czarne glany
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czarne glany
-
Słyszę, czuję i nawet widziałam... Nie wiem co o tym sądzić. Co się przyplątało kurde :(
-
Dziwne, kurde. Przecież pisał dla niej takie wiersze, że aż dech zapierało... Może pomyślicie, że jestem stuknięta, ale mam w domu jakiś byt... Zabłąkana dusza, albo coś :O Dziwna sprawa...
-
Nie ma za co Mariusz i ja też dziękuję. Zapomniałam wczoraj, przepraszam ;) Baczyński był homo? A Barbara? :O Przykrywka?... Nie ma to jak porady, chyba napiszę do pana Janka :D Piter, podział obowiązków w tym małżeństwie mnie rozwalił... Bardzo sprawiedliwe :D :P To jest plan! Sama sobie wyślę kwiaty dla lepszego samopoczucia :D
-
Cześć Mariusz :) Jak tam? Krysia usłyszała dym :D
-
Z serii humor z zeszytów :D Kupcy węgierscy rozkładali na straganach swoje interesy i oglądali w jakim są stanie. Tatuś kupił stary samochód do spółki ze stryjem, którym dojeżdża do pracy. Niektóre części konia wykorzystujemy do gry na skrzypcach. Suma to nie wynik dodawania, tylko msza rano w niedzielę. Barbarzyncy byli bardzo miłymi i uprzejmymi ludźmi. Z upływem lat Hrabia coraz słabiej uciskał swoje pokojówki i kucharki. Stolicą Polski przeważnie jest Warszawa. Przejścia w gęstwinach buszu i dżungli wycinane są meczetem. Po śmierci swojej żony Wokulski nadal kręcił swoim interesem. Do chorób zawodowych zaliczamy: pylicę, gruźlicę i rzeżączkę. Radio jest cudownym wynalazkiem, który mogą słuchać ślepi i oglądać głusi. Pięta Achillesa to miejsce, które jest wrażliwe na śmierć. :D:D:D
-
Dobry dzień Wam zacni ludzie :) Do weekendu coraz bliżej :D
-
Basiu, zaprawdę powiadam Ci, że nie znalazłam pierścienia godnego Pitera... I jak ja mam się oświadczyć? :D Idę jeszcze do sklepu po coś na jutrzejszy obiad, bo w lodówce tradycyjnie mam światło ;) Przydałby się ten mężczyzna od zakupów i gotowania, oj przydał... Oki, lecę, a później bliskie spotkanie z łazienką i w ramiona Morfiego :) Dobranocka wszystkim.
-
Piter, idę wybierać pierścionek. Bój się :D :P Pa!
-
Nic, fajnie się gada i oświadcza, ale czas na mnie :) Wpadnę jeszcze wieczorem. Pa, trzymajcie się. Buźka dla Wszystkich.
-
Piter, zrobiłabym to, ale boję się kosza :D Mariusz, Ty i Basia bylibyście świadkami, a nie tam jakieś bramy :D
-
Tak się składa, że Piter zgodził się na proponowany przeze mnie podział obowiązków i prawie się oświadczyłam :D
-
Noo byłoby to nie w porę, bo nie mam dla Ciebie pierścionka :D:D:D Ja sobie posłucham w domu, jak zwykle.
-
Piter, bo się zaraz oświadczę :D Przyznaję, że kobiety sprzątają dokładniej. Wiem jak mój ex sprzątał - dostawałam apopleksji na sam widok ;)
-
Zależy wszystko od zamiłowania mężczyzny do kulinariów. Ja umiem, ale nie lubię gotować :O
-
Ja lubię sprzątać ;) Moim marzeniem jest związek na zasadzie: facet robi zakupy i gotuje, a ja sprzątam, piorę, prasuję :D
-
Piter to zrozumiałe, ale przed działaniami wojennymi... wiadomo... trzeba posprzątać :D
-
Buahahahaha, sala tronowa :D Jest tu podwójne dno, bravo Mariusz! :D Heh, no ja to robię w każdy weekend :(
-
Ja też zawsze w sobotę robię, ale przedwczoraj byłam w kozie ;) 12h godzin pracy gratis :O Tzn. gratis do tygodniowego czasu pracy, bo zapłacą mi jakieś groteskowe pieniądze.
-
Ja wczoraj jechałam na szmacie cały dzień :D Ale mam ochotę na spacer. Rzecz w tym, że nie lubię chodzić sama, bo mi się nudzi ;)
-
:D:D:D TH 4 ever... Hejka . Ja też. Pragnę kochać się z TH w sali tronowej jakiegoś romantycznego pałacu gdzie miałoby to miejsce przy blasku świec i bylibyśmy cali opsypami płatkami czerwonych róż T H
-
U mnie nie pada, ale jest cudooooownie chłodno :) :) :) :) :) To jest to, co Ola lubi najbardziej :D
-
"Klientki" go "zaliczały" :D Uwielbiam czytać wątek o Tokio Hotel :D:D:D Płaczę ze śmiechu jak się dzieci jarają tym szajsem :D I swoimi idolami, którzy nawet nie stali obok mężczyzn :D
-
Buahahahahaha! :D Wyszumiałeś się na bank... ;)
-
Czyli jesteś doświadczony jak Mariusz nam przytoczył ;)
-
Hehehe, chociaż w zasadzie statystyczna 19 - latka miała więcej partnerów sexualnych niż ja ;) Nie, nie żalę się. Jak to się ładnie nazywa - szanuję się :) Nie ma sprawiedliwości, niestety.