bechemoot

Personalna :-D, nie przejmuj się styropianem, na wiosnę pokopiesz w ogródku i będziesz miała spulchnione i napowietrzone !

Dziś był pierwszy w historii miasta kiermasz świąteczny. Zaopatrzyłam się w 3 nowe anioły - już niedługo będziemy miały armię do czuwania nad nami :-D

O! poleciał w eter samotny Bechemoot :-D

Personalna , podobno wszystkie uzależnienia należy leczyć, ale nie takie:-). Tutaj jest terapia uzależnieniem :-D

A Banderasowa wyjeżdza gdzieś na Święta?

Kosmitko :-)

Beti :-), nie mam adresu ani do Bondi, Lasiczki i zły do Personalnej

Maaluutkka :-) Jesteśmy na razie chyba same:-(, ale strasznie muli net :-o

Pszczółko , jak zdróweczko? Chyba nie mam Twojego adresu, nie mogłam posłać karteczki - ale jeszcze jest czas:-)

Terterku :-), cieszę się, że podoba się kielich piernikowy. Bardzo długo nie wiedziałam do czego ma służyć (były różne opcje). Od kilku lat jest tylko piernikowy :-D

Beti :-), dzięki za karteczkę. Cieszę się, że masz umowę o pracę, ale martwię się o twoje zdrówko - chyba trochę za ciężka ta praca :-o

Witajcie Wszystkie Kochane Dziewczynki ! Dziękuję za piękne karteczki!

Przepraszam , dopadł do mojego laptopka synuś z synową ( wprosili się na Campari, bo jeszcze nie próbowali) i jakoś nie chciały się odessać:-) - pijawki takie :-P! Święta spędzam w domku, wigilia u Matuś. Będę czuwała i pilnowała kominka:-). Teraz życzę dobrej nocki! Niech Anioły nad nami czuwają!

:-)

Smutasku Zuuziku Terterku Wszystkim dziewczynkom [ śpioch] Niech Anioły czuwają nad nami !

Terterku :-D, no widzę, że wiele wspolnego mamy !

To widzę, że Zuuzik niezbyt moją kuchnię zaakceptuje :-), lubię konkretne smaczki, ale Smutasku musisz nauczyć się kisić żurek w domu - kupny nie umywa się :-)

Kosmitko, dobrej nocki , kuruj się

Terterku :-D , nasze święta nie są ważne, jak nie ma karpia po żydowsku, z dużą ilością cebuli, z rodzynkami, migdałami i chałką oczywiście! Pokazowe danie mojej Matuś :-)

Smutasku :-), u nas zawsze jada się barszcz na kiszonym żurze, biały tylko taki znałam. Dopiero ten od Kosmitki barszczyk inny poznałam :-)

Zuuziku, myślę, że gdybyś spróbowała mojego barszczyku żurowo - grzybowego, to nie chwaląc się, już była byś absolutną fanką :-)

Terterku! skórka jest czasem w syropie, czasem scukrzona(jak by kandyzowana). Barszcze są 2 czerwone - jeden kiszony przez Matuś oraz mój gotowany z jarzynkami, bardziej łagodny. I tzw barszcz grzybowy - żur kiszony temi ręcami:-) z farfoclami zagotowany na wodzie z czosnkiem i do tego wlewam wywar, intensywny! z gotowanych grzybów na uszka, solę, pieprzę:-) Cała rodzina wymiata barszcze i od prehistorii zastanawia się, który jest najlepszy:-D - obiecują, że na następne święta już będą wiedzieć !

Poetko , jeszcze czuwamy :-)

Wiecie, że u mnie na Wilię są 2, a właściwie 3 rodzaje barszczu? Oczywiście z uszkami !