bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Bondi, ja miałam szczęście w nieszczęściu, że skorupiak został złapany w tak wczesnym stadium, że nie musiałam inkasowć naświetlań i chemii. 2 x byłam u gin-onk i tyle. Powiedział, że jest ok i mam tak trzymać.
-
Bondi, witaj :-) Preparaty na skórę utrzymane i zgoda na metotrexat. Troszkę inaczej stosuje się go w reumatologii, inaczej w dermatologii. Ale ponieważ większe dawki są na stawy, to kazała tak brać. I chyba jest mini, bardzo mini poprawa skóry. Stawy jeszcze niezbyt :-(.
-
Banderasku!!! Ja się częstowałam, pewnie nowa oponka mi wyrośnie :-p :-D
-
Pszczółko! Trzymaj się dzielnie, teraz wyśpij się
-
Z tego wynika, że Małgorzatka laparoskopowo potraktowana została :-)
-
Dziękuję "córko P", ucałuj swoją kochaną Matuś :-D
-
Beti, , cieszę się, że jesteś zadowolona z pracy :-D
-
Banderasowo!!! Hip hip hura dla młodej pary!!!! To wznoszę toast za wasze szczęście!!!!
-
Personalna, słoneczko!!! Mnóstwo całusków urodzinowych i przytulasów serdecznych
-
Witajcie kochane Ogromnie się cieszę, że nasza Małgoś już dochodzi do siebie! Zuuzik, szukaj pozytywów i trzymaj się Terterku, życie niesie nam wiele niespodzianek ale będzie ok Roberto, tv-izornia imponująca :-), rowerek też musi być! Pszczółeczko, będę trzymała cię za rękę, będzie dobrze! Tokinko! zrób porządek z ciśnieniem!!! ja mam 3 leki rano, 2 na noc i jeszcze potas i moczopędne. Pilnuję, jak pacierza ;-)
-
Ja też zwijam się do łóżeczka. Jutro wyjazd do lekarza, do K-wa. Moja skóra ma termin. Całuję mocno! I proszę aby Anioły nad nami czuwały!
-
Łał, Pszczółko! Doszło! To taki wypasiony wypoczynek !!! Elegancja i mam nadzieję, że wygoda :-)
-
Pszczółko, właśnie wróciłam z poczty i nic nie doszło :-(((
-
Mariijko, psychicznie tak prawie już wygrzebałam się, fizycznie stawy dają strasznie popalić. Ale myślę, że stan mojego ducha jest bardzo uzależniony od cielesności. A jak ty się czujesz? Jeszcze pewnie naładowana morską wyprawą :-D
-
Mariijko, jestem :-)!
-
Zuuziku, trzymaj się dzielnie!!! Będę przy Małgorzacie, przy tobie. I przy wszystkich potrzebujących wsparcia
-
Ja kapuchę i słodką i kwaśną i jako surówkę i duszoną, młodą. Ale w tej zupie kapuścianej chyba zestaw dodatków daje ten zapaszek :-p
-
Kosmitko, nie musisz jeść tej tilapii. To wszystko jakieś dalekowschodnie hodowle.
-
Mariijko! witaj wieczorkiem :-) Myślałam o zupce kapuścianej, ale moja synowa często gotuje i zapach mnie już dobija :-(
-
Pszczółko, podesłałam swój adres na pocztę ale sprawdź wg wskazówek Zuuzik :-)
-
Zuuzik, to masz jutro przeżycie! Będę z tobą myślami i !!!
-
Kosmitko, ja lubię ryby ale takie nasze, no tuńczyk i łosoś też. Ale te wszystkie pangi, tilapie, maślane to jakieś sztuczne hodowle. Tilapia jeszcze w miarę, do przyjęcia. Jadłam kilka razy. Ale wolę dorsza, pstrąga.
-
Pojawiam się i znikam!!! Banderasku, nie zdążyłam pogadulić z tobą ale rozumiem, że rano musisz wstać. Dobrej nocki
-
I jeszcze jedno, u mnie słoneczko, troszkę chmurek. Tylko wiatr nieprzyjemny. Życzę miłego popołudnia i do zobaczenia wieczorkiem