bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Na wyborach jeszcze nie byliśmy, ale idziemy! Zawsze z M chodzimy, odkąd są wolne i bez musu :-)
-
Witam!!! Małgorzatko, trzymaj się i wracaj szybciutko! Ja też mam rosołek ataki pyszny się udał, bo z samymi młodymi jarzynkami. Cały dom pachnie :-D. Na drugie młode ziemniaczki, wołowinka gotowana i filety z kurczaka ale też gotowane :-P, mizeria i surówka z kapustki pekińskiej. Dziękuję za dobre słowo, dziś jest nieco lepiej, tylko stawy szaleją :-(.
-
I proszę, żeby Anioły nad nami czuwały!!!
-
Kosmitko, moja siostra też lubi biegać i czasem coś mi wypatrzy ciekawego w sklepach :-)
-
Zuuziku, dzięki za przytulenie. Ciężkie są takie momenty i jeszcze trzeba trzymać pion, żeby nikt nie widział!
-
Dobranoc Terteku, śpij spokojnie! Może ogoniasty nie wyrwie cię z łóżka o nieprzyzwoitej porze :-p
-
Właśnie wróciło wnuczę moje z nad morza, z zielonej szkoły, więc jestem.
-
A jeszcze mieliśmy takie wspomnieniowe spotkanie. Tragiczno - radosne, wspomnienie poprzedniego, okropnego roku. Spotkała się nasza grupa, żeby wspomnieć z okazji imienin naszego kochanego przyjaciela, kumpla i okropnego s - syna. W lipcu będzie rocznica jego niespodziewanej śmierci!!!
-
Pożegnam się, bo coś moja dusza czyli ego jest rozedrgane do bólu. I nie wiem kiedy się to skończy, nie wierzyłam sygnałom - a to prawda była.
-
Zuuziku, kupuję u siebie, w sklepie. A dziś sprawdziłam i w necie te same buty były 2x droższe. Kiedyś, pierwszy raz kupiłam w K-wie, były drogie. zaskoczyło mnie, bo była wtedy grupa niemieckich pań i kupowały po kilka par różnych fasonów :-)
-
Kosmitko, bardzo chętnie posiedzę w waszych ogrodach, teraz Łasiczka obsadziła balkony, tarasy. Posiedzę, pooddycham, pomyślę i wyciszę się.
-
Zuuziku, już dawno nie miałam koturnów. Mam problem, bo mam opory przed wychodzeniem z domu. Kłopoty z zakupami idą w parze. Te sandały i najnowsze Riekery mają taki klinik :-
-
Zawsze miałam super kwiaty na balkonach i tarasie, ten rok coś mi skrzydełka podciął. Dobrze, że mogę bywać w ogrodach przyjaciółek :-). Bo Personalna i Kosmitka i Smutasek pokazały. Terterek na balkon zaprasza:-). No i Roberta i Tokinka i Bonitka - też coś mają do pozazdroszczenia :-).
-
Kosmitko, gratulacje dla córy !!!!!!!!!! A czuję się podle, ale nie mam zamiaru truć i psuć nastrój! Może pogoda się poprawi, myśli będą pozytywne, sny kolorowi itd...:-p
-
Kiedyś chodziłam tylko na obcasie i to wysokim obcasie!!! Gdy się zaczęły problemy ze stawami, to zmieniłam na płaskie obuwie (koszmar, miałam wrażenie, że wywracam się na plecy). Później nie potrafiłam chodzić nawet na małym koturniku :-(. Ale mój reumatolog powiedział, ze ze wzgl. na chorobę, powinnam nawet pantofle nosić na obcasiku lub koturniku .
-
Ale ja teraz bardziej kieruję się wygodą niż modą :-p
-
Zuuziku, ja kupuję buty firmy Rieker. Chociaż, teraz kupiłam jakieś sandałki z polskiej firmy, ale są wygodne jak miodzio :-). I mierzyłam klapeczki tej samej firmy, które jeszcze bardziej miodzio :-D. I jak tylko wydospodaruję parę grosików, to zaraz kupię :-)
-
Terterku :-D, musimy ten krąg zatoczyć w pewnej odległości, coby nasza Małgoś nie przydusiła się ;-)
-
Łasiczko, cierpliwości! Podobno nadchodzą upały, pewnie i wiatry się skończą :-)
-
Małgorzatko, myślę o tobie. I cały czas będę z tobą!!! I Anioł twój będzie z tobą !!!
-
Bonitko! Super i wielki bukiet , z okazji waszej rocznicy!!!
-
Witajcie!!!! Zuuziku, jakże się cieszę !!! Właśnie coś huknęło i zaglądnęłam na cafe, a tu taka wiadomość!!!
-
Śpijcie spokojnie moje dziewczątka! Nie obraziłam się na nikogo, bo nie mam takiego zwyczaju. Ja mam tylko \"miętkie\" serducho i wpadam w histerię. Nie miałam dziś czasu na pogaduchy i jutro też niestety też mnie nie będzie. Przesyłam dla wszystkich! I proszę, aby Anioły nad nami czuwały!!!
-
Już nie chcę czytać o trutych nornicach i myszach, wybaczcie!!! Nie nadaję się do normalnego życia, nie ma u mnie zgody na śmierć, której nie przynosi czas, natura Dobrej nocki życzę !!! I proszę, aby Anioły nad nami czuwały!