czarne glany
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czarne glany
-
Wybacz mu :) Ja go tu zagaduję i sprowadzam na złą drogę ;)
-
Cześć Iftar :)
-
Nooo tak! Ale to sugerowanie, żeby lepiej dbać o higienę :D Hahaha
-
Ja też wolę stan powiększenia :D Mariusz, a może faworyzowanie? :D
-
Guziczki? :D
-
Widzisz Mariusz? Zakamuflowana dyskryminacja ;)
-
No czemu nie? :D
-
A! To już kumam :D Hmmm... powiększyłabym guziczek :D Hahaha!
-
Zaprawdę powiadam Wam, żem nie w temacie ;)
-
Uffff.... Mariusz.... Ale w TV widziałam tylko reklamę "Prostamolu Uno" :D Chyba inne kanały oglądamy :D
-
Piter, ja się krztuszę kilka razy dziennie :D
-
Mariusz, ale Ty chyba jeszcze nie musisz korzystać? :D:D
-
Hahahahaha! Może wchodzić i wychodzić :D Uwielbiam jak ktoś z tym przyjacielem jeszcze... :D
-
:D To jest profesjonalna obsługa klienta http://www.youtube.com/watch?v=HKiIqp74ZhU
-
Strach pomyśleć jakby dupa była gorąca :D Mariusz, ale najważniejsze, że dochodzisz :D
-
Racja Mariusz :) Jak ktoś był chamski i krzyczał, że nie pójdzie do pracy, bo ma małe dziecko, bo coś tam... z dziką satysfakcją drukowałam ofertę pracy :D Zdarzali się też psychiczni petenci, masakra...
-
My z psa robimy cielęcinę :D A z kota kisiel i castka :D
-
łeptowina :D
-
Ale to jest historia, której świadkiem był mój ex :D Chińska restauracja, facet zamówił ryż z krewetkami, dostał... grzebie w ryżu i nie widzi krewetek. Woła Chińczyka i się pyta gdzie te krewetki są? A Chińczyk: "krewetka mała zec" :D Klient: "mała, ale chyba kurwa nie tak mała, żebym jej nie widział"? :D
-
Buahaha :D Chińska dupa :D
-
Ja Ci Mariusz powiem, że moimi petentami był "kwiat" chorzowskiej inteligencji ;) Patologia w najczystszym wydaniu, poważnie. Ale ja byłam miła, zawsze jestem miła dla ludzi, choćby nawet się we mnie gotowało :) Klient - nasz pan...
-
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D Wygodnie musisz siedzieć? ;)
-
Z punktu widzenia byłej urzędniczki śmiem powiedzieć, że niekoniecznie zawsze w pozytywnym ;)
-
"I bez nieobyczajności?" A to już w ogóle :D Tak nie może być! Trzeba coś z tym zrobić :D
-
"bo urząd wtedy stałby się zbyt przyjazny petentom przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać" Padłam :D:D:D Ale niekoniecznie. Zależy w jakim nastroju to spożycie miałoby miejsce ;)