bechemoot

Bondi :-), też lubię domino, ale zerkam oczkiem :-p i tam i tu

Banderasku , śpij dobrze

Bondi, mam prośbę i pytanie. Pisałaś o biostymulatorze, sprawdziłam w google. Ale jeśli to możliwe, czy mogłybyśmy jakoś się porozumieć poza forum - szkoda zabierać czas. Mam przyjaciółkę b. chorą, to dla niej .

A ' propos stawów, dziś usłyszałam, że to moje odchudzanie "uaktywniło raka" :-p Stawy miałam chore od dzieciństwa, takie jakieś niezdiagnozowane....

Bondi! masz oko, koleżanki też proszą o projekty :-) Super, że możesz podpowiedzieć !

No nie:-D, nie zabieram :-D jeśli musisz hihihihi? Banany a kysz!

Bondi, tak trzymać, ja zaczęłam przy pomocy lekarza i dietetyczki. Potrzebne to było mnie i mojej rodzinie. Miałam argument dla nich !!!

Personalna ! Nu nu , banany tuczą - trzeba oddać :-D

Kosmitko :-), ja ciągle jeszcze mam wrażenie, że pyza jestem na polskich itd. Ludzie tylko mówią - ojoj, ale ta choroba ciebie zjadła albo, ale dobrze po tej chorobie wyglądasz :-D I masz babo placek :-p

Bondi, ja w kwietniu ważyłam 92 kilo, obrzęki, nalana - takich zdjęć nie wklejam :-(. A to co widziałaś to 16 kilo mniej, teraz też jeszcze jeszcze 2 mniej. Ale powolutku, rozsądnie i są efekty :-)

Ja też mam spódniczkę, do której dorastam hihihi (ona jest mini) już właściwie na wdechu ją zapinam :-p - cały czas pokutuje w szafie :-)

Bondi :-), z tego samego klubu stylowego jesteśmy :-)!!!

Zuuzik :-D

No i dlatego trzeba zmienić filozofię myślenia, styl żywienia a nie odchudzać się. Ja też kiedyś odchudzałam się i poszło................ Teraz inaczej podeszłam i tego też życzę :-)

Banderasowo YYY

Ale macie doświadczenia Kukuły :-D. ja też :-D hhihihihihi

Bondi

Personalna , powiedz sobie ważną rzecz - ja się nie odchudzam, ja zmieniam styl, sposób żywienia! - u mnie zadziałało :-), no i oczywiście , gdy widziałam siebie w lustrze, widząc choróbska, gdy życie kręciło się tylko wokół żarcia :-)

Dobrej nocy Pszczółko

Wygłupiacie się z tą damą, miłe takie słowa ale gruba przesada! Ja biedna kobietka, w otoczeniu samych mężczyzn (dobrze, że trafiła sie synowa i kotka :-) ), muszę być gruboskórna i oschła. Bleee

Personalna, ja mam małe tendencje do niszczenia, jakoś te wszystkie rzeczy nie chcą się odpępnić - aż żal. Bo wolała bym, częściej coś zmienić :-)

Na forum Personalna to możemy jeść, pić, szaleć słodyczowo-owocowo itp. I to jest super!!! Ja zaparłam się i już - nie mogłam patrzeć się na siebie :-p

Personalna , ja mam niemieckie botki skórzane, do kostki - zameczki z 2 stron- dla wygody. Teraz będzie 4 sezon, nie widać po nich używania ale już znudziły mi się. Jeśli jednak stawy będą szaleć, tylko one sią nadają. I bądź tu damą :-p

No, może młodsza siostra lub dziecię nieletnich "dzieci kwiatów" :-D

Dziewczynki kochane, gdy byłam piękna, młoda, szczupła i wysoka to cudowałam z butami, włosami, ciuchami - chociaż przyznam się, że jestem z pokolenia "dzieci kwiatów" i zawsze taki styl był mi bliski. Staram się teraz o wygodę i nawet udaje się mi to teraz - ale musiałam zrzucić sadełko :-p