Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bechemoot

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bechemoot

  1. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Ja też kaszkę jadałam na gorąco. Tak opisywałaś Zuuziku deser, że poczułam zapach, mniam!
  2. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Kosmitko, u mnie też się jadało kaszkę mannę na gęsto z soczkiem malinowym. My z siostrą wprowadziłyśmy nowość, wciskałyśmy kosteczki czekolady, ja gorzką, S mleczną :-) i mieszałyśmy. Robiły się wzorki i później zajadałyśmy.
  3. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Personalna, a sprawozdanie w jeden dzień zrobisz ?
  4. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Ja chyba już jutro zrobię, u nas chyba gdzieś truskawki kupię, galaretkę mam :-p
  5. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Kosmitko :-), ale jesteś dziś grzeczna, chyba aniołki pilnują ciebie>
  6. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Idę na pocztę :-D
  7. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Ale z miodem trzeba uważać, bo są ludzie uczuleni na miód, propolis i pochodne.
  8. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Niestety Bonitko :-(, ja ma robione na receptę, lecznicze i wcale ładnie nie pachną :-o
  9. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Troszkę wam "zazdraszczam" tych pachnących kremików i balsamów. Niestety, moja skóra wymaga aptecznych mazideł :-o. Chociaż ostatnio kupiłam sobie masło do ciała, lawendowe.
  10. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Zuuziku, chętnie pochrupkam korniszonka :-D. Karkówki nie jadłam chyba nigdy w życiu, no przepraszam, czasem w formie mielonych sznycelków :-D, ale to już dawno temu.
  11. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Witaj Bonitko :-) Ja opryszczkę mam niestety od wczesnego dzieciństwa, bleeee
  12. bechemoot

    Drugie spotkanie

    O widzisz Personalna :-D, ty masz łeb nie od parady!!! Oczywiście, że Heviran, ale to ta sama grupa co Groprinisin tylko nowszy. Ja już kilka razy byłam przeleczona i muszę przyznać, że teraz mam rzadziej i mniej masywne. Kiedyś nawet miesiączka uruchamiała wirusa :-p
  13. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Częstuję się galaretką :-D Smalczyk uwielbiam, ale wolała bym, żeby był dietetyczny :-p
  14. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Ale jeśli opryszczka już jest strupkiem, to z cebulą też za późno. Teraz trzeba uważać, żeby nie uszkodzić strupeczków :-(
  15. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Personalna, ja jestem opryszczkowa baba i niestety wszystkie domowe sposoby u mnie zawodziły. Zovirax tez nie pomógł. Natomiast kupowałam specjalne plasterki ale niestety je trzeba przyklejać na początku - ale polecam na przyszłość( oby nie!). Zawsze po takiej masywnej opryszczce lub, gdy za często się powtarzała, mama przepisywała mi lek np. Groprinosin (lub z tej grupy). Teraz jest lepszy, ale zabij, nie pamiętam nazwy. Jutro zapytam mamy, i tak musi przepisać lekarz. On wzmacnia odporność, przyspiesza gojenie i ja zawsze mam dłuższą przerwę.
  16. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Od początku przygody z komórkami jestem wierna nokii :-p
  17. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Zuuziku, ta moja kołdra jest z wierzchniej strony obszyta satyną i pewnie to się kici nie podobało :-D
  18. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Witaj Terterku! Udała się galaretka z truskawkami ?:-D
  19. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Beti, dobrej nocki
  20. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Personalna , a to dopadło cię dziadostwo. I musisz iść już do pracy? Może jeszcze parę dni wygrzej się w domku.
  21. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Na pewno Małgorzatko będą. Dobra dusza podesłała dla mnie przed operacją, więc ja też podsyłam :-). Anioły mają wielką moc, trzeba tylko wierzyć, że są z nami !
  22. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Ale kicia obraziła się, spała obok łóżka na starej kołdrze :-D
  23. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Aż wierzyć mi się nie chce, że w lecie też się pod tym dobrze śpi
  24. bechemoot

    Drugie spotkanie

    :-D nie drapało i zapach też nie był jakiś tragiczny - właściwie nic nie czułam. Ale też i padłam i zasnęłam wcześniej niż położyłam łepetynę na poduszce :-p
  25. bechemoot

    Drugie spotkanie

    Zuuziku! Spało się świetnie, nie było gorąco, czego się bałam :-)
×