bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
czy widzicie, która stronka już jest? I czy wiecie co się dzieje z Łasiczką ??? :-o
-
Smutasku, Zuuzika rogalka wciągnęła :-p ;-)
-
Bonitko :-D, Qba, to mój najstarszy syn - ten z wieloma zainteresowaniami. Teo najmłodszy, jest jeszcze Piotr (ach, Piotr, ach Piotr - skąd ty masz te oczy :-D)! A SM- sclerosis multipleks(stwrdnienie rozsiane) - niestety :-(
-
Tokinko, dobrej nocki! Zagladnę do garnka :-)
-
Smutasku, krówek niet :-D, ale dojście do mleczka raz w tygodniu M znalazł :-D
-
Bonitko, to zdjęcie zdyrmy, przy ruinach zamku królewskiego - moje wspomnienia, byłam dzieciątkiem i widziałam ten szkielet i mialam aparat Smiena.
-
To wypijmy Bonitko :-D. zdyrma jest chory na sm - qba - mój syn wciąż mi o nim przypomina, jest nim zachwycony.
-
Bonitko, ten fotograf jest mi znany. Mój najstarszy syn jest fotografem ( ten prawnik, który prowadzi firmę z ojcem, instruktor narciarski, rowerzysta - sportowiec), obecnie ma wystawę w naszym centrum kultury, realizuje różne projekty fotograficzne, historyczne, literackie.
-
Smutasku, mieszkam w środku miasta. Ale mam kamienne garnki, dojście do mąki żytniej, dobrych jaj :-D, różne firlejki - rogalki. Nie ma już tylko kuchni węglowej, kaflowej
-
Poetko, żurek (barszcz żytni) kiszę na bierząco, mama kisi barszcz czerwony, masło kiedyś robiłam, teraz tylko stawiam wiejskie mleko na zsiadłe:-D. Ale mam w planie wypiek chleba.
-
Ja też mam jeszcze Żywca:-D! Tokinko, nareszcie podałaś dobry opis firlejki - rogalki. Trzepaczkę mam, oczywiście ale uzywam jej do bicia piany z białek. Ale gdy trzeba, to i widelcem ubiję :-D - taka jestem!
-
Muszę zrobić zdjęcie firlejki, rogalki i wysłać do garnka - ale nie dzisiaj :-p
-
Smutasku, młode gospodynie, takie jak Ty - używają do ubijania piany, jajek, ciasta na naleśniki itp miksera. A stare gospochy uzywały-ją rogalek (firlejek) - takiego drewnianego ustroństwa, trzeba pocierać raczkami z tym drewienkiem i bełtają :-D
-
Smutasku :-D, wystrugana dokładnie! Odkąd nie ma dziadzia - sama strugam firlejki - jeśli tylko choinka dobrze wyschnie :-)
-
Kosmitka, jak zwykle daje czadu :-D !
-
Poetko, czasem zycie tak się toczy - wszystko wspaniałe, ale coś w nas jest nie tak...chyba natura przerasta codzienność :-p
-
Smutasku, brać można :-p, ale zmuszać się? Po co?
-
Zuuzik, ja nie wiem skąd nazwa firlejka, rogalka - służą do bełtania jajek :-p. Dzaidziuś zawsze strugał nową rogalkę - firlejkę, po świętach bozonarodzeniowych, z czubka choinki :-)
-
Ja mam spokój i z salmonellą i z łóżkiem, na szczęście :-o. Zupełnie mnie nie bawią rozrywki jajeczne - zero, nul!!!
-
Zuuzik :-D :-D :-D, właśnie chciałam powiedzieć, że u mnie na rogalkę mówiło się firlejka ! Rogalką została później, już w moim dorosłym życiu :-D!
-
Bonitko!!! :-D I znów strzał w dziesiątkę! Wichajster to coś co służy do różnych rzeczy :-D np. śrubokręt, drut itp. ja do dziś często szukam jakiegoś wichajstra, zeby coś odkręcić, podważyć itp :-)
-
Bonitko!!! Brawo - wiedziałam, że trafisz!!! Moja babcia tak nazywała piekarnik w piecu węglowym, w kuchni - germanizm!
-
:-D :-D :-D - może któraś będzie wiedziała co to? A może macie w domu wichajster :-p ;-) :-D?
-
Smutasku, parę dni temu dowiedziałam się, że na nóżkę kurczęcia pałka mówią :-D. Ja znam jeszcze pałki z tataraku :-p
-
A tak wtraciłam z tą makutrą, bo moja teściowa nie znała takich wynalazków ???. A synowa znała tylko nazwę miska, a pałka, to była u niej kula :-p. No ja jeszcze mam rogalkę, kiedyś miałam bratrurę hihiiihii!