czarne glany
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czarne glany
-
A jednak :D Przymusowo, ale zawsze ;)
-
Nie klienci, lecz pracownicy ;) Oni mnie nie interesują przysięgam :D Muszę im mówić dzień dobry i do widzenia teraz. O tyle. Mało absorbujące zajęcie :O
-
Nie papierki. Ludzie :O Nic mi się nie śniło, cały czas byłam świadoma tego, że jestem w pracy. Budził mnie każdy szmer, nawet mój własny oddech :(
-
Z tym, że mogę przy tym zajęciu zasnąć ;) No, ale to dopiero koło 6
-
O ludzie. Udało mi się zdrzemnąć może w sumie z pół godziny, na zasadzie, że ciało śpi, a umysł czuwa. Teraz będę musiała popracować i to jest najgorsze :(
-
Będzie i koniec! Buźka Piter :)
-
Spoko, ja chyba też się kimnę na fotelu :) Słodkich snów. Niech Morfi będzie dla Ciebie łaskawy :)
-
Będzie jeszcze dobrze, Piter :)
-
Wobec tego jest szansa, że minie wraz z bólem, ale potrzeba czasu...
-
Wiem, Piter, wiem. A długo już tak cierpisz na bezsenność?
-
Współczuję bezsenności :(
-
Taaa.... Nie przywykłam do pracy o tak dziwnych porach i do takiego maratonu jak dzisiaj :( Z tego wszystkiego spać nie mogłam i już rano wstałam zmęczona. Paranoja.
-
Ja też ;) wierzę :D Kurde, ale mnie sen łamie. Mam wolne to mogę do oporu siedzieć, a w pracy... :O
-
Hahahaha! Dobre, Mariusz :D Szczęśliwej drogi :)
-
W zasadzie kilku rzeczy żałuję, no ale przeszłości nie zmienię... ;)
-
Tego nie wiemy na pewno ;) Tak, tak... carpe diem :)
-
Samozagłada :D
-
"Gdyby to Ola napisała... " To co wtedy? :D
-
Kutwa :O z/w
-
Wolę sobie tłumaczyć, że to hobby :D A tak serio, wynika z ciągłego niedoboru snu... Śnię na jawie, że spię :D Człowiek przesypia 1/3 życia, a przez pozostałe 2/3 marzy o tym, żeby się w końcu wyspać :D
-
Ja z kolei cierpię na przewlekłą komę ;)
-
Ja mam kawę i herbatę :D Nie, wiem - może innej nie znam :)
-
Piter, chodzi o zawartość szkła? Tak, Mariusz... zawsze pozostaje ta wiara :)
-
O, Mariusz... Świetnie by było, ale cóż... życie pokazuje, że rozczarowań ma dla nas sporo...