Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bechemoot

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bechemoot

  1. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Tokino, kiedyś słyszałam, ze rózne regiony mają swoje kolejki! Dobrej nocki
  2. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Zuuzik, Bonita może tak mieć :-D :-p! Śpij spokojnie
  3. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Nie zbieram inforacji nt, sanatorium. Byłam raz i jakoś nie marzę o kolejnym pobycie :-o
  4. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Poetko!!!! Powiem po polsku - fo pa! Oczywiście, masz rację :-) Ale tak bym chciała czasem, żeby moje Szczęście......było szczęściem! :-D
  5. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    A'propos sanatorium. Pamiętacie jak moja siostra leżała na zakaźnym, z powodu grypy - tej jakiejś swinskiej. Jest alergiczką, astmatyczką i różne takie! Dostała odpowiedź, że jest jakaś tam tysięczna na liście do sanatorium.........już nie pamiętam, w którym roku!
  6. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Poetko! Ty to masz szczęście, że masz Szczęście :-)!!!
  7. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    :-), ta przyczepa to jak namiot itp...:-p. Póki jesteśmy sprawni, młodzi jest ok. A potem jest problem, bo kosci bolą, duszno itp. Ja muszę mieć warunki - wygodne łóżko, łazienka, czysto itp...Już lubię wygodę.
  8. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Na Mazurach byłam 2x, jeszcze bez zwierzątek :-p. Tęsknię za morzem!!! Jak ktoś się urodził w takim klimacie, to i dobrze się tam czuje :-). ale krew mam góralską ;-), też tam bywa ok! Zeszłoroczne wakacje były - niestety, nie wszędzie z Moną mogliśmy iść :-(
  9. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Niestety, zwierzaki teraz nam zaburzają planowanie!
  10. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Tokinko :-D, jako psycholog nie znoszę psychoterapii!!!!!!!! Już kiedyś pisałam. Nie wiem, dlaczego nie lubię luster i fotek. Mam to od dzieciństwa, nie mam ochoty tego analizować :-p. Wyobraź sobie, ze odkąd nasze dzieci są samodzielne, my z M robimy wypady spontanicznie. Tzn. ja to tak robię:-p. Siadam przy kompie, sprawdzam oferty, wysyłam zapytanie co jest aktualne. I jeśli coś nam klapnie....to ustawiamy rzeczywistość dookoła i jazda!!
  11. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Tak, chodzi mi o takie ogrodzenie, tak, ja za nie płacę. jakoś nigdy nie interesowałam się, kto decyduje o ogrodzeniu sasiedzkim. jestem idealistką :-p i myslałam, ze ludzie się dogadują!
  12. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Zuuziku, jeśli będzie ogrodzenie typu - jak mówi Tokina lamelowe? - chba myslimy o tym samym, to zrobią. Problemem jest, że ciężko dogadać się z nimi i nie wiem, czy wyrażą zgodę. Najważniejsze, żeby Mona przypadkiem tam nie przedarła się!!!!
  13. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Poetko! Myślimy o urlopie. Ale wiesz, jak jest... M ma firmę, ona jakoś tam się kręci. Ja, gdy się nie pojawię w gabinecie to nie zarobię, a zapłacić muszę - czynsz, zus itp. I jeszcze mamy zwierzaki :-o
  14. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Tokino, nie chodzi o to jak wyglądam teraz - od dzieciństwa nie tolerowałam luster i fotek(jako dziecko nie raz oberwałam, że nie chciałam pozować :-p). Większość fotek z dzieciństwa przedstawia mnie z tragiczną miną :-(
  15. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Poetko! Fajnie jednak jest, gdy się robi co się lubi! I jeszcze są efekty, te oprócz finansowych, również :-)!!!
  16. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Rowerzystko! Trochę rozumiem twoje problemy - to samo przeżywamy mając z M firmy....chciałoby się do raju, ale czegoś trzeba dopilnować!
  17. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Tokino :-D! Tak, mam tzw. chusteczkę do nosa ;-). Ale firma przytnie mi iglaczki - potężne!!!!!!!!!. Założy mini klombik z roślinami cieniolubnymi i położy kawałek trawniczka z rolki. Jest jeszcze kwestia ogrodzenia od jednych sąsiadów - z nimi nie mamy pozytywnych kontaktów :-(
  18. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Zuuziku! Jesli chodzi o rózne dziwne komponenty związane z nogą, stopą - to ja myślę, ze wszystko jest możliwe!!!!!!!!!! Miałam usuwane coś, a'la odcisk, na stopie (tej poduszce poniżej palucha) jeszcze w liceum. Było to bardzo dawno i miałam baaardzo delikatne i zadbane stópki!
  19. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Niekoniecznie zainteresowana jestem lustrem - lustra są powodem depresji, fotki też :-O - mam tak od dzieciństwa!
  20. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Jejku!!!! Jak ja bym chciała coś zmienić np. jakiegoś komandora sobie zafundować ;-). Coś jednak przeforsowałam - w ostatnim tygodniu czerwca wchodzi ekipa pt. projektowanie ogrodów!!!! :-D
  21. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Witam wieczorkiem! Bondi! Fajnie mieć własne truskawki, gdy byłam mała, mielismy w ogrodzie poziomki :-) Terterku, witaj :-) Mówiłam dziewczyny, że Terterek powie, że telefonik był w torebce!!! :-D
  22. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Spokojnej nocki, zobaczymy jakie owocytki jutro się pojawią :-)
  23. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Truskawek zjadłam chyba 5, może 8 :-p. Lubię...ale tylko mrożone, sliwki zreszta też.... Podobno mrozenie owoców zabija alergeny....
  24. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Taaaaaa jest!!!!!!!! Już się robi!!!!! Rowerzystko:-D Też do pracorki zasuwam.....a potem będą wisienki, moze jeszcze gdzieś prawdziwe papierówki się trafią :-)
  25. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Ja natomiast już wszamałam porzeczki czerwone prosto z krzaczka :-). I pewnie ze 4 niedojrzałe agreściki :-D
×