bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
I wszystkie witki, nie mówiąc o pupsku :-p
-
Już jestem, Smutasku. Smarowanko łepetyny było. Jeszcze odwłok został.
-
Zuuziku, dobrej nocki
-
Masz rację, Bonitko. Ale kazała mi obiecać, że mam jej dać znać, gdy będę przejeżdżała przez jej miasto. Może się zobaczymy :-)
-
Smutasku - rudzielcu :-), miałaś podesłać fotkę!
-
Kosmitko :-D, dobre!!!
-
U nas na "zielone świątki" dekorowało się dom zielonym tatarakiem. Ale teraz nie wiem skąd go wziąć. Chyba, że porowerkujemy w sobotę na poszukiwania :-)
-
Smutasku, kuchnia to moje piekiełko na ziemi :-o. Jakoś brak mi serca do pichcenia - już...
-
Kosmitko;-), chyba coś ze mną nie w porządku :-p
-
Zuuzik, znów się spieszyłaś :-p :-)
-
Podziwiam panie, które ekspresowo działają w kuchni. Ja jestem strasznie powolna, tak powolna, że wolę nic nie zaczynać :-o
-
No, coraz więcej dziewczynek rymuje :-) Ja jednak będę delektować się cudzą twórczością :-) Poetko, a co ty na prezentację twojego wiersza?
-
Terterkowi stęskniło się za pracą :-p
-
Podeślę zaraz nr gg, wszystkim tak wysłałam :-p - taka sprytna jestem. Wyślę na pocztę. A ja nie mam jakiegoś apetytu, ale jadam nieregularnie i przybyło mi .
-
A u mnie jakoś komarów jeszcze nie widać. Chociaż syn rowerował po lesie i okrutnie go pocięły ;-)
-
A jakoś leci powoli. Ciebie słoneczko podsmażyło, mnie przydało by się. Ale nie mam gdzie się wystawić, no i trochę boję się.
-
Być może już starość go dopadła ;-)
-
Nie przejmuj się Smutasku, mój laptopik znów chodzi jak zmuł :-(. Odpukać nie zawiesza się, ale czasem godzinami myśli :-p
-
Smutasku Dobrze, że jesteś(mam nadzieję!), bo zniknęły wszystkie. Banderasowa pomachała, cmoknęła i uciekła.