czarne glany
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czarne glany
-
Nie szkodzi WeWo :) Ja też dzisiaj mam mnóstwo ludzi-chodzą jak na przysłowiową nie powiem co ;) Z wiadomych względów uprzejmość uśmiech bardzo wiele mnie dzisiaj kosztuje ;)
-
czy nie zostawiam miejsca na przypadek...? Raczej nie. Aczkolwiek nie twierdzę, że swojego przeznaczenia nie jesteśmy w stanie zmieniać...
-
Rodzimy się. Nie sądzę, że czas, miejsce, nasza rodzina itd. są przypadkowe... Odpowiednie indywidualne warunki dla naszego osiągania doskonałości może.
-
"(...)na czole od chwili poczęcia..." ;) Smutne, ale prawdziwe...
-
Coś w tym jest Latawcu ;) Spodziewałam się, że po powrocie nie wiem co mnie tu spotka-jakaś nagroda za powrót..? Myliłam się i to bardzo. Tekst tego kawałka stanie się po dniu dzisiejszym moim hymnem: http://www.youtube.com/watch?v=zmoUp7008CI
-
"kiedyś tak zrobiłem i po powrocie było całkiem ciekawie .... Od tamtej pory wycwanili się i urlop mogę brać jedynie poza okresami sprawozdawczymi i już nigdy nie pójdę sobie na urlop w okresie od 1 do 10 kiedy to człowiek ma coś więcej jeszcze na koncie ;( " I niech mi ktoś powie-czy my żyjemy w normalnym kraju...? Byłam ponad dwa lata za granicą, ale zachciało mi się patriotyzmu... no to mam za swoje ;)
-
WeWo Źle się wyraziłam :) Miałam na mysli siebie i tak ogólnie stwierdziłam, że różne przypadki chodzą po ludziach, czego ja jestem najlepszym przykładem ;)
-
"jak to się mówi najlepiej być prezesem jednoosobowej firmy " Też tak myślę. Ale na tę firmę potrzebny jest kapitał i dobry pomysł ;) Właśnie sobie uświadomiłam, że gdy wyjadę na urlop to będę musiała telefon wyłączyć, bo jeszcze wpadną na pomysł, żeby mnie ściągnąć...
-
"Czyli socjalizm pełną gębą. Mam podobnie, choć mnie akurat się nikt nie czepia." Czasami komuś nie spasujesz, niestety :O Teraz się mnie też nie czepiają oprócz tego, że muszę być dyspozycyjna 24h na dobę...
-
bardzo współczuje czarne glany z powodu urlopu podaj adres mailowy szefa to mu napiszemy petycje w tej sprawie Dzięki wielkie :) Rozważam strajk hehehe :D
-
Kiedyś miałam taką pracę WeWo, ale jedna pani mnie bardzo nie lubiła, bo nie dawałam po sobie jeździć i nie wzięłam odpowiedzialności za jej błąd... ona była nie do ruszenia-ja tak :O A teraz z musu gówniana robota za gównianą kasę :O
-
Zastanawiam się cholera jasna czy jestem pracownikiem czy niewolnikiem... Kurestwo to dobre określenie! Nie ma w zwyczaju nadużywania łaciny, ale teraz sama do siebie klnę jak szewc. Muszę sobie znaleźć normalną pracę, bo tej nienawidzę po prostu :O
-
Witaj Latawcu :) Nooo... mój dobry humor właśnie się skończył :( Właśnie się dowiedziałam, że we wtorek MUSZĘ przyjść do pracy. Nieważne, że mam coś cholernie ważnego do załatwienia i to wolne zaplanowałam już miesiąc temu :O Ja też mam pracę państwową, ale nie pracuję w budżetówce, więc jest jak jest. Gotuje się we mnie! Rozważałam L4, ale kończy mi się wkrótce umowa i raczej pewne jest, że zostałabym bezrobotna :O Wygadałam się-wybaczcie :(
-
U mnie też ma padać... Jutro pewnie oddam się bez reszty obowiązkom domowym, ale wieczorem jeśli mnie nogi nigdzie nie poniosą, chętnie poczytam :)
-
Nie wolno... to by była zbrodnia przeciwko taaaakiemu weekendowi :)
-
Pewnie, pewnie to kwestia priorytetowa ;) Latawiec pewnie właśnie pokonuje drogę z domu do pracy. Najwyżej zarazimy go uśmiechem, gdyby coś było nie tak jak powinno :)
-
Hahaha! Nie trać nadziei, że uda Ci się do jakiejś podłączyć :D
-
To zrozumiałe jest, bo przecież straciłeś sporo energii wyjąc :D No, ale głupie żarty na bok.. Za to przed Tobą cały tydzień na naładowanie akumulatorów :)
-
Racja, a wiadomo, że endorfin nigdy za wiele :) Odespałam dzisiaj Twoje wycie WeWo :D
-
Samo brzmienie słowa "piątek" już poprawia humor :) Aż mi się udzieliło od tych ludzi-wszyscy się śmieją od ucha do ucha :)
-
Dzień dobry Panowie :) Inauguruję piątek :) I to jaki piątek! ;) U mnie w firmie wszyscy są dzisiaj w stanie zakrawającym na ekstazę :D
-
Hahaha... to rzeczywiście, czas najwyższy :D Nie odważyłabym się wziąć do ręki brzytwy ;) Nic, na mnie pora. Czas się oddać działaniu wody i pachnącego żelu pod prysznic, oraz rozprostować stare kości :) Do jutra :) Dobrej nocki :)
-
Używałeś kiedyś? Wydaje mi się, że mrozi trochę krew w żyłach... ;)
-
Już myślałam, że brzytwa :D ;)
-
A z tym wolnym do końca tygodnia... szaleństwo :D Ja tylko do środy, z czego wtorku nie mogę zaliczyć do wolnego, bo mam do załatwienia milion zaległych spraw...