bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Jeszcze nigdy, oprócz jajowego koniaku :-D, nie robiłam sama nalewki.
-
Moja matuś urodziła się w NT, wakacje i ferie zimowe spędzałam tam albo czasem (rzadziej, bo dalej) bliżej Zuuzika - tam się urodziłam :-)
-
Mam wielką ochotę na naleweczkę, tylko interesuje mnie taka wytrawna. Nie lubię słodkich alkoholi, czasem jakąś ociupinkę.
-
Beti, dobrej nocki, śpij spokojnie
-
Tokinko, a moje korzenie z Nowego Targu, Pieniny też znam i kocham. Jak jedziemy do NT, zawsze dalszą drogą czyli przez Kościenko, wzdłuż Dunajca. Dużo by mówić....
-
A czy Terterek teraz tylko na pierwszej zmianie?
-
No widzisz Beti, u mnie też tylko operacyj nie. Ale sami lekarze mówią, żeby jak najpóźniej, ile się da bez operacji.
-
Tokinko, tyle tematów przewalamy codziennie, że kto by za wszystkim nadążył :-D. A jeszcze na dodatek na dwie zmiany :-p ;-)
-
Hihihii, Tokinko , kiedyś tam pisałam, ale siedzę jak mysz pod miotłą, żeby nie wywołać licha - strasznie bałam się tej operacji. Inna mnie dopadła :-o
-
Widzisz Beti, ja mam przepuklinę kręgosłupa. Już miałam być operowana. Nie chodziłam, kule stoją w domu na wszelki wypadek. Mam brak czucia w lewej stopie. Na razie neurolog i neurochirurg postawili mnie na nogi. Ale mam bardzo uważać, jeśli noga zacznie cierpnąć i nie będzie czucia, nawet minimalnie - to natychmiast do operacji .
-
To poproś rodzinnego o skierowanie do neurologa.
-
Beti, do neurologa - szczególnie jeśli jest mrowienie i cierpnięcie!!!
-
Zuuzik, Twinky - Winky jest bez pudła :-D :-D :-D :-D :-D...kuc szetlandzki z żółtą torbą hihihihiiihii!
-
Bondi :-D, zdróweczko YYYYYY !
-
Bondi, ja mam Chanelkę "krótkowłosą", nie do strzyżenia. I na razie nie gubi za dużo.
-
Bonitko, ale masz fajne tereny do spacerków. Wyobrażam sobie, jak ślicznie jest tam wiosną :-)
-
Małgorzatko, spróbuj kąpieli z tabletką aspiryny (do kąpieli) - podobno pomaga. Jeśli nie chcesz do wanny, to wrzuć aspirynę do moczenia nóg. I zdrówka życzę, wyśpij się
-
A moja kocia wcina saszetki, ale tylko Whiskas Supreme z kurczakiem. Kurczaczek i wołowinka surowe chętnie - dostaje przy okazji, kiedy rodzinka to zajada :-)
-
Banderasowa, ja jadę z tobą. Nie ofiarowałam się do opieki nad Banderasem :-P. Mało to mam swoich ;-)?
-
Bondi, to ty jesteś specjalistka od sanatorium. A ja byłam raz i chyba miałam na długo dosyć - mimo, że było pięknie nad morzem zimą.
-
Zuuziku, można oczywiście, ale to już lepiej samemu jechać. Spacery mogę uskuteczniać sama.
-
Tak Małgorzatko, ale niektóre zabiegi pobudzają organizm do produkcji niestety komórek nowotworowych, jeśli jest jakieś obciążenie. Siostra i syn są fizykoterapeutami, wytłumaczyli mi dokładnie.
-
No właśnie Bondi, tylko leczenie klimatyczne. Absolutnie przeciwskazane są zabiegi fizykoterapeutyczne i niektóre biologiczne.
-
Małgorzato, ca to carcinoma czyli rak.
-
Tobie Małgorzato przydałby się wyjazd nad morze, po takim pobycie (sanatoryjnym ) odzyskuje się odporność. Byłam w Międzyzdrojach (koniec stycznia i luty - 4 tyg, szpital sanatoryjny) i miałam parę latek spokój, szczególnie alergia, astma i przeziębienia odpuściły :-)