bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Bonitko, mój M powiedział, że przez 2 lata nie wolno zmieniać klimatu, nigdzie nie wolno wyjeżdżać - ktoś mu nagadał takich pierdół
-
Smutasku, nic się nie martw! My już takie weteranki szpitalne, że hejjjjjjj Wypij kielonek winka i powiedz, jakie kryminałki czytasz:-D
-
No już nalewam!!! YYYYYYYYYYYYY
-
A co to znaczy najberziej??? To jakieś imię?
-
Terterku, skóra na pewno nie moja ale i mięśnie chyba nie takie. Jeszcze trudno mi to określić. A najśmieszniejsze, że najberzdziej dokucza mi po tej operacji stara blizna po wyrostku :-p
-
Butelkę mam na zapas :-D i mineralnej i winka. Powłoki są jakby nie moje, czasem bardziej bolesne. I uważam, żeby przypadkiem nie oprzeć się brzuchem o jakiś mebel - okropne wrażenie :-o
-
YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY !!!!!!!!!!! Tak Zuuziku, brzuch doprowadza mnie do pasji szewskiej!
-
Dziś moja Chanel zepsuła moje okulary, walczyła z butelką wody mineralnej i przewróciła ją na moje gały :-o
-
Jesteśmy na dobre i na złe, nalewam kieliszeczek czerwonego winka. Bardzo dobre delikatne i na zdrowotność dobrze robi :-p! Częstujcie się kochane dziewczynki!!!
-
Wiesz Zuuziku, że mój M niepokoił się brakiem internetu - bał się o moje zdrowie psychiczne :-p
-
Bonitko, a ja jestem szczęśliwa, bo mam internet i mogę być z wami - to jest coś, co pomogło pozbierać mi się po przeżyciach...
-
Maaluutkka! Brawo, tak trzymać, jestem za - czyli myślę jak TY!!!
-
Pszczółko, też spokojnej nocki życzę
-
Łasiczko, wyśpij się spokojnie i do jutra :-)
-
Zuuziku, ja też mam nadzieję, że Banderasowa przemyśli :-).
-
Tokinko, wyśpij się spokojnie :-) Aniołka wysyłam do ciebie, specjalnego posłańca :-D
-
Tokino :-) Słońce ty nasze, uśmiechnij się do nas! Kiedy żegnasz wylatujących a może już ich pożegnałaś ?
-
Bonitko, masz rację, hufce anielskie są tu potrzebne. Nie pozwólmy, żeby coś dobrego nam się rozsypało.
-
Bonitko ! Też uważam, że każda z nas tyle powie o sobie ile chce, to tylko nasz wolny wybór.
-
A może to jednak nie oto cała afera? Jakoś nie pojmuję, że dorosłe kobietki "dobirają sobie do głowy" Łasiczko, nu nu, nie wolno płakusiać i się wypisywać!!! Ja też dalej nie całkiem kumam, mimo że Tokinka wyjaśniła, ale dla mnie i tak to jest s.f. Banderasku, wracaj, Tokinko, nie załamuj się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Tokino, nie łam się!. Jeśli Maarijka odeszła (wydawało mi się, że pojawiła się wczoraj - ale ja tylko przeleciałam topik, bo nie miałam internetu), to na starym nie będzie miała spokoju. Tam wciąż ktoś jątrzy :-(
-
A nie pomyślałyście, że pomarańczowe wskoczyło z zewnątrz, śledzi, czyta i jątrzy - przecież już zaczęło mieszać!
-
No, nie!!! Moje Panie!!! Bądźmy dorosłe! Przecież Banderasowa kiedyś się określiła, że nie chce się ujawniać i wszystkie to zaakceptowałyśmy. Marijka już jest z nami. Przecież nasze kontakty służą tylko nam! Przecież nie chcemy, żeby było jak na starym - próbuje istnieć i ciągle jest jakaś afera. Banderasku, oczywiście Twój wybór i się z nim pogodzimy, ale przemyśl jeszcze raz!!! Nie lepiej będzie ci z nami przy kominku? Tokinko, nie martw się, musimy emocje trzymać na uprzęży:-D Może podeślę Anioła Pokoju i Spokoju?
-
Przecież prezentacja była tylko na naszych pocztach, nie była do ogólnych wiadomości. Dalej nie rozumiem :-(
-
Tokinko, nie wszyscy mają żal o prezentację. Z tego co się zorientowałam, to raczej byłyśmy wzruszone i zachwycone. Czy Banderasowa ma żal o to, że jej tam nie ma? Czy może o to, że nie dostała?