bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Moja znajoma robi kompot z suszonych moreli, rodzynek, z cytryną i suszoną figą - ale nie na wigilię, ale polecam - pychotka!
-
Ja robię kompot z suszonych śliwek(nie kalifornijskich) polskich, najlepsze są wędzone, kilka suszonych gruszek, suszone jabłka. Dodaję od kilku lat kilka plastrów pomarańczy i cytryny. Gotuję cały baniak :-D
-
Kosmitko , no właśnie przypomniałaś mi o kompocie z suszu. Moja rodzinka jest absolutnym fanem kompotu, ja staram się przygotowywać go super i z roku na rok rodzinka z ozorkami nufta i szuka gdzie on jest :-D
-
Terterku, to mnie pocieszyłaś, ja też myślę, że dziecięcia przejmą pewne tradycje - żałuję, że jakieś mi umknęły
-
A widzisz Zuuziku, u nas śledzików w wigilię nie ma :-). Sledziki to domena wielkopostna, środa popielcowa itp. A Sledziki po litewsku - proszę o przepis :-)
-
Nugat nasz jest chyba gdzieś z kuchni wschodniej, może tureckiej - moja babcia robiła to przed wojną.
-
A to Zuuziku nie znam makówek. Matuś chciała wprowadzić kluski z makiem? - coś z gór, z jej rodziny i nie przyjęło się. Kutię robiłam z synową jakieś 3lata temu - z przepisu, nie tradycji i też nie przeszło.
-
Zuuzik, nugat to jest słodycz z miodu, orzechów, piany z białek, soku cytrynowego pomiędzy waflami :-) - fizycznie ciężka praca przy wykonaniu :-)
-
Zuuzik, bardzo ważne jest 12 potraw, sianko pod obrusem. A makówek nie znam, chyba, że to są łazanki z makiem ?
-
Widzisz Terterku ile różnych tradycji. Boję się, że młode pokolenie coraz bardziej okrawa te zwyczaje. Chociaż ja z M robię co roku nugat wg przepisu przedwojennego mojej babci. i w tym roku zaparła się moja synowa, że będą robić oni, żeby tradycja nie zginęła - nugat musi być robiony przez męża i żonę ( no, przez parę :-D )
-
Zuuziku, przeważnie jest ok 10 osób na wigilii, większość chłopów - to i spust jest :-p, czasem ktoś jeszcze się pojawia, ale w tym roku tylko sami najbliżsi :-)
-
Terterku, hihihihi, co poniektórzy z mojej rodzinki, to już po Pasterce zaczynają odgrzewać wigilijne potrawy :-)
-
Terterku, :-) mam śliwkowy golfik, taki "do figury"! Zuuzik, pierogi są ze słodką kapustą, Matuś robi malutką ilość dla ukochanego zięcia z kapustą kiszoną i grzybami :-( - jakos na temat pierogowy nie wypowiadam się, bo nie jest to moja ukochana potrawa :-p
-
A mój M jest głównym zbieraczem grzybów. Jest to jego bojowe zadanie, oby nam suszonych nie zabrakło - i mam spore zapasy:-)
-
Uszka są maleńkie, zamrażarki są chętne do przetrzymywania u mnie, u Matuś i u siostry :-D
-
Duże ilości uszek potrzebne są do 3 rodz. barszczów, po Wigilii też lubimy jeść repetę - tzn. w Boże Narodzenie jest powtórka z wigilii:-) Uwielbiamy też kapustę, groch, grzyby - nie robimy nigdy kapust z grochem i gzrybami. Gotowane są osobno i każdy miesza sobie wg uznania. No i karpik :-p, mniam!
-
Zuuziku, uszek jest ok 500 - 600. Obecnie gotowych jest 200, więc duże braki :-p
-
Terterku :-D Ja jestem gospodyni, wybitny teoretyk kuchni :-p, dużo wiem, mało robię :-D, ale z uszkami tak jest naprawdę :-) Proszę o naleweczkę, bo dziś znów walczę z wrednnnną :-o, coś emocje wariują :-O - M mówi, że za wcześnie wróciłam do pracy :-O :-O :-O
-
To pewnie już jesteś piękna na Święta, Zuuziku :-)
-
Zuuzik U nas uszka lepi się partiami, bo musi ich być ogrom :-D
-
W naszej rodzince lepi się kosmiczne ilości uszek :-D
-
Terterku ! Ja robię farsz, Matuś ciasto, lepią ci, których Matuś zaaresztuje :-D. Do rzeczy - Układamy uszka na tacce podsypanej mąką i wkładamy do zamrażarki. Po całkowitym zamarznięciu wrzucamy do woreczków i przetrzymujemy w zamrażalnikach do godziny W !. Gotujemy w osolonej wodzie :-p z dodatkiem oleju!
-
Witam wszystkie kochane Dziewczynki :-) Ja przeważnie mam żywą choinkę, miewałam sosenki kilka razy - wygląda ślicznie. Dziękuję za piękne życzenia, za te na nk też (ale nie umiem z nk wysyłać :-( ). Myślę, że o którejś z Was zapomniałam wysyłając, ale jestem gapa i nie odnotowałam sobie, gdzie wysłałam.
-
Dziś wpadłam na momencik, aby dać wszystkim , powiedzieć, że wszystkie , jestem z Wami . Poczytałam troszkę, żeby być na bieżąco . Do jutra Niech Anioły czuwają nad nami ! :-)
-
Więc możesz spać spokojnie i mam nadzieję, że będziemy miały okazję podzielić się Twoimi przeżyciami. Śpij spokojnie i niech oko wraca do normy :-)