czarne glany
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czarne glany
-
A jakoś tak... Okrutna jestem, ale chciałam się na steki wprosić :D
-
Ludzie, noo fakt. A miałam czyste intencje :D Ok, na ubój tę krowę ;)
-
Yyy, ja miałam raczej świeże mleko codziennie na myśli, no, ale, ale... :D
-
Zawsze jakaś zabłąkana krasula może się przypałętać :D
-
A zachowaj Boziu :D Miałam na myśli coś w rodzaju: nie pokazuj języka, bo Ci krowa... wiadomo :D
-
I znowu z językiem na mnie! :D
-
A, nie no pewnie :) Dobrze tam piszesz moim zdaniem. Nie ma co się podniecać i snuć domysłów. Ilu ludzi, tyle interpretacji. Nadinterpretacji może nawet :)
-
Nie, piję teraz kawę :P Przyjaźń, powiadasz :D No tak, stenogramy ;)
-
Oczęta me widziały :D Kurde, ja znowu nie piję. Uzależniłam się podczas kuracji na Helico od braku browara :D Już patrzę :)
-
Weekendujem siem :D Mariusz, dostaniesz lanie za to znikanie po angielsku :P Piter, widziano Cię na innym topiku niedawno :P
-
Wiem, wiem Mariusz :) Zartuję :) Trzymaj się Basiu :) Do miłego :)
-
Mariuszowi już się wyrównało :D Wysiedział się na urlopie, a my pracowaliśmy :P
-
Phiii! Ja mam 4 wolne i mi wystarczy :P Trzymaj się Piter, do miłego :)
-
Zgadzam się :D I wymiana danych od razu :D
-
Międzymordzie! Hahahahahah!!!!! Dużą myszkę do laptopa też można podpiąć ;) Zależy co kto lubi :D Byle miała odpowiednie wejście :P... USB oczywiście :D
-
Każdy do zabawy coś znajdzie, Basiu :D Jeśli masz laptopa to tak jak Piotr - touchpadem :)
-
Hahahaha! Ja się bawię myszką :D cóż... komputerową, żeby nie było :P Mój admin? Na bank jakieś zabawki dostał :D
-
Mój admin też chyba się czymś bawił, bo mi sieci zabrakło i omal zawału nie dostałam :D Cześć Basiu :)
-
Albo dobre psychotropy :D Ciekawe czym Mariusz się teraz bawi ;)
-
Mi raz na tydzień w pośpiechu po kilka stron. Albo rzadziej. Jak mam już czas to jestem tak zmęczona psychicznie przede wszystkim, że skupić się nie mogę.
-
Pewnie, że tak. Ach, żyje się w takim pośpiechu, człowiek goni nie wiadomo za czym. Gdzie tu znaleźć czas na czytanie dla przyjemności... w ogóle na przyjemności... Takie czasy.
-
Właśnie plecaczek zabieram :) Lektury leżą i czekają.. Brak czasu, czytam dalej lektury obowiązkowe. Też mi to idzie jak krew z nosa pod górę.
-
Nie biorę torebki na wyjazd :)
-
Cześć Mariusz :) Hehehe, to się pobawiłeś :D Guziki pozbierałam z podłogi, a igłę i nitkę pożyczyłam od zaradnych pań z biura obok. Panie mają tam dosłownie wszystko. Podziwiam. W mojej torebce też znajdziesz wiele ciekawostek, ale igły i nici nie noszę. Za to miliony papierów i sztućce - moje ostatnie odkrycie :D
-
Przepraszam, ale mi ludzie zawracają szanowne cztery litery. Spoko, 2 minuty i po bólu ;)