bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Ja obiecywałam sobie, że nigdy więcej psa lub kota po śmierci pupila. Ale jak można nie mieć ciepłego sierściucha do przytulania??? :-)
-
Tokino :-D, wg zasad psychologii źle sobi wytłumaczyłaś dziecięcy stress. A ja nie mam jakiegoś przymusu codziennego sprzątania, pewnie zdziwiłybyście się odwiedzając mój dom :-p
-
Tokino, mój pies poprzedni miał krecone czarne kudły (trzeba było go strzyc co jakiś czas), Mona też ma długi włos. Przecież zawsze trzeba sprzątać...
-
Nie wiem Zuuziku, to powiedziała mama. Dla mnie wszystkie kwiaty tak samo umierają :-p
-
Uwielbiam żółte żonkile :-). A do ślubu miałam kremowe róże tylko dlatego, ze nie zdążyły zakwitnąć konwalie. Był wtedy bardzo zimny maj.
-
Tokino :-)! A moja mama kiedyś powiedziała, że nie lubi czerwonych róż bo bardzo brzydko umierają :-o
-
Żółte też lubię, lubię żółty kolor :-). ? I mimo, że moje ślubne kwiaty to były róże to mam inne ukochane!
-
Zuuziku,stanawiałam się. Jednak gremium rodzinne jednogłośnie optowało za jasnymi :-D
-
Zuuziku, wszelkie odcienie czerwieni przeznaczam dla zakochanych :-D
-
Nie, Zuuziku :-D. Kremowe!!!
-
Zuuziku! Też oglądam....:-o Zawsze uwazałam, że jesli jest taki stosunek do zwierząt to tylko krok i zrobią to samo człowiekowi :-(....
-
Pszczółka bzyknęła i zniknęła :-). Pszczółko
-
Zuuziku! To mamy dwa kluby :-D, odnosnie zwierząt. Weołku, a córa na którym jest roku? Przypomnij, proszę. Wiem, że macie z Małgorzatką zdolne dziewczyny, dwukierunkowe!
-
Wesołku :-D! Moja Mona też sypia z nami, wieczorem tulam się z Chanel(ona włazi do łózia tylko gdy nie ma Mony lub gdy jest Teo, wtedy śpi z nim). Ja zawsze uważam, ze kiciusie i psy to domowe zwierzaki! Barana, kozy i krowy nie będę wprowadzała na salony :-D. A jeśli moje psiaki i kociaki miałyby mieszkać w budzie lub w piwnicy, to wogóle bym ich nie brała. Zresztą, nie mam piwnicy :-D
-
U mojej mamy będzie tylko najbliższa rodzina (rodzeństwo, to co jeszcze żyje, dzieci, wnuki i prawnuk:-D) - 17 osób!
-
To do potem
-
Tokino! moja mama ma urodziny 20. Zgodziła się na uroczysty obiad w lokalu, już jest zamówiony, sala zaakceptowana, obiad będzie a'la carte. Kazdy zje co chce :-D. Ja zamówiłam kosz 80 róż. Zastanawiamy się, czy ma być dostarczony w czasie obiadu (będzie w sobotę, 19 ze wzgl. na przyjezdnych) czy po uroczystej mszy, w niedzielę ?
-
Beti
-
Pszczółko
-
Witajcie! U mnie też dziś piękne słoneczko było :-D! A ja jak zwykle w aktach - sądowych, oczywiście :-p. Zaraz ciąg dalszy pisania. Pisałaś ?Tokino kiedyś, ze może się odrobię. Ja nie mam ochoty na posuchę, przecież to mój zarobek! Bo ten prywatny gabinet kokosów nie przynosi, raczej miernotę :-o. Wesołku! u ciebie kiełkują kwiaty a u mnie ukazały się psie kupy :-p - no, już posprzątane ale Mona dba o ruch w interesie ;-). Magrzatko, mój też zaliczył wszystko, jutro ostatni egzamin. Myślę, że nie mam się o co denerwować :-). A opowiadał mi o koledze, który ma 7 egzaminów w plecy!!! Wszystkie z tej sesji i coś zaległego z zeszłego roku. A więc możemy cieszyć się z postępów młodzieży :-D. I jeszcze sobie tak pomyślałam, że nie mogłabyś mieszkać ze mną :-), bo mnie nie przeszkadzają zwierzaki w domu. Owszem, noszą piach, błoto, sieją sierścią. Ja podchodzę do tego na spokojnie :-D
-
Spokojnej nocki http://www.youtube.com/user/netusia71#p/a/u/1/DWCrPotcdf8
-
Podpisuję listę i zmykam na poduchy. Tulu,tulu - jak mówi Banderasek :-)
-
Poetko! Beti! Wszystkiego co najlepsze możecie urwać z życia tego Wam życzę!!!
-
Już od poniedziałku jest w pracy!!! Co prawda, z doskoku ale jest! U nas nie ma odwiedzin w szpitalu, było dużo chorych, cięzarnych.
-
Słabiutki, kaszle jeszcze, dziś był pierwszy dzień bez popołudniowego stanu podgorączkowego!