czarne glany
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czarne glany
-
Do drzwi mam jakiś cały korytarz :D Najlepsze będzie jak dostanę zakaz otwierania tych drzwi od mojego niepełnosprytnego przełożonego i wtedy ludzie mnie zlinczują :O
-
Dzień. Dobry, bo od dziś nie będę pracować w oparach dymu, a zły, bo będę musiała biegać co 5 min i otwierać wyjście ewakuacyjne :O No i tak ogólnie wyć się chce
-
No super, ale teraz ta tęsknota jest nie do zniesienia :( Zepsuła mi się komórka na amen :O
-
Aż mi głupio, że tak mało działo się tutaj podczas mojej nieobecności... Przygotowałam się na długa lekturę, a tu zonk. Widzę, że Piter powiedział ostatnie słowo....? Dzięki Mariusz. Jasne, że wyjazd się udał i może nawet to zbyt mało powiedziane. Zapadły nawet pewne wstępne decyzje, chociaż sytuacja naprawdę łatwa nie jest. Cały świat przeciwko nam. Prawie jak Romeo i Julia... :( Ale jak to śpiewał poczciwy Grzbaż: "Miłość nie drży na widok miecza", więc chyba powinniśmy dać radę... A Bieszczady? Mogłabym tam zostać na zawsze. Męczy mnie już życie w wielkim mieście z dala od przyrody. Pozdrawiam Wszystkich :) http://www.youtube.com/watch?v=uT6eCgFvxKU
-
Halo??? Wróciłam. Szybko... za szybko... nie wiem... :( A jutro pogrzeb drogiego mi człowieka: http://www.youtube.com/watch?v=ZxeDCwFh1tI Ricardo
-
Że też nikt mi nie zwrócił uwagi, że w stopce miałam mały błąd ;)
-
Nie będzie mnie przez jakiś czas i mam nadzieję, że nikt nie weźmie tego do siebie personalnie. Po prostu siła wyższa. Trzymajcie się i do za około 2 tygodnie :) Pa.
-
Witam serdecznie Wszystkich :) No i taki oto dzień, mamy dzisiaj... http://www.youtube.com/watch?v=0gDZc63NIQU Zapalmy znicze za najbliższych, za dalszych i tych nieznanych, zapomnianych...
-
Słyszę... tylko dzięki Mariuszowi :) A tak już nieco bardziej "nastrojowo" http://www.youtube.com/watch?v=fpAr4Xd8sbo&feature=fvst
-
Miłej niedzieli wszystkim. Zrobiłam sobie formata i z Chiny nie umiem dojść do ładu z dźwiękiem :( Kur...
-
Odnoszę wrażenie, że jeżeli ktoś powinien stąd odejść w ogóle to właśnie ja. Być może uraziłam kogoś moim idiotycznym poczuciem humoru (nie pierwszy raz w życiu, zresztą), ale niestety zapominam o tym, że nie każdy ma do samego siebie taki dystans jak ja. Dlatego stąd biorą się nieporozumienia i moje zachowanie bywa źle odczytywane. Niestety... Taki mój urok i przekleństwo zarazem. Dlatego przepraszam za wszystko i obiecuję, że więcej tego nie zrobię.
-
No masz. Następny focha strzelił :O
-
Cześć Basiu. Współczuję, ale niestety - trafiłaś na buraka :O Cwaniak nie zatrzymał grupki tylko postanowił się wyżyć na kobiecie :O Masakra. Wesz, ja się cieszę, że to TYLKO zasilacz, naprawdę. jolu, wzajemnie :)
-
Cześć Piter :) Na pewno znak... że czas zainwestować w nowego kompa :(
-
Dzień dobry :) Piter, cieszę się, że się pojawiłeś popołudniu :) Ja, niestety jestem chwilowo pozbawiona komputera w domu, gdyż siadł mi zasilacz podczas wczorajszej próby uruchomienia :( Zresztą, ku wielkiej radości Mariusza :O Nic, trzeba zainwestować w nowy, nie ma wyjścia. To już wiem na co wydam kasę zaoszczędzoną na papierosach :(
-
Strach się bać, albo nie bać :( Nic, nie zatrzymuję wobec tego... :(
-
Przecież tam nie musisz. Ale tutaj robisz to doskonale :)
-
Odnośnik... Odnośnikiem Ale tu bez Ciebie pusto i totalnie bezsensownie :(
-
Jakoś się mamy, ale bez Ciebie to nie to samo. Co tu kryć.
-
Raju! Piter! Ty tak zawsze znienacka :D Wracaj do nas, bo bez Ciebie zginem marnie :(
-
W rajstopach? :D
-
Ja tam zawsze rajstopy noszę, bo w legginsach mi za ciepło. Musiałabym je ściągać zaraz po przyjściu do pracy, a niestety nie mam warunków :) Oczywiście, Mariusz nie mam na myśli wełnianych rajstop tylko takie zwykłe z lycry :D
-
Powiem Ci Basiu, że jak szłam dzisiaj do pracy to był mróz :O Żałuję, że nie założyłam rajstop pod spodnie i zimowej kurtki. Doznałam szoku, bo uszy mi zmarzły :D
-
najsmutniejszy dzień w roku... :(