Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bechemoot

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bechemoot

  1. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    A właściwie, to ja nie wiem po co do tego onk. Przecież jesli skorupiak się gdzieś pokaże, to już nie w sferze gin :-o
  2. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Zuuziku, co z Tokiną? Wiesz, że się wygarnkowała? Pisała, ze jest zmęczona ale....
  3. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Oczywiście do neurologa z funduszu?
  4. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Jadę do Rzeszowa, ok 60 km.
  5. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    U mnie nie sypie ale jest lekki mrozik. Boję się, jak będzie jutro rano. Obiecalismy sobie, że jesli będzie slizgawica i zamieć, to nie pojedziemy do onk.
  6. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Zuuziku Własnie miałam pytać, co zacz??? Gdzie się panie zapadły? Zuuziku, nie jadam żołądków w postaci gulaszu czy cuś takiego. Ale gdy bywał rosół kurski, taki wsiowy z podrobami :-D, to walka była o żołądeczek ;-)
  7. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Bondi, dzięki za informacje :-). Pewnie musiała bym spróbować u kogoś zaufanego np. u ciebie :-D. Tylko szkoda, że od dzieciństwa wiem co to jest. Nie powinno się zbyt wcześnie zdradzać tajemnic kulinarnych dzieciom :-). A flaków też nie jadam, czasem troszkę chlipnę tej zupki, byle bez flaka. Nie jadam też żadnych nóżek i udek drobiowych brrrrrr. No i jeszcze paru rzeczy :-D
  8. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Poetko Odpadłam, wisiałam na telefonie. Cały czas miałam goracą linię - syn szaleje w kwestii pracy, coś się koci, Teo jutro ma egzamin, więc zebrało go na pogaduchy :-p :-D Proszę aby Anioły czuwały nad nami Dobrej nocki!
  9. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Tak, Zuuziku, w piątek jadę :-O. Kosmitko, nigdy nie miałam ciągotek do próbowania czerniny. Jest jeszcze troszkę na liscie jedzonek, których nie jadłam i nie spróbuję.
  10. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    To Kosmitko zrelaksujesz się we fryzjerni :-)
  11. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    To już mi zareklamowałyście czerninę :-p :-D
  12. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Wiem, Kosmitko, wiem! A z drugiej strony ma pracę.
  13. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    U mnie też mglisko straszliwe i wilgoć :-o
  14. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Kosmitko, rozumiem, ze się denerwujesz. Ale moze szkoda zdrowia, to tylko 3 dni (wiem, dla ciebie to aż 3 dni!)
  15. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Zuuziku, to problem jest :-(. A tam mieszkał pies i koty, tak?
  16. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Oj Kosmitko! Ale się wkurzyłaś!!!!
  17. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Robiłam jedzonko Monusi, dlatego odpadłam na jakiś czas :-)
  18. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Oj! ja chyba bym nie wytrzymała:-)
  19. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Okazało się, ze to były kopytka :-D. Dlaczego nie zaglądnęłaś do dziś?
  20. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Idę sprawdzać podpisiki :-), choć wcześniej zwróciłam na pewne niuansy np. buciki z guzików :-)
  21. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Terterku :-D! Urocze, śliczne! Nie podpisywałam w garnku, piszę tutaj. Zastanawiałam się, która jest najfajniejsza. Ale one wszystkie są jedyne w swoim rodzaju. Masz super pamiątkę :-)
  22. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Roberto, czekamy!
  23. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Wesołku, może pozapisuj sobie ważne namiary.
  24. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Przyznam się, że w życiu nie jadłam czarnej polewki. Chyba starsi zrobili błąd. Gdy byłam mała czerninę podała żona mojego chrzestnego ojca. Było bardzo elegancko, zupa miała dziwny, nieznany kolor więc się zapytałam co to? Ktoś był szczery i powiedział, że zupa z krwi...........i to było moje jedyne doświadczenie :-). Więc Bondusiu musisz opowiedzieć jak się ją robi i jak smakuje :-). To szczęśliwy dzień dla nas, Terterku :-D. A ja kilkakrotnie robiłam te kotleciki, teściowa dawno mnie namawiała, później znajoma. A moje chłopaki powiedzieli nie! i koniec :-(
  25. bechemoot

    Drugie spotkanie część druga

    Wszystkie dziewczynki pozdrawiam !!!
×