bechemoot
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bechemoot
-
Czuję się dziś lepiej, głowizna w miarę lekka, opryszka już strupkowata i jeszcze katar trochę dokucza. Poczytałam wczorajsze wieczorne pogaduchy i powiem, że byłam w podobnej sytuacji zawodowej, jak Poetka. Bez podwyżek, później szantaż, że na dwie ma szpital jeden etat więc albo jedna won albopdzielimy się po pół. Pół roku nas niszczyli, aż musiałyśmy odejść. Ja przez 4 lata pracowałam na umowę zlecenie za 300zł z groszami. Dobrze, ze mam M!. Dlatego założyłam firmę, która kuleje bo ludziska lubia chodzić do doktorów ale nie mają pieniedzy na prywatę. Dobrze, że mam sąd i rokuraturę.
-
Witajcie Całe szczęście Bonitko, że nie polałaś sernika czekoladą, będę mogła się załapać na ciutkę :-). Sernik to jedno z nielicznych słodkosci, które lubię, byle nie był polewany, zbyt słodki i nibł na ciastowym spodzie :-p. A dzisiaj mam ostatni dzień szaleństwa, od jutra ścisła dietka - już mam plan rozpisany na tydzień!
-
Nie śpię, nie czytam, nie oglądam tv...opanował mnie marazm lub coś podobnego...własciwie to dokucza mi katar, kichanie, kaszel i tak jakoś zeszło Ale już mykam w poduchy.
-
Ja też żegnam się do jutra , ibuprom-zatoki, paciorek, siusiu i spać :-D
-
Dzięks :-) A nie podszłam na wernisaż z przyziemnych powodów - infekcja, katar, kaszel, opryszczka itp :-o
-
Zuuziku, oczywiście, że pójdę. Już nie pierwszy raz, choć pierwszy raz taki duży projekt. Właśnie dostałam wiadomość o sukcesie wystawy i wielkich pochwałach dla Qby. Poszukaj w google - Lukasz Trzciński - to guru, konsultant itp. Bardzo, bardzo był na tak dla Q:-D
-
Zuuziku, w potężnej placówce działasz i z tego co wiem to prężnej. Pamiętam, że w mojej mieścinie takie konkursy były mini. Ale to było kiedyś. Przepraszam za przerwę ale miałam sprawozdanie z wernisażu :-)
-
Kosmitko:-D, rozkręcasz formę :-D
-
Zuuziku! fajne prace i jak dużo! A Pani ma super spódniczkę :-) Link to wiadomości mojego miasta, ale możesz zawsze zerknąć na wiadomości o stowarzszeniu j'art :-D
-
Kosmitko Wesołku :-), a mieliśmy być na wernisażu, bo autor ku swojej rozpaczy nie jest na nim! Właśnie wyjechał na tydzień do Austrii na europejskie szkolenie instruktorów narciarskich. Czasem gubię się w jego licznych aktywnościach. :-D
-
Zuuziku, nie chwaląc się, zaczyna mieć jakieś osiągnięcia. Wystawa, której jest wernisaż ma też formę plenerową. Na razie u nas, potem jadą do innych miast. A syn ma foty - autoportrety w róznych strojach, związanych z historią i regionem :-)
-
Przyznaję bez bicia, że Hanny Bakuły nic nie czytałam - czasem jakieś felietony w gazetach.
-
Zuuziku, to jest wernisaż prac fotograficznych. A projekt dotyczy kultury, historii Podkarpacia. Myślę, że będzie reportaż na portalu - www.hejmielec.pozytywnie.pl A syn dziala w Stowarzyszeniu Kulturalnym j'arte.
-
Tak Wesołku. Zrobił na mnie wielkie wrażenie, później już go nie spotkałam - ja urodziłam dziecko, on wyjechał do Rzymu, potem stan wojenny...ale jego prace starałam się czytać.
-
Jaką, Zuuziku?
-
Zuuziku, wysłałaś chopiny? :-)
-
U mnie też pi......dziło, łeb urywało i wrednie ciepło :-p. I na dodatek zrobiłam chyba swiństwo synusiowi - nie poszłam na jego wernisaż :-o
-
Chciałam napisać coś od siebie na temat dyskusji.... ale zrobiła mi się gula....mimo mego zawodu nie potrafię rozmawiać na te tematy.......... A ks. Bonieckiego poznałam jako młoda studentka, wspaniały człowiek!!!! Były to czasy KOR-u i kontakty wielce tajemne :-)
-
Pzczółko, dobrej nocki!
-
Tokino Beti, nie wygłupiaj się z odwdzięczaniem :-), chodzi o to, zebyśmy się wspierały dobrym słowem i były razem ! Na dobre i na złe - puk puk :-D
-
nie ma sprawy! Co tylko będę mogła :-)
-
Beti, odpisałam. Postaram się dowiedzieć jak najwięcej
-
Beti, kochana! Coś postaram się podpowiedzieć ale napisz mi na @, czy to pierwsza, czy masz adwokata lub pełnomocnika itp.
-
Na dziś wystarczy pisania :-D! Została jedna, ale wczoraj badałam delikwenta więc może trochę poleżeć ;-). Bondi :-), opinie piszę raczej na bieżąco, staram się nie dopuszczać do zaległości. Czasem robi się zator ale tylko wtedy gdy jest bardzo dużo badań i nie wyrabiam :-O.
-
Zaraz zaczynam pisać opinie - ależ mi się niechce