bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Tokino, śpij spokojnie
-
Nawet kwoka nam nie pasi :-D
-
Właśnie, już nie raz słyszałam te słowa - po coś się to stało ....................jakoś nie potrafię znaleźć tego coś, raczej czaję się, gdzie cos wyskoczy :-p
-
Tokino, też mam problem z optymizmem :-(
-
Jeśli będę musiała wstawać tak rano to nie będę ani nocnym markiem ani sową :-(
-
No ja mam zwrot za pobyt w szpitalu, ciężką chorobę (za operację nie) ale zwrócili mi za zabieg jednodniowy (ten od czego się zaczęło :-p)
-
Spisała się i to całkiem nieźle :-), po miesiącu dostałam zadośćuczynienie.
-
Jak nas wszystkie ta pracora pochłonie, to nie będziemy miały czasu na pogaduchy :-(
-
No Smutasku, nie wygłupiaj się :-D, znów znikasz:-p Zuuzik, rzeczywiście ciemna noc bleeee!
-
A o której jutro wstajesz?
-
A bo ja lubię muzykę Zuuziku, Gala czy nie gala. A patriotyczne pieśni zawsze jakoś mnie dławiły - takie miałam namiastki w domu do wzruszeń.
-
Zerkam na Galę, przepraszam:-)
-
Hihihi, właśnie to jest - czasem przyglądam sie tym kucharzom z tv, gdy gotują i porównuję sylwetki :-D
-
Ja nie mam szybkowaru ale Bonita chyba pisała, że wrzuca do gara i wkłada do piekarnika - trzeba się dopytać.
-
No to Tokino jesteś wielka ! Czasem zazdroszczę ludziom, którzy wyżywają się w kuchni - a jeszcze jak utrzymują linię :-)
-
I w tym sęk! Jak mus to źle, ale jak nie ma komu - to chyba jeszcze gorzej. Ale ja jeszcze chyba nie wyszłam na prostą, jestem drażliwa, płaczliwa i kuchnia mnie jeszcze dołuje, dobrze, że wirtualnie nie męczę się. Ja Bonito mam na głowie jeszcze oprócz M, synów i resztę rodzinki :-p
-
Chyba wszystkie uciekły przed moją kuchnią i srogim batem przed obżeraniem :-D :-D :-D
-
A ja nie znoszę kuchni - podobno świetnie gotuję i tu jest konflikt interesów :-p
-
Dziewczyny, właśnie na tvn jest program o sesji zdjęciowej Amazonek - do kalendarza - mam dreszcze !!!
-
Ja nie robiłam Stroganowa, często niegdyś robiłam zupę gulaszową, węgierską - muszę przypomnieć rodzince i sobie. Wieprzowiny właściwie nie używam, sporadycznie robię krupnik na żeberkach (też podobno inaczej niż wszyscy):-p, czasem sznycelki (ale wolimy pulpeciki z cielęciny lub wołowiny). :-)
-
Do Bigosu nie dodaję cebuli, bo już dużo jest w gulaszu. Terterku, bardzo ciekawy przepis, muszę wypróbować! Czasem do gulaszu dodaję kminku, do kapusty zawsze :-p
-
dlatego wjechałam w słodkości bigosem, gulaszem itp :-D
-
Częstuję serniczkiem , podaję na talerzyczkach :-) A bigos robię tylko z kiszonej kapusty. Kiedyś moja rodzinka powiedziała, że smaczny ten bigos mamusiu, tylko po co te mięska? I od tego czasu nie daję kiełbas, boczku i mięsa wieprzowego. Najczęściej wykorzystuję właśnie gulasz wołowy - przede wszystkim sos (dodaje super smaczku). Poza tym suszone grzyby, suszone śliwki (ale nie kalifornijskie) polskie i gotuję długo dodając przyprawy (pieprz, jałowiec itp, wg gustu) :-)
-
To poproszę o przepis, bo moja rodzinka uwielbia wołowinkę mniam :-)
-
Ale dzisiaj robiłam wielką ilość mniamuśnego gulaszu wołowego (bo tylko taki jada się u nas :-) ), bo M wymyślił, że zjadłby bigosu. A bigos w moim domu to też historia i robi się pewnie troszkę inaczej niż podają przepisy:-p - i dlatego potrzebny był gulasz - ale zakręciłam ;-)