bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Wszystkie przytulam do serducha, te wesołe i te smutnawe ;-). Zdrowe i te nie całkiem. Całuski posyłam , spokojnej nocki życzę I proszę, aby Anioły czuwały nad nami!
-
POETKO!!!!!!!! Jesteś wielka !!!!! :-D Wspaniała wiadomość!!!! Jakże się cieszę, jakbym sama wygrała los na loterii!! Hip hip huraaaaaaa!!!!
-
Poetko! Dobrej nocki
-
:-D! Teo pokazał mi jak się uruchamia :-D! Właśnie plasałam nad łączkami!!! Ale Terterku dzięks za podesłanie gotowca! Będę mogła puścić dalej
-
Nie wiem, czy mam power pointa :-(, zaraz sprawdzę
-
Ale za to najstarszy z 1978 :-D!
-
Poetko! Mój najmłodszy styczeń 1987 :-D
-
Moje dwa chłopaki też nie mają dziewczyn. Starszy ma już 29 lat, młodszy skończył 24 :-o. Ten młodszy jeszcze studiuje, więc spoko, ale ten starszy?????????????
-
Poetko :-)! Małżyk już bez temperaturki ale słaby jak niemowlę ;-). Ma jeszcze dwa dni na wykurowanie się!!!
-
Uprzejmnie donoszę, jako szpieg z krainy deszczowców ;-), Małgorzatka co rusz pojawia się na g-g.....
-
Terterku! Ja proszę o prezentację od Personalnej, nic nie zrozumiałam co trzeba zrobić :-p
-
Witam Łoj, łoj! nie znam się na chrustach i faworkach :-). Ja nie mam zainteresowań cukierniczych :-p Poetko! Bardzo spodobała mi się charakterystyka Twoich synków :-D!
-
Kuknełam na minutkę i podczytalam co nieco :-) Faworków czyli chrustu nie smazyłam nigdy!!!! ani oponek ani pączków:-p i nigdy nie będę :-D Papierosy paliłam, dużo. W akademiku zanim otworzyłam oko, sięgałam po papierosa. Pewnego dnia powiedziałam basta! i dotrzymałam, chociaż już Teo wtedy był na świecie :-o O raku nie będę nic mówić, wciaż mam wrażenie, że coś się czai..... Terterku! W październiku jest 5 poniedziałków a nie piątków :-), dostałam później poprawkę od nadawcy ale już nie chciało mi się rozsyłać! Małża dziś bez gorączki ale wciąż śpi :-) Wracam do pisania
-
Tylko pomacham łapką, bo piszę M dalej wysoko goraczkuje ale dowiozłam go dziś do poradni Opukany, osłuchany. Nie ma świńskiej ani ptasiej, zapalenia płuc też nie. Zmieniony antybiol i leżenie - ma być lepiej. Jutro też będę pisała, więc chyba na dłużej dopiero w piątek. Pozdrawiam, całuski, pa pa!
-
Spokojnej nocki! Proszę, aby Anioły czuwały nad nami!!!
-
Mariijko, 12-13 to środek tygodnia, może nie będzie źle. A skoro środek tygodnia, ja muszę kombinować :-p.
-
Mariijko! Walne, jak walne :-) - chciałoby się, żebyśmy gdzieś walnie się spotkały. Ale jaka radocha będzie, gdy uda się jak w największej ilości dotrzeć! Ja się przeraziłam, gdy gdzieś usłyszałam, że na 10 pod Wawelem coś kombinują......................
-
Jutro idę do pracy i będę się czuła, jakbym zostawiła dziecię samo w domu :-o
-
Podałam, podałam! Na początku był wkurzający...teraz jakoś przycichł, podsypia wciąż.
-
Mariijko, ja też mam tak...jakoś nie wychodzi mi wklejanie linków :-)
-
Mariijka! Nie uciekajcie, muszę podać leki M i zaraz wracam!
-
Wygląda na oskrzela, M nie da się wyciągnąć do przychodni. Ale obiecałam, że jutro nie popuszczę :-o. A na bańkach się nie znam, ja bym sobie nie dała. Raz Teo mały miał stawiane i był to dla mnie koszmar.........
-
Zuuziku, antybiol zaordynowała moja mama, po dokładnym wybadaniu ukochanego zięcia :-p. Teraz się martwi.....
-
Właściwie nie wiem co mu jest, słowem - infekcja, kaszel, ból gardła, głowy (zatoki).
-
Zuuziku, chyba dwujajowe:-). moja mama mówiła, ze skoro jedna była główką na dół a druga do góry, to raczej dwu, .Jednojajowe podobno trzymają się za rączki :-D ;-)