bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Poetko, trzymaj się i nie dawaj się!!! Melduj się jutro! Dobrej nocki !
-
Ja proszę bez takich prezentów, nawet tak sobie nie radzę :-D
-
Teo już przeżył burzę w trójmieście i mówi, że jest jakoś nie tak. Ale południowy-wschód ma mieć jakoś spokój
-
No własnie Smutasek ma rację. Jest tyle obostrzeń np. z sanepidu, że kicha :-(
-
Poetko, mnie po 24 latach wypierdzielili z pracy na etat. Teraz 5 rok pracuję na umowę - zlecenie :-o. I łapię różne opcje.
-
Tokinko, też spokojnych snów życzę
-
Smutasku, idź lulaj i wypoczywaj
-
No, już jest lepiej! Zuuzik, prowadzę teraz wojnę podjazdową ( teraz nazywają to - projekt). Działam na wyobraźnię M, że jest niezbędny do towarzystwa i musi kupić rower!
-
Masz rację Smutasku :-o, jakieś takie wrażenie, że się samemu nawija:-o
-
Poetka gdzieś odpadła, puściła się burty :-p
-
Smutasku, przecież nawijamy, nie chmiel ale pod chmielem ;-) :-p ;-D
-
Zuuzik, pytałaś o moje wolne. Oczywiście d u p a blada. Ja nie będę pracować, ale M owszem. Pewnie poświęcę czas na kompletowanie papierów na komisję - chyba będę niepełnosprawna :-p
-
Zuuzik, odczep się od ciacha - w bioderka idzie :-p
-
Sorry!!! Wielka Pani Chmielna:-) Tak w stylu Starego Dobrego Małżeństwa :-)
-
Poetko! Wielka Pani Chmielowa!!! jest
-
Bardzo jestem ciekawa jak pachnie żywy chmiel! A ja właśnie dlatego lubię piwo, bo ma goryczkę :-D
-
Smutasku, pewnie siostra musi wypłukać piasek z nerek?
-
Zuuziku, a pamiętam, gdy na studiach łaziło się po Gorcach i tylko tam w schronisku lub bacówce można było kupić buteleczkę Żywca. Na nizinach nie było takich rarytasów - tylko lane świństwa.
-
Banderasku, wypoczywaj, buziaki !
-
Smutasku, korzenie moich przodków górske są ;-) i ja z M preferujemy Żywiec, ja tylko i wyłącznie :-). Kiedyś ( w okresie studiów był Okocim) :-D
-
Zuuziku, taki chmiel na plantacjach wygląda pięknie! Widziałam na żywo, w okolicach Smutaska , Małgorzaty no i po drodze do Maaluutkkiej :-)
-
Smutasku, możemy łyknąć nieco chmielu w płynie :-D. Ale ja tylko jeden gatunek preferuję i polecam, schłodzony na opalone ciałko i gardziołko :-D
-
Ja niestety, a może stety :-D, częstuję czerwonym winkiem. Tokinko, przykro, ale żołądkowa gorzka jest dla mnie nie do przyjęcia :-(
-
Pszczółko, nie zamocz skrzydełek :-D