bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Rozumiem Twoją pasję :-). Przypomniałam sobie, że przecież byłam jeszcze we Włoszech, ale nie dotarłam niestety do Pompeji :-o
-
Bonitko, jak w ogóle możesz myśleć, że poczułam się obrażona :-). Ja nie jestem takim człowiekiem, chyba już wiesz. Nawet mnie Twoja uwaga nie zdziwiła, bo gdzieś załapałam, że uwielbiasz aktywne zwiedzanie. I jeszcze powiem, że całe liceum wybierałam się na archeologię :-). Więc jest ok, śpij spokojnie i nie przejmuj się tzw. bela czem
-
Śpijcie Kochane Dziewczyny, rano do kościółka pomykam. Niech Anioły czuwają nad nami!
-
Poetko, teraz muszę jakoś zaprosić Anioła, który będzie patronem naszego spotkania w realu. Myślę, że jest nas tyle wspaniałych dziewczyn, że jakoś powolutku musimy zacząć się spotykać - już przecież jedno się udało :-)
-
Kosmitko, śpij spokojnie!
-
Na Fuerteventra nie ma niestety dziurek z ogniem :-). Jest najbardziej dziką i pustą wyspą. Od strony Afryki plaże są piękne, białe - tam sirocco przynosi piasek z Sahary. Druga strona wyspy jest czarna, wulkaniczna i skalista.
-
Ale Poetko, byłam tylko na Słowacji, w Niemczech (bo mamy tam przyjaciół) i dzięki temu na urlopie życia na Kanarach. Teraz mieliśmy być w Turcji, wylądowałam na stole operacyjnym i teraz już boję się chcieć cokolwiek,
-
Już czekam na ten wiersz :-). Myślę, że będzie aromatyczny, pełen ciepłej barwy, a jednocześnie nieco gorzki i zimny..... oj, to nie moja działka
-
Poetko, :-) - kocham wszystkie Smerfy, bez wyjątku. !!!
-
Bonitko, też marzy mi się Izrael i morze Martwe, tym bardziej, że moja skóra się upomina :-). Ale po pobycie na Fuerteventura, 3 lata nie miałam rzutu łuszczycy.
-
No toż Poetko, wypisz - wymaluj, Campari z sokiem pomarańczowym ma właśnie kolor zachodzącego słońca, sic! !!!!!!!!!!!!!!!!
-
Bonita ma rację, Campari jest likierem. Ta gorycz ma mocno pieprzowy posmak, jedynie co jest pewne, to wykorzystywany jest specjalny gatunek pomarańczy( do produkcji, nie pamiętam nazwy). A legenda głosi, że do produkcji dodawane są maleńkie czerwone pajączki :-p
-
Poetko, Campari nie jest winem, jest alkohol włoski w kolorze rubinowym, z mocnym gorzkim posmakiem. Pije się jako long drink, w połączeniu z sokiem pomarańczowym i lodem. Kolor Campari i soku po połączeniu daje przepiękną barwę, głęboko wysycony oranż. Samo Campari nie jest zbyt smaczne, gorzkie.
-
Jak żyli moi dziadkowie, to mieli kury. Pamiętam takiego koguta Anzelma, chodził za dziadkiem, wszyscy go kochali i wiedzieliśmy, że nikt mu nic nie zrobi. I ktoś go ukradł :-o
-
A ja byłam na Wyspach, 3 tygodnie. Wypoczęłam, opaliłam się, pozwiedzałam, trochę miałam problemów, bo n ie mówię po niemiecku a z niemieckiego biura podróży jechaliśmy:-) - było baaaardzo dużo taniej, niż z Polski :-p
-
Zuuziku :-D :-D :-D, będzie ci wybaczone , Zbereźnico :-D
-
Poetko, możemy i o Wyspach Kanaryjskich, meny jakoś mniej mnie egzajtują :-p
-
Hihihihihi, Bonitko :-), masz rację :-D
-
Poetko , :-) oczywiście, że nastukane pełno stronek, wielkie tomisko urosło!!!
-
Personalna , dobrej nocki
-
Zuuzik - zbereźnica :-p :-D :-D :-D
-
Będą robić jej krzywdusię przed Świętami albo zaraz po, przyjechał potomek z Gdyni, jego wrobimy - on przyniósł do domu, musi ponieść konsekwencje. Przecież Chanel mnie musi kochać:-)
-
Hihihihi, to może Kosmitka zamiast robić szopkę zacznie tkać dywan ? :-D