czarne glany
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czarne glany
-
No proszę! To poważna sprawa zapewne :) Przepraszam-nie miałam neta chwilowo :( Owszem, zaintrygowało mnie strasznie?
-
łosz... Dasz radę :)
-
No tak. Nie mogło być jak się domyślam :)
-
Znamy, znamy :) Piękne jak już mówiłam na wcześniejszym topiku :) Jak służbowa wycieczka?
-
Troszkę się spóźniłeś WeWo, ale nadrobimy ;) Chilloutuję się, że tak powiem :) http://www.youtube.com/watch?v=_o6lX_qdlLI
-
Do milego :)
-
Noo... gdyby mi jeszcze tylko lepiej płacili za siedzenie na kafeterii ;) też mam nadzieję, że się mylę. Znajdziemy odpowiedzi i napiszemy ksiazke :D Przepraszam za brak polskich znakow,ale cos wcisnelam... nie wiem co :O
-
Obyś się nie mylił :) No, cóż... co trzy mózgi to nie jeden :) Będziemy sobie tak tutaj dyskutować do emerytury :D Nie, no-żartuję... w końcu rozpracujemy temat :) Racja-nazwa topiku faktycznie jest myląca ;)
-
Myślisz? Hehehe, może doznamy jakiejś nagłej iluminacji ;) Zapewne nie my pierwsi i nie ostatni szukamy odpowiedzi na te pytania. Ale fajne jest to, że można się wymienić poglądami i swoim sposobem postrzegania nieodgadnionych kwestii :)
-
Człowiek doskonały jednoczy się z Absolutem i nie jestem w stanie nawet próbować odpowiedzieć na to pytanie, bo mój rozum tego nie jest w stanie pojąć ;) Może wtedy już przejdzie się do wyższego wymiaru, zmieni się całkowicie nasz metabolizm, potrzeby... a może już nie będzie wtedy potrzeb...
-
Nie wydaje mi się, żeby doskonałość polegała na osiągnięciu wszelkich możliwych dóbr materialnych, lecz na osiągnięciu najwyższego z możliwych poziomu rozwoju duchowego.
-
Obawiam się, że to oznaczałoby stanie w miejscu... koniec rozwoju cywilizacyjnego... No, chyba, że taki stan osiągałyby tylko niektóre jednostki. Tylko nie wiem czy wtedy moje życie miałoby sens... Wkurzają mnie spamerzy na forum!
-
Czasami dochodzę do wniosku, że moim największym pragnieniem jest wyzbycie się wszelkich pragnień... Górna granica? Chyba człowiek musiałby być panem całego świata.... ale wtedy pewnie zapragnąłby wszechświata...
-
obróciły się *
-
Nigdy w życiu bym tego nie chciała. Z doświadczenia wiem, że niektóre spełnione marzenia odwróciły się przeciwko mnie.... Myślisz, że jest to możliwe, biorąc pod uwagę nienasycenie człowieka?
-
Cieszę się, że mogłam Ci humor poprawić :) O tak-odpowiedni zakres temperatur byłby konieczny wręcz. Nie znoszę upałów i już teraz zbliżające się lato spędza mi sen z powiek :( Juz wolę mróz, naprawdę ;) Praca w temperaturze 20 stopni w cieniu... nooo, czemu nie :D
-
"a tak całkiem serio to moim marzeniem jest znaleźć taką prace, żebym wiosną i latem - z wyłączeniem dni deszczowych - pracował na świeżym powietrzu a zimą i jesienią to wiadomo .... - taki9e marzenie "ściętej głowy" " Tak :) Mnie by deszcz nie przeszkadzał nawet :)
-
Hahahahaha! Właśnie wyobraziłam sobie jak resztkami sił podnosisz się z podłogi :D No, ciekawe co kierowało owymi paniami :D Nie, ja kiedyś miałam pracę ciągle w ruchu i jakaś żywsza byłam niż teraz za biurkiem :O Hmmm... czasami myślę, że szczęśliwsza bym była jako drwal na przykład :D
-
Nic nie szkodzi, dzięki temu zrobiłam też kilka pożytecznych rzeczy :) Fizyczne zmęczenie?
-
Nie ma najmniejszego problemu :) Mnie się nie spieszy nigdzie. Popracuj sobie spokojnie :)
-
Chodnikowy latawcu i zostaliśmy sami :) ... albo tylko ja zostałam? ;)
-
Zaintrygowało mnie to ostre narzędzie... ;) Udanej wycieczki służbowej WeWo :) Do miłego :)
-
Sława jest kusząca, ale raczej nie dla mnie ;) Z największą przyjemnością sięgnę po tę lekturę :)
-
Obawiam się, że to będzie raczej relacja pasożytnicza... Z racji przyrośnięcia do krzesła, przymusowo zostanę w pracy na zawsze, a więc będzie mnie można nazwać stachanowcem XXIw. ...Oczywiście w czynie społecznym :D
-
Widzisz, dla odmiany sama bym chętnie teraz swoje ruszyła. Boję się, że kiedyś przyrosnę do tego krzesła i co wtedy będzie? ;)