bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Zuuziku, nie znalazłam odpowiedzi, ale depresja jest sprawą wtórną. Wiem, że psychika ma znaczenie i być może dziedziczność. Ja też choruję od dzieciństwa.
-
Zuuziku, i mama i neurochirurdzy i inni lekarze radzą, żeby jak najpóźniej tykać skalpelem kręgosłup. Bondi, nie mam gorsetu i nie mam drążków :-o. Prawdę powiedziawszy, miałam przy pomocy syna coś tam uskutecznić, ale rypnęła sprawa kobieca - teraz 28. 02. będzie pół roku, i jakoś się odwlekło...
-
Bondi, kiedyś miałam długie okresy remisji, teraz jest coraz gorzej. Już długo nie miałam remisji. Może miało to związek z ostatnią operacją. I masz rację, wtedy chętnie siedzę w ciemnym kącie. Kiedyś zastanawiałam się, co jest u mnie pierwsze - czy depresja wyzwala łuszczycę, czy na odwrót?
-
Zuuzik, ja najbardziej lubię stać :-p, ale wtedy stopy są biedne :-o
-
Bondi, też mam taką przepuklinę, centralnie uciskającą rdzeń kręgowy i niestety pogłębiającą się. Uczeni kazali uważać, zapytałam o rehabilitację i zobaczyłam uśmiech z przekąsem - "teraz???, tylko uważać i czekać..." :-o
-
Hihihihiiihihiihii :-D :-D :-D Kosmitka wykopała... i się wykopała z igloo ;-)
-
No i mam mało ruchu, trochę przez kręgosłup, trochę lenistwo i częste doły(nie mam ochoty nikogo widzieć i siedzę w kącie), na basen nie chodzę ze wzgl. na skórę :-(
-
Ja pięknie chudłam przed operacją i schudłam. Ale trzymałam się rygorystycznie diety. Teraz przez święta popuściłam i natychmiast nieco przybyło
-
Bondi, a masz specjalną dietę, czy po prostu jesz rozsądnie?
-
Zuuziku, świecę, a co mam zrobić? :-p Czasem idę w spódnicy, czasem w spodniach - zależy od pogody. Ale zawsze zamykam oczy i nie widzę :-D :-D :-D
-
Ooo, :-D, Banderasowa już wkleiła. :-D :-D
-
Musicie być cierpliwe, bardzo wolno się uczę. Wklejanie dopiero zaczynam rozgryzać. I najczęściej łapię, gdy kilka razy ktoś mi pokaże. Ale może do jutra pączek będzie wklejony :-P :-o
-
Banderasowo, wpisałam i pokazał się ten link, ale ja jestem taka zdolna, że już nie wiedziałam, gdzie go przykleić :-p. Ale dorwę młodego, to mi pokaże :-D
-
Acha!!! Świetne gołąbki, przy ślizgawce aż łezki ze śmiechu popłynęły. A pączusiem poczęstowałam się :-D, chciałam posłać dalej, ale było to dla mnie już za trudne :-p
-
Pycha pączusie!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Mój M chętnie mnie zawiezie do jakiego sklepu chcę, nawet kasę podrzuci, byle on nie musiał wchodzić :-D
-
My będziemy obchodzić tłusty czwartek u mojej mamy urodzinowo. Będą podobno pączki i chrust i inne dobrości.
-
Gdy słucham o waszych problemach, to pomimo mojego rozpoznania, cieszę się, że ciachnęli wsio - spokój mam (mam nadzieję:-o)
-
Banderasowa, też jesteś wielka :-D i masz wielkiego Banderasa :-D, ja nigdy nie robiłam takich wypieków a tym bardziej z małżem :-p
-
No to się porobiło, Tokinko, trzymam kciuki - oby było ok! Zuuziku, za ciebie też ściskam, na pewno jest ok! Małgorzatko, ale się czepia ciebie, jak rzep :-o
-
Witajcie ! Terterku, jesteś wielka , tyle słodkości. Nigdy bym nie potrafiła nawet jednej takiej rzeczy zrobić :-o. Ale moja siostra piecze faworki - u nas mówi się chrust :-)
-
Śpijcie spokojnie, kolorowych snów !!! Niech Anioły czuwają nad nami !!!