bechemoot

, pojawiłam się po burzy, ale nie wiem na jak długo i nie wiem co się u was dzieje :-o

Bonito :-D, jestem jednak starsza :-p Dobrej nocki, I proszę Anioły, żeby nad nami czuwały!!!

Taka młodzieńcza miłość :-)

A mój partner studniówkowy, to umierająca moja miłośc? hihiiihii! Dużo by gadać ;-)

Bonitko, moja studniówka była chyba w czasach prehistorycznych

Zuuzik, śpij spokojne

Pszczółko, dobrej nocki !!!

Terterku, lulaj wygodnie i słodko Moja kicia jszcze gdzieś bryka, ale nie wykluczone, że będę spała na baczność i na zapałkę :-p

Terterku, super pomysł, ale ja musiałabym mieć pomocnika:-(

U nas w rodzinie jest dosyć dużo zdjęć. Ale, gdy pomyślę o moich przeżyciach dziecięcych, to wiem, że aparatu nie było. Mój "ojciec" chwalił się jakimś zabytkiem, ale nie fotografował nas :-O

Moja mama do dziś ma w szufladzie wykrochmalony, biały kołnierz szydełkowy. I jest on mój albo siostry :-)

Pszczółko, właściwie nie wiem :-(. Ale wszyscy na mnie krzyczą, że należy się. A gdy pytam o rentę, to mówią "ooooooooooooo, ale pani ma dużo chorób, biedna :-(:-(:-(, ale nie dostanie pani renty), podobno można odpisywać leki od podatku i można jechać na turnusy rehabilitacyjne, jak Personalna...

Ja też tak chcę!!!! Tak jak Zuuzik, ale mało mam zdjęć z dzieciństwa. Zawsze dostaję histerii na widok obiektywu Sama lubię fotografować:-)

Ale chciałabym pobawić się takimi wynalazkami, może nauczę kiedyś?

Bonitko, mnie się nie pytaj o cenę, cierpię na dyskalkulię :-(

Terterku, to są super historie. ale ja jestem sprawna inaczej, czyli bardzo oporna na te wszystkie komputerowe umiejętności (poza tym miałam poprawkę z matmy w LO :-p)

Bonitko, pytaj specjalistek. A ja dostanę gratis drukarkę, podobno :-p

Zuuziku, a potrafisz skanować, czy ktoś to wykonał?

Bonitko, mój syn skanował jakieś tony zdjęć sąsiadowi i on wysyłał do nk, czyli można.

Zuuzik, mimo, że sprawna inaczej, mam się na baczności i konotuję co mogę ;-) :-p

Pszczółko, na stopień niepełnosprawności.

Zaraz smarowanko łepetynki będzie :-p

Pszczółko, pornusik może być, byle nie z facetem od Zuuzika, tym od benzyny ;-)

Terterku, mam wypełniony papier, dziś odebrałam dokumentację od r. muszę jeszcze gin, der, pulm, kardio, rodzinny. I wciąz te xero i pieczątki, i już mam po wyżej uszu biurokracji

A ja dziś wzięłam dokumentację od reumatologa :-O, jak wszystko uzbieram, to nie będzie trylogia, tylko epopeja. I po co taka produkcja papierów???