Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bechemoot

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bechemoot

  1. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Jeszcze nigdy, oprócz jajowego koniaku :-D, nie robiłam sama nalewki.
  2. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Moja matuś urodziła się w NT, wakacje i ferie zimowe spędzałam tam albo czasem (rzadziej, bo dalej) bliżej Zuuzika - tam się urodziłam :-)
  3. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Mam wielką ochotę na naleweczkę, tylko interesuje mnie taka wytrawna. Nie lubię słodkich alkoholi, czasem jakąś ociupinkę.
  4. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Beti, dobrej nocki, śpij spokojnie
  5. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Tokinko, a moje korzenie z Nowego Targu, Pieniny też znam i kocham. Jak jedziemy do NT, zawsze dalszą drogą czyli przez Kościenko, wzdłuż Dunajca. Dużo by mówić....
  6. bechemoot

    Drugie spotkanie

    A czy Terterek teraz tylko na pierwszej zmianie?
  7. bechemoot

    Drugie spotkanie

    No widzisz Beti, u mnie też tylko operacyj nie. Ale sami lekarze mówią, żeby jak najpóźniej, ile się da bez operacji.
  8. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Tokinko, tyle tematów przewalamy codziennie, że kto by za wszystkim nadążył :-D. A jeszcze na dodatek na dwie zmiany :-p ;-)
  9. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Hihihii, Tokinko , kiedyś tam pisałam, ale siedzę jak mysz pod miotłą, żeby nie wywołać licha - strasznie bałam się tej operacji. Inna mnie dopadła :-o
  10. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Widzisz Beti, ja mam przepuklinę kręgosłupa. Już miałam być operowana. Nie chodziłam, kule stoją w domu na wszelki wypadek. Mam brak czucia w lewej stopie. Na razie neurolog i neurochirurg postawili mnie na nogi. Ale mam bardzo uważać, jeśli noga zacznie cierpnąć i nie będzie czucia, nawet minimalnie - to natychmiast do operacji .
  11. bechemoot

    Drugie spotkanie

    To poproś rodzinnego o skierowanie do neurologa.
  12. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Beti, do neurologa - szczególnie jeśli jest mrowienie i cierpnięcie!!!
  13. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Zuuzik, Twinky - Winky jest bez pudła :-D :-D :-D :-D :-D...kuc szetlandzki z żółtą torbą hihihihiiihii!
  14. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Bondi :-D, zdróweczko YYYYYY !
  15. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Bondi, ja mam Chanelkę "krótkowłosą", nie do strzyżenia. I na razie nie gubi za dużo.
  16. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Bonitko, ale masz fajne tereny do spacerków. Wyobrażam sobie, jak ślicznie jest tam wiosną :-)
  17. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Małgorzatko, spróbuj kąpieli z tabletką aspiryny (do kąpieli) - podobno pomaga. Jeśli nie chcesz do wanny, to wrzuć aspirynę do moczenia nóg. I zdrówka życzę, wyśpij się
  18. bechemoot

    Drugie spotkanie

    A moja kocia wcina saszetki, ale tylko Whiskas Supreme z kurczakiem. Kurczaczek i wołowinka surowe chętnie - dostaje przy okazji, kiedy rodzinka to zajada :-)
  19. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Banderasowa, ja jadę z tobą. Nie ofiarowałam się do opieki nad Banderasem :-P. Mało to mam swoich ;-)?
  20. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Bondi, to ty jesteś specjalistka od sanatorium. A ja byłam raz i chyba miałam na długo dosyć - mimo, że było pięknie nad morzem zimą.
  21. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Zuuziku, można oczywiście, ale to już lepiej samemu jechać. Spacery mogę uskuteczniać sama.
  22. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Tak Małgorzatko, ale niektóre zabiegi pobudzają organizm do produkcji niestety komórek nowotworowych, jeśli jest jakieś obciążenie. Siostra i syn są fizykoterapeutami, wytłumaczyli mi dokładnie.
  23. bechemoot

    Drugie spotkanie

    No właśnie Bondi, tylko leczenie klimatyczne. Absolutnie przeciwskazane są zabiegi fizykoterapeutyczne i niektóre biologiczne.
  24. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Małgorzato, ca to carcinoma czyli rak.
  25. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Tobie Małgorzato przydałby się wyjazd nad morze, po takim pobycie (sanatoryjnym ) odzyskuje się odporność. Byłam w Międzyzdrojach (koniec stycznia i luty - 4 tyg, szpital sanatoryjny) i miałam parę latek spokój, szczególnie alergia, astma i przeziębienia odpuściły :-)
×