się z Chanelką, ze mną się wypieścił, dał po nosie Monie :-D, poleżał, pomruczał i poszedł :-p
-
Kocik tarasowy przychodzi codziennie :-D, jedną noc nawet spał u nas :-p
-
To teraz rozumiem, nowe stanowisko, nowe wymagania :-o
-
Tokinko, mamy mądrą koleżankę! Ja bym nie potrafiła tak !!! Wyśpij się spokojnie, dobrej nocki
-
Postaram się, choć nie znam się na tworzeniu projektów. jeśli tylko coś mi przyjdzie do głowizny, to powiem :-)
-
Zuuziku, zerknęłam jednym okiem, jutro poczytam dokładnie. Ale już mi się podoba, szczególnie część historyczna - bo lubię :-)
-
Myślę Tokinko, że co jakiś czas szalały takie epidemie ale nie bombardowali ludzi taką ilością informacji. One potęgują zagrożenie.
-
Nawet nie wiem jakie mają podejście pediatrzy do tego szczepienia, dzieci mam dorosłe :-D, wnuk też już nie taki malusi;-)
-
Śliczny widok kropelek i nastrojowa melodia. Personalna :-)
-
Zuuziku, czekam cierpliwie :-)
-
Tokino, na grypę nigdy w życiu nie chorowałam i jakoś spływa to po mnie. Wiem, że dzieci chciały zaszczepić syna (mojego wnuka) ale nie ma szczepionek dla dzieci. Na zwykłą grypę możecie zaszczepić wnuczkę, tak myślę.
-
Personalna, też przytulam i do jutra
-
No tak, pogoda wredna, też czekam na śnieżek :-) - bardzo lubię śnieżną zimę.
-
Przepraszam, oczywiście Tokino, że to wiadomość od ciebie. Właśnie coś taka zmęczona i niekumata jestem :-p
-
Zuuzik, ja też troszkę mniej przy kompie siedzę, jakaś zmęczona wciąż jestem. A jakiego pomysłu szukasz?