bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Smutasku :-D, rowerek po pracy odebrany będzie. I bądź spokojna, bo malutkie próby jazdy będą. A dziwne to jest, bo w Trójmieście jest mnóstwo ścieżek rowerowych i całe mnóstwo rowerzystów. A tu kicha...
-
Ja jeszcze mam szarą rzeczywistość, czyli zmywanie i mazianie :-(
-
Poetko! Przykro z powodu pracorowych. Ale mam nadzieję, że zycie toczy się dalej optymistycznie
-
Smutasku! W\ytłumaczyłam się
-
A ja jutro odbieram rower!!! Ale myślę, że będę na wieczornych rozmówkach:-D
-
Musiałam odpaść, bo siostra założyła internet i zadręcza mnie, jako najwyższą instancję - a tu kicha :-(
-
Na chwilunię znikam, wrócę :-)
-
Odpukać, puk puk puk. Nie miałam przyjemności z kleszczami, mój pies Tapsik miał problemy. Mnie nie lubią nawet komary :-(
-
Beti {cześć], dobrej nocki!
-
Ja będąc młodym dziewczęciem, miałam rowery i jeździłam sporo. Teraz syn pomógł wybrać mi rower miejski, taki dla starszej pani ;-)
-
Zuuzik, mam fotki. Ale muszę z wami pogadulić. Nie mam czasu wgrać.
-
Smutasku, stóp nie unurzałam :-D, ale w koszu nawet zdjęłam kurtkę i wystawiłam pycho do słoneczka :-)
-
A ja dziś wybrałam rower, jutro kupuję, ale jaja!!!
-
Tokinko, jakbyś wysłała butelkę to bym ją wyłowiła - cały dzień się plątałam się przy ujściu - w te i wewte :-D
-
Smutasku hihihiihihii :-D, prawie wpław, bo jechałam przez most pontonowy, 2 mosty zwodzone i nagle zabrakło promu.......
-
Pszczółko Mam oczywiście kilka muszelek, bursztyny znajdowałam, gdy byłam dzieckiem :-(. Ale za to byłam tam , gdzie Wisła wpada do morza. I zaliczyłam Mierzeję Wiślaną.
-
Ale będę miała nadrabiania zaległości w czytaniu :-)
-
Witaj Smutasku :-D !!!!!!!!!
-
Tokinko, mam kurtki nadmorskie :-p, ale teraz uparłam się na zimową i na rękawiczki i było !
-
A cały czas myślałam o was i oŁasiczce:-) Te dwa dni oddechu (mimo 10 godz jazdy w jedną stronę), to jest coś cudnego!
-
Tokinko beti!!!! Wysyłam mnóstwo !!!
-
Kosmi . Jak zwykle mielismy cudną pogodę. Co prawda zimno jak fiks, ale słońca pełno:-D. Byłam sprytna i wzięłam zimową kurtkę :-p. No i wreszcie pełne płuca bryzy, wiatru i zapachu morza :-D
-
Witajcie!!! :-D Wróciłam!!!
-
Dziewczynki kochane ! Ja pożegnam was na dzisiaj, jutro czeka nas ponad 600 km. Będzie mi was brakowało do czwartku. Ale w każdy wieczór będę prosiła nasze Anioły o opiekę. I dzisiaj też proszę, aby Anioły nad nami czuwały. Do zobaczenia w czwartek
-
zajrzałam na chwilkę, dzięki za dobre słówka. Idę jeszcze coś przygotować, ale postaram się jeszcze zajrzeć :-D