bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Bonitko:-D małża zrobił mi zdjątka z bzem. I też nie udało mi się schować za bukietem :-p
-
Smutasku, u mnie w M lało, błyskało ale na szczęście nie było gradu, tajfunu itp. Ale my jechaliśmy z mamą z gór i przeżyliśmy koszmar. Też się słoneczko cieszę, że cię widzę.Postaraj się częściej
-
O tej burzy piszę! A ja mam traumę burzową z dzieciństwa. Było strasznie!
-
Wącham piękne zapachy domowego chlebka:-) Smutasku, mam jak ty, wczoraj jeździłam po świecie, dziś w domu siedzę zmulona :-( Zuuzik, kiedyś też tak obgryzałam skórkę chlebową, ale masz rację, jest najlepsza :-) Poetko, jedź w świat, wypoczywaj, łap szczęście :-D
-
Witajcie kochane dziewczyny !!!
-
Dobrej nocki życzę! Co z Bonitą???? Proszę aby Anioły nad nami czuwały!
-
kochane! Wróciłam szczęśliwie, zaliczyłam K-w. Nowy Targ, N. Sącz, Tarnów i potworną burzę. Ale jestem :-D Jutro opowiem więcej.
-
Dobrej nocki życzę! Jeśli wrócę w miarę wcześnie to ucałuję was! A dziś proszę, aby Anioły nad nami czuwały!!!
-
A mnie jutro znów nie będzie :-(
-
Zuuzik też odpadł.......
-
No nic, coraz mniej nocnych marków. Bonitki nie ma, dlaczego?
-
Miałam plany rowerkowe na jutro, ale wyszła wyprawa po mamę i do K-wa.
-
Rumaka mojego jeszcze nie wykorzystuję w pełni. Bo albo jakiś wyjazd, albo wiało. I było mi zimno
-
Zuuziku, starają się spotykać. Jest ich coraz mniej i mają coraz mniej sił.
-
Coś mnie wyrzuciło z netu!
-
A jeśli chodzi o jubileusz, to była świetna klasa. A od 50 rocznicy, to bardzo ich zdopingowało do spotkań, a może to było jeszcze wcześniej? Wiem, że Tischner jeszcze żył i nie był chory. To pewnie jeszcze wczesniej.
-
Już wróciłam! Minka znaczy, że nie wiedziałam, że taka stara jestem. Praktykuję od czasu operacji sporadycznie, jakoś źle się czuję za kierownicą.Poza tym mam kłopot ze wzrokiem, źle oceniam odległości.
-
Teraz będę miziać, trwa to 5-10 minutek, wrócę :-)!
-
Mam prawo jazdy od 36 lat:-o
-
Moja mama była koleżanką ks Tischnera. Nie mieli już sił jechać na jego grób. Jutro wstąpimy z mamą, w drodze powrotnej z N-T.
-
Na 60 leciu! I wszyscy mielismy stracha, bo te problemy z sercem, rozrusznik itp. Było ich 10 osób.
-
Ja i M jesteśmy za Dorotą. Bartek nie jest w moim typie, ale ze Szczecina ;-) i świetnie rusza nogami.
-
No ale teraz to każdej pary żal. Ta ostatnia trójka powinna zakończyć:-D
-
Niedługo przyjdzie synowa namaszczać moją głowiznę i znów nie pogadam:-o
-
Oglądałaś Zuuziku tańczących?