bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
, macham na dobranoc! Jeszcze mi dusiołek siedzi na piersi :-(.............. Terterku, sarenka uratowana!!!!!!!!!! Banderasku! Pokaż się!!!!! Całuski posyłam wam i staram się, staram. Proszę, aby Anioły czuwały nad nami!!!
-
znów głupie sny....aż się boję....:-o Proszę, aby Anioły czuwały nad nami!!!
-
Przesyłam buziaki I proszę, aby Anioły czuwały nad nami!
-
Hej! Zapewne się spóźniłam, ale jakoś nie mogłam podejść do laptopka :-p. Coś się boję, że stoję nad wielkim dołem...wszystko mnie drażni, nie mam cierpliwosci, gdy słyszę, że coś komuś dolega - mam wielkie poczucie winy ...to absolutny bezsens ale tak jest :-( Muszę pomyśleć nad wyjściem z sytuacji....
-
Witajcie w Nowym Roczku Zuuziku, to się wybalowałaś - szkoda, że m cierpiący był. A ja swojego oczywiście nie dobudziłam, ok. 23 po kilku nieudanych próbach udało mi się nawiazać kontakt chwilowy i usłyszałam "lepiej mnie nie budź" :-p. Więc siedziałam z szampanem i zwierzątkami, które były zaniepokojone wystrzałami.
-
Mam nadzieję, że Anioły będą czuwały nad nami w Nowym Roku!!!!!!!!
-
Wesołku Kochany!!! Też zapraszam na szampana, hiszpańskiego i wytrawnego :-D :-p - taka jestem;-)
-
A ja z Wami i zwierzątkami :-D!!!!
-
Beti! Zdrowia i spokoju życzę na Nowy Rok! Ja się oddalam na troszkę :-). Buziaki posyłam
-
Beti :-D, tylko pół godzinki ! Ja i tak spróbuję postawić na nogi M - no tak na sekundę :-D
-
Bonitko! To wspaniale :-D! wypijmy za wróżby YYYYYY :-D
-
A mój m śpi spokojnie od godziny, ja sobie siedzę s Coco Chanel i Monalisą :-D!
-
Dziewczyny! Ja do tamtego domu nie wrócę! Moi chłopcy nie wrócą to tego miasta, siostra sama nie utrzyma. A ja mam bardzo koszmarne wspomnienia i nawet gdy jadę do mamy, staram się być jak najkrócej...jesli mam sny koszmarne to tylko w rodzinnym domu się odbywają - no może z pewną osobą............. A własciwie dlaczego psuję wam Sylwestra????.. napijmy się szampanaYYYYYY :-)
-
Beti, przecież cały dół(taki piwniczny) przerobilismy na mieszkanie :-). I młodzi tam mieszkali - w razie potrzeby jest mieszkanko na przetrzymanie :-)
-
Napijemy się Beti! Tokino, moja Matuś mieszka w takim rodzinnym domu. Ona na dole, siostra na piętrze (samotne kobiety) - sprzedać to trzeba w cholerę!!!! - połowa jest moja :-o
-
Beti! oczywiście, że kocham tych swoich synów, w dym...może i poszła bym :-p. ale niech sobie żyją na własny rachunek :-)
-
Wow, to ja jestem złą mamą :-p... nie chcę mieszkać z dziećmi...jeśli mus, to mus. Ale ogólnie nie mam ochoty. ale dzieci kocham, żebyście nie myślały tak całkiem źle o mnie :-)
-
Może i pięknie byłoby..........może Tokino....:-)
-
Mariijko! No to siup! YYYY A Ty znów na służbie :-D ;-)
-
mnie, znów coś połkęłam :-p
-
Tokinko! Mnie właściwie to interesowały by feromony obronne itp :-p
-
Beti, to taka fajna impreza:-), nie męcząca!
-
Tokinko! ja uwielbiam spokój i samotność (w pewnym sensie) - nie cierpię z powodu "pustego gniazda" - lubię jednak mieć świadomość, że są gdzieś w zasięgu ....no taki jestem dziwoląg....
-
Beti! a córa już rozkręciła imprezę?
-
Tzn. wiem na co mają działać...tylko po co i dlaczego??