

bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Terterku :-) Gdzieś już widziałam arbuzowe cuda, chyba w tv.
-
Zuuzik, 4 godz w środę i czwartek, 2 godz w piątek. Resztę umysłowej pracy w domciu :-p
-
Ja mam teraz sytuacją o dupę rozbić. Bo przez umowę - zlecenie to urlop mi nie przysługuje, zwolnienie lekarskie też nie. I do dziś nie wiem, jak to księgowa załatwiła z moim zwolnieniem poszpitalnym :-o
-
Ale pewnie jakieś mamy naleciałości i łatwość uczenia się takich słów, bo babunia była góralką z Podhala a dziadzio pochodził ze Śląska Cieszyńskiego, z Zaolzia.
-
Ja mam troszkę rodzinki na Śląsku, nie rdzennych, ale też czasem super mówią - szczególnie wujek, brat mamy :-D
-
Zuuziku, mniejsze problemy miałabym z góralskim. Ale śląski też ciupinkę łapię :-p
-
Maaluutkka, ale numer z tym allegro. Ja nie korzystam z niego, ale moja rodzinka i owszem. Muszę ich uprzedzić. A jeśli chodzi o skomplikowane hasła, to dla hakerów, nie ma czegoś takiego. Wszystko potrafią.
-
Teraz wydawało mi się, że będę miała dużo czasu na czytanie. Ale to moje pisanie opinii zajmuje mi tyle czasu. Niestety, nie można tego inaczej zorganizować :-o
-
Ty to masz fajnie ze swoją biblioteką. Tyle książek do wyboru, do koloru. A ja nie należę teraz do żadnej biblioteki - wiem, wstyd. Ale wkurzały mnie tzw bariery czasowe. Dlatego wszystko kupowałam, teraz staram się zachować zdrowy rozsądek ;-)
-
Maaluutkka , nie spiesz się za bardzo do działania. Żebyś nie miała problemów jak Personalna :-)
-
Witajcie Tokino Beti Pszczółko . Terterku, dzięki za przesyłkę, gdy przyjdziesz, to opowiem jak robię zupę cytrynową :-). Tokino, masz rację. Te zdjęcia ze słońcem są wspaniałe, tzn pomysł świetny. Muszę spróbować, chociaż nie mam profesjonalnego aparatu.
-
Dobrej nocki ! I niech Anioły nad nami czuwają !!!
-
Ale, gdy się kiedyś spotkamy, to pokażę zdjęcia ( właściwie slajdy) z tego studenckiego ślubu i "wesela" :-)
-
Bonitko, ty pewnie wyspana :-). Mnie już oczka klapią.
-
Będę się ewakuować do łóżeczka. Posyłam na dobranoc i przytulam do ! Jutro znów do pracorki.
-
ale kopnęły mnie wspomnienia, Kosmitka też takie miłe wspomnienia z dzieciństwa podesłała.
-
I tak jest dalej :-). Jeśli jakieś zawirowania, to takie jak normalnie każdemu się zdarzają.
-
I wiesz Bonitko, ciężko było, bo jeszcze 3,5 roku mi zostało do końca studiów.
-
Zuuziczku, śpij spokojne, do jutra !
-
Dokończyłam, co mogłam przed urodzeniem, M już skończył studia i podjął pracę. I biduś podjął pracę i zamieszkał ze swoimi teściami :-D i z dzidziulem. A ja wróciłam do K-wa.
-
Poza tym, w barku studenckim tylko parówki były wtedy:-D, a myśmy nic nie planowali - towarzystwo powiedziało "a takiego :-P, świętujemy z wami " - coś trzeba było zaimprowizować!
-
Bonitko, 78 roczek :-)
-
Jeszcze o kartkach nam się nie śniło, to było 11 maja. Kościelny był 13 maja i było już po bożemu :-), elegancki ale skromny i tylko dla ścisłej rodzinki obiad.