czarne glany
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czarne glany
-
Racja, Latawcu :) Może nie nauczyłam się wiele w życiu, ale jednego na pewno - nie ma sensu rozpamiętywać sytuacji, na które nie mamy wpływu....
-
Oj, nie napisałam tego, żeby było Ci przykro, żebyś przepraszał, nie... Nauczyłam się już z tym żyć, radzić sobie, znam ból od podszewki... dlatego jest mi łatwiej wczuć się w Twoją sytuację i w miarę możliwości dać Ci nadzieję, że to tak, czy inaczej zblednie :)
-
Współczuję... Nie odpowiem Ci na to pytanie, bo moja sytuacja była inna. Nie była to miłość nieodwzajemniona.. On umarł :( We wrześniu 2009 :( Ehh, pochowałam w zeszłym roku dwie najbliższe osoby, no trudno... :( http://www.youtube.com/watch?v=DWhitiEJexE Powiem Ci jedno: nie zamieniłabym tego krótkiego czasu z tym mężczyzną na nic, nigdy! Może warto podejść do tego w ten sposób?
-
Niestety tak... Od wielu miesięcy i już oswoiłam się z tym faktem. Czasami tylko to wraca jeśli dopuszczę do głosu głębię serca.
-
Obydwoje wiemy, że lepiej by było, gdyby to wszystko nie miało miejsca... Serce nie sługa, co zrobić... Tak dla pocieszenia-też nigdy nie będę z miłością mojego życia, no cóż...
-
Pogoniłam... To było pierwsze spotkanie od kilku miesięcy w ważnej sprawie... Nie wyobrażam sobie już spotykania się z nim co kilka dni, chodzenia na koncerty, rozmów niebywale szczerych itd. Jest dla mnie ważny... chcę, żeby było mu jak najlepiej, ale teraz już pozostanę dla niego tylko koleżanką :(
-
Noooo, wiesz... niby mu przeszło, ale cały czas czułam na sobie wzrok zbitego psa, co powodowało u mnie wyrzuty sumienia, a tego bardzo nie lubię :O
-
Oki :) pa, miłego :)
-
Długi spacer Ci się zapowiada WeWo ;) Dobrej nocy itd... :) Unikam ławek ze wspomnieniami, ale to ja...
-
Do usług Latawcu, jak zawsze :) W piątek widziałam się z moim przyjacielem i było sztywno, ehhh...
-
Nie dziwię Ci się, bo mnie też wbija WeWo :) Latawcu, wiem jak to jest :( To dla Ciebie :) Słuchaj tekstu :) http://www.youtube.com/watch?v=W7GQ0As4SZo
-
No tak... czasami myślę, że moją pracę mogłaby wykonywać małpa :O :D Moje szerokie znaczenie obejmowało również, a może przed wszystkim finanse. Latawcu, tak na początek na pocieszenie :) http://www.youtube.com/watch?v=NYHZwPT0f80
-
Latawcu, po pierwsze mam dużą zdolność empatii, która daje mi obraz tego co czujesz... mniej więcej, przynajmniej. Fajnie, że się tutaj nie smucimy, jasne, ale przecież jeżeli któreś z nas ma doła to ja nie widzę przeszkód w wygadaniu się i próbie pocieszenia :) Jeśli chcesz pogadać, wyżalić się to wal jak w dym :) Co bym zgłosiła? Na dzień dzisiejszy... pracę, która jest poniżej moich możliwości w szerokim tego słowa znaczeniu ;)
-
Tak WeWo.... Oj, Latawcu... nie chcę być wścibska, ale czy coś się stało? :(
-
Widziałam, racja, godny polecenia :) Jedno co mi nie pasuje w "Bathorym" - wykorzystanie luki w życiorysie Caravaggio i insynuacje jakoby miał romans z Elżbietą :O
-
Ależ Latawcu, no gdzie Ty byś się wtrącał :) Zapraszamy! Nie, WeWo - nie mam :D Podobał mi się ten film ze względu na to, że Elżbieta została wybielona, bo przecież bzdurą jest większość legend o niej :)
-
Widziałeś? http://www.youtube.com/watch?v=tGd_dlPt2eM
-
No cóż... Chyba rozumie się samo przez się :D Ale zielone :D
-
Elżbietka, a jak :) Już jestem. Poczyniłam zakupy pierwszorzędnej potrzeby ;)
-
Ale... mam słabość do tej pani, więc... :) http://www.youtube.com/watch?v=MbldM7JEIeE
-
WeWo... to hymn jest :) Wracam za jakieś 15 min. Muszę wyruszyć na pielgrzymkę do sklepu :O
-
dziękuję CI bardzo :)
-
Hehehe, no właśnie ;) Stał się nieodzownym elementem mojego dekoltu ;)
-
Ja też nie należę do ludzi fotogenicznych :) jak znajdę coś na czym wyglądam jak człowiek to podeślę Ci na maila :)
-
Luźno :) A, no-ciemno, wiem :) Przeglądam YT czy gdzieś mnie bardziej nie widać :)