czarne glany
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czarne glany
-
Good Afternoon :) Pitera nie ma, wiec postanowiłam zadbać o angielskojęzyczny akcent Humor mnie nie opuszcza, co jest zgoła dziwne, gdyż zmagam się z nihilizmem i biurokracją służby zdrowia :O Basia zna temat doskonale. Jutro czeka mnie wyprawa autobusem do siedziby głównej mojego zakładu pracy po zaświadczenie, że jestem ubezpieczona :OYupi! Oczywiście bardzo się cieszę z tego powodu :O Ale mus to mus. Basiu, mam nadzieję, że uda Ci się jednak utrzymywać równowagę do końca zimy :) A Mariusz obiecał aktywność i znowu się opiernicza. Zatem ja go opierniczę :D Miłego afternoona :)
-
Cześć Wam :) Liczyłam na jakieś małe kazanie Wielebnego Mariusza, ale zadowolę się tym, że wrócił do nas i się wypowiada :) Basiu, melduję, że uporałam się z oknami :) Wiesz, takie tam - żeby polska nie zginęła ;) Ekspresowe mycie, a takie dokładne zostawię sobie na wiosnę. Grunt, że świat widać :D Oczywiście, gdybym pracowała to bym w życiu tego nie zrobiła, wiec wcale Ci się nie dziwię. Mariusz, noo gratuluję Ci czynu :) U mnie jest pani dozorczyni, ale nie za bardzo wywiązuje się ze swoich obowiązków. Po każdej odwilży można się zabić wychodząc z klatki schodowej, bo dookoła jest lodowisko po tym jak woda kapiąca z dachów zamarznie :O W zeszłym roku zaliczyłam dwie gleby idąc do pracy :O Mariusz, chciałam się z Tobą podzielić jeszcze jedną zaletą zerwania z paskudnym nałogiem nikotynowym - otóż masz więcej siły i lepszą kondycję :) Nigdy nie przestanę Cię namawiać i z uporem maniaka wierzę, że któregoś dnia weźmiesz ze mnie przykład :) Niedługo mam rodzinną imprezę. Życzę Wam miłego popołudnia i wieczoru :)
-
No! I to jest to, co mi się podoba :) Coraz więcej nas stopniowo i mam nadzieję, że ta tendencja się utrzyma. Mariusz, akurat nie jestem fanką wystawania na przystankach, a już zwłaszcza zimą i latem :O Chyba powinnam dokonać sprostowania odnośnie moich upodobań temperaturowych :D Otóż: Szanowny Panie Marszałku, Wysoka Izbo, Wysoki Sądzie, szanowna Ławo Przysięgłych, Ladies and Gentlemans Uroczyście oświadczam, iż porami roku, za którymi wprost przepadam są: wiosna i jesień, a nie surowa i sroga zima :) Oczywiście, śniegiem nie pogardzę w okresie Bożego Narodzenia, ale pod warunkiem, że nie ma syberyjskich mrozów :) Po Nowym Roku byłabym szczęśliwa widząc za oknami wiosnę :) Co do lata - lubię lato jedynie wtedy, gdy żar nie leje się z niebios, a ja się nie pocę za przeproszeniem jak świnia (zakładając, że świnia się poci, bo nie wiem :D) Niniejszym dementuję plotki o swoim rzekomym uwielbieniu dla skrajnie niskich temperatur :D Podsumowując: lubię wszystko, co umiarkowane :) Dziękuję za uwagę :D Basiu, racja - dzisiaj było lepiej zdecydowanie, ale za to chłodniej. jutro będę się zmagać z ostatnim oknem i mam nadzieję, że temperatura się utrzyma w okolicach zera. Miłego wieczoru i do jutra zatem :)
-
Witaj Basiu w ten dzień mglisty strasznie :) Cieszę się, że nadrabiasz zaległości i mam nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej :) Strasznie ten czas leci. Koniec roku... Na jakieś refleksje mnie nachodzi typu: bilans roczny ;) Długie wieczory sprzyjają jakimś dziwnym rozmyślaniom, ale ja się nie dam :) Będę tu zaglądać codziennie i sprawdzać czy ktoś coś napisał :) Spróbuję Mariusza zmobilizować, może akurat. Piterowi nie śmiem się narzucać znowu...
-
No, witam, witam :) Basiu, przepraszam, ale nie zaglądałam tutaj przez kilka dni. Jakoś wydawało mi się, że i tak nie ma sensu, że nikt tu już nie zagląda, a tu taka miła niespodzianka :) Niestety, Mikołaj mi niczego nie przyniósł, mam nadzieję, że chociaż Tobie :) Naturalnie, czekam na czasy, w których odrobisz zaległości. Dla odmiany ja się opierniczam i mam problemy ze wstawaniem przed 10 :D Zgroza ;) Pozdrawiam i mam nadzieję, że jednak wątek ożyje :) Piter, Mariusz! Wracajcie! Koniec tej bezsensownej absencji :(
-
Cześć Basiu :) Chyba nikogo innego tu niet... Basiu, teraz ja jestem na L4 :D Mam czas za nas dwie, ale i tak nie ma tu z kim rozmawiać za bardzo :O Mam nadzieję, że szybko nadrobisz zaległości i rozkręcimy ten podupadły temat na nowo. Może nasi panowie łaskawie wrócą... ;)
-
Cześć Basiu :) Chyba nikogo innego tu niet... Basiu, teraz ja jestem na L4 :D Mam czas za nas dwie, ale i tak nie ma tu z kim rozmawiać za bardzo :O Mam nadzieję, że szybko nadrobisz zaległości i rozkręcimy ten podupadły temat na nowo. Może nasi panowie łaskawie wrócą... ;)
-
tejże mojej*
-
Zapomniałam zapodać Wam muzykę niedzielną, kościelną http://www.youtube.com/watch?v=t75kpnAFzag
-
Cześć Wszystkim :) Basiu, cieszę się, że się pokazałaś :) Oczywiście, przyszło mi do głowy, że jesteś zajęta, ale dziwne wydawało mi się to, że nie zaglądasz ani na chwilę od dłuższego czasu. Jak tam powrót do pracy? Ja niechybnie zmierzam do końca tejże pracy i w sumie skłamałabym mówiąc, że żałuję :) Najprawdopodobniej będę mieć inną pracę od stycznia. Uff. I teraz najlepiej pójść na L4 i lać na wszystko :) Wszystkim życzę miłej niedzieli. Przydałoby się jakieś kazanie wielebnego Mariusza :D
-
Ja się tak nie bawię
-
:( Świeć Panie nad duszą tego wątku No nic... to chyba naturalna kolej rzeczy i ta chwila musiała nastąpić najwyraźniej. A szkoda :(:(
-
Bry :) Mariusz, no nie każdy, nie każdy :) Ty chyba posiadasz numer do Basi, prawda? Napisałbyś do niej sms czy wszystko u niej w porządku? Zniknęła tak nagle i wydaje mi się to dziwne. Piter znika notorycznie, więc się nie martwię tak bardzo. Miłego wszystkim :)
-
Dzień środowy. Mariusz Jesteś wielki! Czuję się przy Tobie taka ograniczona, że o matko :O :D
-
Tak, tak. Ale czasami egoistycznie nie potrafimy się cieszyć ich szczęściem i chcemy, żeby wrócili... Prawda? Zmieniłam stopkę :)
-
Pewnie, że masz rację.... ale niestety - nie tak łatwo to zrobić..
-
Ale listopad to miesiąc pamięci o bliskich, którzy odeszli i dlatego taka stopka. No, ale postaram się coś weselszego znaleźć :)
-
Jeśli go znajdę, Jak nie to podasz mi link jeszcze raz :) No jakoś bym się chciała odwdzięczyć. W końcu poświęcisz mi swój czas :)
-
Hehe :D To umówmy się tak o 19, żebyś się wyspał :) Zainstaluję sobie gadu na jej kompie i damy jakoś radę :) Mariusz, jak ja Ci się odwdzięczę za te pomoce komputerowe?
-
Znowu ja? :O Bry dzień czy jakoś tak ;) Co się dzieje z Basią? :(
-
Miałam na myśli, że nie jestem zmęczona tematem, ani Wami :P
-
Mariusz, aż nie śmiem pytać o długość tejże spódniczki, ale na szczęście regulaminowo muszę nosić czarne spodnie :D Ja tam zmęczona nie jestem :)
-
Wzajemnie Jolu :) Nie wiemy co się z nami dzieje :O Mariusz - one nie są śliskie niestety :D
-
Jakieś kafelki z czasów okupacji się ostały :D Kafe się pierdoli
-
Jakieś kafelki z czasów okupacji się ostały :D