czarne glany
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czarne glany
-
*skierowaniu Boziu, jak ja piszę! Jak słoń w składzie porcelany :D Dzięki Jolu, niestety za realizację moich marzeń wyleciałabym z pracy :D
-
*Jolu Przepraszam, shift czasami zawodzi :O Marzę skrycie o odkręceniu hydrantu i skierowania strumienia wody na siebie :D
-
Podaj Mariusz koniecznie :) Piter, nie będziesz osamotniony w swoim poceniu się :P Właśnie sprawdzałam gaśnice i hydranty i oczywiście się zgrzałam :D Witaj jolu z powrotem :)
-
Kurde, Mariusz.. Atak Wikingów, a ja tak daleko? :( No, nie ma sprawiedliwości na tym świecie ;) Mój weekend? Heh, zbyt żenujący, żeby się chwalić ;) Piter, gratuluję 31 stopni :P U mnie 28, a jutro ma lać jak z cebra :D
-
Cześć Mariusz :) Spoko, ćwiczę kondycję przed jutrzejszą ewakuacją, więc ciśnienie w normie :D Widzę, że TH "podbił" Twoje serce jak i moje ;) :D Jak po weekendzie? Do później, Jolu :)
-
Dzięki za zaproszenie i oczywiście zaraz zajrzę :)
-
Dzięki :) Raczej będzie spokojna ;) Byle do 15 :D
-
Spoko, nie jest źle. Nie ma upału ;) Dzięki, ale w pracy jestem pozbawiona takich przyjemności jak możliwość słuchania muzyki na YT. Brak wtyczek, których bez uprawnień admina nie mogę sobie zainstalować, oraz brak głośników :(
-
Ja też mam zawsze za niskie ciśnienie, ale paradoksalnie czuję się wyśmienicie, gdy pada, a przynajmniej jak niebo jest zachmurzone :) Upały to dla mnie dramat po prostu :O
-
Kurde, no samo światło słonecznie mi nie przeszkadza, ale temperatura, owszem. Jest mi zawsze za gorąco i czuję się jakby ktoś wysysał ze mnie całą energię życiową.
-
Cześć Jolu. Dzięki i wzajemnie :) U mnie taki sam dzień jak u Ciebie, z tym, że ja wolę deszcz ;)
-
Zjadło mi czeskie y z kreseczką :O Zatem dobry den raz jeszcze
-
Dobr den Wszystkim :) <zieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeew> Basiu, czy Ty mówiłaś coś o tym, że jestem rewelacyjna we wstawaniu w środku nocy? :D Co Ty, dla mnie większej kary nie ma :( Przez cały tydzień chodzę do tyłu, no ale cóż począć. Mariusz, zapomniałam się ustosunkować do cytatu :D Zabija jak cały wątek:D Muszę tam zajrzeć koniecznie dzisiaj, bo ostatnio zaniedbałam zacne TH ;) Piter... Busy??? ;)
-
Witam :) Mariusz, dzięki za linki, drugi kawałek ma w sobie jakiś... magnetyzm. Piter, a z tymi małżami było tak. Kiedyś pracowałam w restauracji za granicą i któregoś dnia podchodzi do mnie szefowa, trzymając w dłoni małżę. Rozchyla ją i mówi: "popatrz, kobieta" :D Zasadniczo trudno jej było racji nie przyznać :D Niedaleko ode mnie gra Dżem, a ja siedzę w domu. Do dupy jest starość :(
-
Wiem, że to dziwne o tej porze, ale idę spać ;) Może mi się przyśnią parówki w majonezie ;) :D Tobie Piter życzę bardziej wyrafinowanych snów gastronomicznych... może małże ;) :D Pa, buźka dla Cię :)
-
Kto tu mówi o skrytożerstwie? :P :D
-
się* Czemu ja tak zjadam literki... może to przez te poranne parówki :D
-
Fajny kawałek :) Tobie też dobrej i spokojnej nocy. Piwo mi si kończy :(
-
Ja zawsze słowa dotrzymuję :P
-
Piter... Nalać to ja mogę Tobie po gołych czterech literach za robienie mi smaku :P Zajefajny kawałek! Dzięki :) Ostatnio mam zajawkę na jakieś takie smęty ;) http://www.youtube.com/watch?v=reZlsn2E2bE Chociaż drodze do pracy i z powrotem słucham takiej muzy, że ludzie się ode mnie odsuwają :D
-
Piter, masz :P za tego drinka :D Dobra, idę sobie do domku :) Zobaczę link na pewno. Do óźniej jakoś, raz jeszcze :)
-
Współczuję :( Może kiedyś po prostu trafi się inna praca - to miałam na myśli ;)
-
Może to stan przejściowy, Jolu :) Mariusz, kreatywność moja nie zna granic, zwłaszcza jeśli idzie o pierdoły, czego dowód daję tutaj ostatnio nieustannie :D
-
mój kolejny rewelacyjny pomysł po biznesie kapuścianym :D W samozachwyt wpadnę zaraz :D:D:D Jolu, życie :(
-
*praca Mariusz, na zmianę, raz piątek, raz poniedziałek :D