bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Mój typ zależny jest od pogody, jak mówiłam z facetami różnie bywa ;-)
-
No wiesz, Bonitko. Z facetami to różnie bywa :-p, nawet takimi celebrity.
-
No widzisz Zuuzik :-D u nas będziesz miała wsparcie o każdej porze:-D!!!
-
Zuuzik, ja w poniedziałek jadę do nowej pracy, takiej na 4 miesiące. I też mam stres i duszę na ramieniu:-O. Nigdy tak nie pracowałam.
-
Zuuuzik! Pierś do przodu! Czuwaj duch! I patrz pozytywnie :-D
-
No no no! Jakoś nigdy nie pracowałam z portkami! Ciekawe!
-
No to trzeba szukać pozytywów w nowej pracy, ups! na nowym stanowisku :-)
-
Nie zmęczyłaś, szefowo! ;-)
-
Zuuziku, "nie straci" ale jednak może zyska! Ale co to za rozmowy o pracę, nawet jeśli chodzi o przerzutkę, bez rozmowy o warunkach m.in. o kasie???
-
Oj! A ja pominęłam Kosmitkę, sorry!
-
Bonitka, dobry duszek ! A ja drażnię i drążę :-p, ale taka jestem, bechemoot właściwie ;-)
-
Czyli dostałaś polecenie służbowe, nie awans :-p
-
A będziesz miała komp z internetem :-p?
-
No i co ty na to, Zuuzik? Dałaś odpowiedź?
-
No awans awansem, ale bez kasy?:-o I do 19? I w soboty??? :-o:-o:-o
-
Bonitka mądre pytania zadaje!!!
-
Zuuziku, a miejsce, czyli budynek też musisz zmienić?
-
Pszczółko! Wpadłaś i wypadłaś???
-
Chyba z upływem lat wszystkie mamy, no prawie wszystkie, coraz słabsze konstrukcje psychiczne :-o
-
Nie dziwię się, ja także nie lubię zmieniać otoczenia. I właściwie nie wiem co ci poradzić. Bo ja tak zostałam postawiona pod murem po 24 latach pracy, zbuntowałam się i teraz ciągnę umowę - zlecenie. W tej samej placówce, z innymi ludźmi i za niecałe 400 zł miesięcznie.
-
Pamiętam, jak przeżywałaś. Myślałam, że sprawa zamknięta.
-
Ojej!!! Zuuziku ! I jest to nieodwołalne?
-
Zuuziku, cóż się stało takiego? Banderasku, dobrej nocki
-
Pewnie burze szaleją, że tak pusto:-(. U mnie już poszła.