bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Bonitko, Teo będzie pracował nad problemem, obiecał :-)! Właśnie nad jakimś darmowym.
-
No widzisz Zuuzik, przegrzebałam wszystkie zakamarki i nul. Pewnie amba zjadła :-o. Podobno można sciągnąć darmowy z netu. Już postanowiłam kupić, ale Teo mówi, że szkoda kasy.
-
Muszę dopilnować Teo, żeby wszystko mi wyprowadził na prostą. Właśnie pożegnaliśmy synka, wyjechał do K-wa. Jutro zaczyna pracę.
-
Dobry wieczór!!! Kurczaczek od Banderasowej biega i piszczy :-)! Zuuzik, ty miałas wirusa, Personalna półpaśca :-o - okropne!!! Ja mam zreanimowany laptop, ale jeszcze nie mam office. Nie mogę pracować czyli pisać. Niestety zgubiłam płytkę z programem
-
Wpadłam na chwilkę, aby pomachać do was świątecznie ! I proszę, aby Anioły nad nami czuwały! Jak net nie działał, to pamiętałam o Aniołkach!!!
-
Jestem po reanimacji laptopka. Zaczynam ponowne użytkowanie. Przepraszam, bo nie udało mi się do wszystkich wysłać życzenia. Więc teraz, tutaj dla was wszystkich! Zadumy u grobu pustego, radości ze spotkania Zmartwychwstałego, pokoju, nadziei, jajka smacznego, i udanego oblewanego. I niech się nie zgubi wśród tych pisanek Świąt sens prawdziwy - Jezus - Baranek! Ja dziękuję za życzenia, przesyłam i przytulam do !
-
Witajcie drogie przyjaciółki!
-
Życzę spokojnej nocy, utopcie księżyc w szklance wody, bo mocno świeci! Życzę głębokiego przeżywania Triduum! Nie szalejcie już z porządkami i kucharzeniem :-D!!! Przytulam do , przesyłam ! I oczywiście proszę, aby Anioły nad nami czuwały!
-
Mnie czeka jeszcze smarowanko, rano zmywanko i praca. Dobrej nocki, przesyłam i przytulam do ! I proszę, aby Anioły czuwały nad nami!!!
-
Zuuzik, jeśli wytrawne, to a dobry sen jak najbardziej :-D
-
No, Terterku. Opoje z nas są okropne :-D!
-
Bechemotkuś? Ślicznie, coś wspólnego z kotusiem, nomen - omen ;-)
-
Myślę, że za jakies dwa miesiące ł nieco sie uspokoi, to wtedy już będę mogła poszaleć z fryzurką:-)
-
Terterku, też jesteś błyskawica :-D
-
A mam też na balkonie frontowym dwie podwieszane donice i w nich sadzę różne kwiaty. Miałam surfinie, petunie, pustynne stokrotki i jeszcze jakieś inne różne. Od strony trawniczka mam duży taras - tam teraz rosną bratki :-D. Ale taraz jest od wschodu i tylko rano mam trochę słońca. Nad tarasem mam loggię - od strony sypialni i pokoju syna (6 m), ale tu już nic nie hoduję.
-
Zuuziku, z tą fryzurką to teraz nawet nie ma co ćwiczyć. 3x dziennie smarowanie, mycie, suszenie i tak wkoło Macieju. Gdy wychodzę, to troszkę sobie podmodeluję. Ale już nie wychodzą garściami włosy!!!
-
Bondi , no to wiadomość rzeczywiście do ścinania z nóg. Trzymaj się dzielnie, wypoczywaj.
-
Ale Zuuziku, na tym idiotycznym balkonie od ulicy mam co roku pelargonie ze zwisem:-D
-
:-) smarowanie jeszcze za jakiś czas, musi głowizna wyschnąć. Wygibasów uskuteczniam wiele, bo to całe odnóża z każdej strony, całe ręce, niestety pupcia. A głowizną zajmuję się M albo synowa.
-
Ja mam niestety jeden balkon południowo - zachodni. Mówię niestety, bo jest od ulicy i wchodzi się z niego do domu. Moja szeregówka jest przy samym chodniku , zupełnie idiotycznie. Nie można na nim się opalać i siedzieć, bo to tak jak by na środku ulicy było.
-
Terterku, ja sadzonki ziół kupuję w sklepach ogrodniczych, nigdy w marketach. I tak myślałam, że to lubczyk :-D
-
Jestem :-), bzięki za pomoc w zmywaniu! Dzięki Bogu plecki jeszcze nie zaatakowane i mam nadzieję, że nigdy :-o
-
Idę myć. Zmywam wodą, mydłem i szamponem :-D. I jeszcze jedno smarowanie na noc.
-
Terterku, ja najczęściej kupuję gotowe sadzonki. Ale oprócz szałwi nic mi nie przetrwało. M iałam rozmaryn, ale padł ze starości. Kiedyś przed laty mieliśmy działkę i tam była mięta. Co roku na wiosnę wyrastała. I tam było zioło, które pachniało jak maggi i dodawało się świeże listki np. do rosołu. Ale taką działkę kupiliśmy apotem sprzedaliśmy.
-
Ja was muszę przeprosić na chwilę, bo niestety muszę iść zmywać mazidła :-o